Pogaduchy przy porannej kawie

[_/_/Dariusz_/_/]

Oczekiwania ogólnie są takie

TRADERS: ANY DIP IN THE DOLLAR WOULD BE TEMPORARY AS THE U.S. ECONOMY IS STILL GROWING WHILE THE EURO ZONE IS IN RECESSION AND THE BOJ IS COMMITTED TO FLOODING THE MARKET WITH LIQUIDITY TO ACHIEVE 2 PCT INFLATION

[PaulGilbert]

Wygląda na to że Kangurek znajduje chętnych do kupowania w okolicach 0.9750/10
Jak również chętnych do sprzedawania powyżej 0.9830.
Oni nie pojawiają się w orderbookach - wchodzą gdy rynek jest parę/paręnaście pip powyżej/poniżej zleceń które są znane na rynku.
I nie jest to też obrona opcji.

Poza tym rynek dzisiaj jest jakiś skrzywiony - dolar owszem leci w górę ale Euro i... Jen go ścigają.
Za to Funt robi doświadczenia z grawitacją.

Przepraszam za offa ale co to za index walut? Bardzo fajny

[259]

Japoński GDP wzrósł nieoczekiwanie 0,9 % w Q1.

Może to być podstawa do obrania kierunku dalszej polityki.

Oni coś mają ostatnio z tym problemy - parę cyferek im się omsknęło, coś jakieś celki umknęły w wyliczeniu GDP za zeszły rok. Skorygowali. I te niewielkie różnice zrobiły im bodajże (biorę z głowy) -0.1% zamiast -0.3% jak było pierwotnie. Wydawałoby się że co tam, tylko dwie dziesiąte punktu procentowego.
Ale liczone od TAAAAKIEJ bazy - w końcu dalej są tą trzecią gospodarką na świecie...

A teraz zaś mamy nowe "zagrożenia" - dług publiczny Japonii i co może się z nim stać.
Japonia zadziwiała wszystkich wyjątkowym długiem z którym nie miała problemu przez ponad pół wieku. Coś ponad 200% GDP. Dla innych ponad 100% to tragedia, a dla nich nie. Dlaczego?
Bo lwia cześć tego była finansowana krajowymi oszczędnościami. Nie żadne szybkie czy sprytnie pieniądze które raz wchodzą, a raz wychodzą zostawiając za sobą gruzy.
Jak przeciętny Japończyk ciuła kasę w obligach przez sto lat, a korporacje Japońskie też trzymają tam rezerwy przez dziesięciolecia to nie jest to problem.
I tak to było aż teraz... Abe&Ska mówi żeby ciułacze poszli na zakupy, wsadzili te pieniądze gdzie indziej, a dług skupi BoJ. A firmy żeby inwestowały. W cokolwiek - byleby zabrały kasę i wsadziły gdzieś dla lepszego zysku, a zysk użyły do napędzenia cen w kraju. Na dodatek w wyniku zamieszania rentowność tego długu zaczęła iść szybko w górę i jak zacznie się to mnożyć przez wielkość długu w połączeniu z możliwościami akumulacji...
http://www.forexlive.com/blog/2013/05/2 ... -mountain/

[259]

Przepraszam za offa ale co to za index walut? Bardzo fajny

Taki mój co mi mówią że nie mój choć sam go męczyłem od początku Ale pomysł nie jest nowy, to fakt.
Nic wielkiego - bierze pary walut i próbuje z nich wyciągnąć wartość każdej ze składowej. Dość prymitywnie ale przynajmniej coś widać.
No i nie jest to nic co by pokazywało przyszłość - tak po prostu żeby się zorientować o co chodzi.
Dlatego nazwałem go "what's going on?"

[259]

Oczekiwania ogólnie są takie

TRADERS: ANY DIP IN THE DOLLAR WOULD BE TEMPORARY AS THE U.S. ECONOMY IS STILL GROWING WHILE THE EURO ZONE IS IN RECESSION AND THE BOJ IS COMMITTED TO FLOODING THE MARKET WITH LIQUIDITY TO ACHIEVE 2 PCT INFLATION

A ja się tyle na ten temat napisałem, a proszę, jedna linijka tekstu

[ForexTig3r]

http://macronext.pl/pl/blog/wpis/hossa-na-sterydach
Nie rozumiem.
Mniejsza inflacja = mniejsze wydawanie = gorsze wyniki

[ForexTig3r]

http://www.polityka.pl/nauka/ekologia/1 ... -ropy.read

Zanim Niemcy dojdą do takiego poziomu że będą mogli odtrąbić zwycięstwo, Japonia będzie od lat jechać na amerykańskim tanim gazie.
Owszem, to co robią Niemcy ma sens i przyszłość ale jest bardzo drogie i wymaga nie tylko wysokich technologii ale i dużej determinacji i zdyscyplinowania. Szczególnie to ostatnie w połączeniu z kosztami - energia odnawialna jest droga więc od razu korci aby sięgnąć po tańszy gaz. Tam jest ładnie opisany cały szereg wyzwań jakie stawia przed sobą przełączenie na energię odnawialną - nie da się tego zrobić w skali indywidualnej, cała sieć, dostawcy i odbiorcy muszą być dopasowani do nowego. Wystarczy że ktoś zacznie się wyłamywać i projekt staje się nieopłacalny.
No ale determinacji i dyscypliny Niemcom nie brakuje - Bismarck o to zadbał. I kasy też im nie brakuje. Lepiej żeby oni je kierowali w takie rzeczy niż w kolejne wojny.

Ja uważam, że to co Merkel zrobiła to totalna głupota z usunięciem tych elektrowni jądrowych.
Mieli nowoczesne elektrownie, Niemcy nie są na terenie sejsmicznie aktywnym, a więc dlaczego się ich pozbywali - bo niby o bezpieczeństwo chodziło. Zabulili za to że hej. Jeśli już mogli je wycofywać stopniowo, przy ich zużyciu (co trwało by co najmniej dziesiątki lat), ale tak z miejsca Idiotyzm. Przecie energia jądrowa jest energią ekologiczną (z wyłączeniem odpadów
Teraz naprawdę nie żal mi Niemców, niech łożą na innych ile wlezie jak im pieniędzy w ogóle nie szkoda, nawet na oszustów Greków, niech se użyją, a co
Czy to te dane JPY tak zadziałały na Dolara

[259]

Next up from the BOJ – Kuroda press conference at 0630GMT

1 hour ago | May 22nd, 2013 03:23:56 GMT by Eamonn Sheridan | 5 Comments

A steady policy announcement from the BOJ, so likely more stability from Kuroda at 0630GMT. He should make comments on the recent JGB volatility, something not mentioned in the announcement, so there is potential for some movement.

[Stforex]

Dzień dobry..
Pojawiły się jakieś jaskółki na parach z AUD, ale wciąż wisi nad nimi okap z grubych sopli.

A z rana Times zwraca uwagę na spadającą inflację w UK.. ponoć z powodu taniejącego paliwa...

Plota z fixingu w Tokyo mówi, że duże pieniądze sprzedawały USD JPY i EUR USD.. O ile USD JPY jest możliwe, o tyle EUR USD nadaje się do akumulacji. Więc albo spodziewają się poważnego risk off, albo ktoś wpuszcza rynek w pułapkę...

[259]

http://macronext.pl/pl/blog/wpis/hossa-na-sterydach
Nie rozumiem.
Mniejsza inflacja = mniejsze wydawanie = gorsze wyniki

Nie rozumieme czego nie rozumiesz. Może wskaż fragment w źródle.
Ten kawałek jest nawet zgrabnie napisany.
Z jednym małym "ale": ECB nie drukuje pieniędzy. W zeszłym roku na początku wypuścił owszem bilion tanich Euro ale raz że na tym koniec, dwa, że te pieniądze już częściowo wróciły, trzy będą wracać.
Ze wszystkich banków centralnych które "drukowały" ECB jest pierwszy który zaczął zwijać.
Ale mniejsza o większość.