Tyle na dzisiaj. Odrobiłem wczorajsze straty z lekkim bonusem.
Teraz widzę, jaki byłem głupi. Wczoraj (zachęcony tym, że dobrze mi szło) postanowiłem zwiększyć pozycje. W sumie w pewnym momencie miałem ekspozycję 4 x większą niż zakłada plan. Nie chcąc zaakceptować straty przestawiałem SL w nadziei, że cena zawróci - przecież musi w końcu zawrócić.... Nie zawróciła. 50% konta poszło z dymem na przestawianym SL. Dzisiaj
zwykłą wielkością pozycji odrobiłem to 50% !!!
Chciwość wywołała strach, a strach zawalił całą grę... i to zupełnie niepotrzebnie.
Wcześniej kiedy grałem realizowałem opisywany w psychologii inwestowania schemat:
system
profity
spadki
jeszcze trochę profitów
wyzerowanie konta.
Dzisiaj przekroczyłem poprzedni szczyt w balance. Chyba po raz pierwszy w swojej karierze tradera.
Aż miło patrzeć, jak konto puchnie. Poziomy "balance", które jeszcze nie dawno łamałem w dół, teraz pokonuję w górę.. Krzepiące.
Dzięki za wspólną grę i do jutra!