Pogaduchy przy porannej kawie

[kingsize4]

Moim zdaniem taka akcja w tej skali na razie tylko na Cyprze. Które Europejskie większe państwo ma taki stosunek depozytu na kontach do PKB? Natomiast psychologiczna furtka została otwarta i wprowadzenie takiego "podatku" w innej formie i nie tak brutalnie? Nie wykluczałbym takiej możliwości.

slo, a kto mówi o natychmiastowym wypłacaniu? Teraz po ptakach kapitał będzie wyprowadzany powoli.

[kingsize4]

Zresztą jak kapitał będzie wyprowadzany po "uwolnieniu" kont to się okaże i będzie to bacznie obserwowane przez MFW. Dzięki temu będą wiedzieć, czy w razie czego można się tak pobawić w innych krajach bez druzgocących konsekwencji.

http://graphics.thomsonreuters.com/BV/Cyprus.html
Ciekawy kalkulator pokazujący, jak trzeba opodatkować konta powyżej i poniżej 100k euro, żeby uzyskać wymagane 5,8 miliarda.

[daromanchester]

Pytanie kto następny?
Hongkong? Singapur?
Początek końca..... zaufanie zostało nadszarpnięte.
Niemcy już nie będą musieli kupować pod stołem danych swoich obywateli jak to robili ze szwajcarią.
Wystarczy że odpowiednio nagłośnią cypr i żaden helmut już nie będzie myślał o optymalizowaniu się
A jak się zrobi z tego run na cypryjskie banki to przez następne 20 lat nikt w offshorach złotówki nie zdeponuje.
Ciekawe jak wtedy się będą prezentować u nich pkb/ajfon/ajpad per capita?

[xpep]

no ale kto zmusi hong kong czy singapur do takiego kroku?

[kingsize4]

xpep, prawnie, tak samo jak Minister Rostowski zmusił po części polskie przedsiębiorstwa do wycofania się z Cypru, paradoksalnie okazując się teraz "wybawcą"

[daromanchester]

xpep a kto szwajcarie zmusił do ujawniania danych swoich klientów?
Przez co zaczeli uciekać do singapuru. Zawsze się znajdzie ktoś większy

[Michal87]

Rostowski jest bardzo uczciwym człowiekiem w porównaniu z ministrem Zawadzkim. Persona ta zmusiła społeczeństwo polskie w latach 30 do subskrypcji obligacji, które rząd obiecywał spłacić do 1944. Ten kto nie chciał ratować trupa gospodarczego czyli II RP, wędrował do zakładu karnego. Łagodniejszą formą ukarania była wzmianka w gazecie lokalnej o treści :Stefan Kowalski to bolszewik, zdrajca i tchórz plus dyscyplinarne zwolnienie z zakładu pracy.
Jak to bywa z obietnicami danymi przez rząd najjaśniejszej polszy nic nie wyszło i zamiast pieniędzy subskrybenci otrzymali rowery z fabryki w Radomiu.
Jeszcze cuś od Goldmana ..

Goldman expects SP 500 to rally even more

Forget panic over a new chapter in the euro-zone crisis, courtesy of a reviled Cyprus bank bailout. Goldman Sachs expects the SP 500 index , which has rallied nearly 9% so far this year, to keep climbing.

In a report dated Monday, Goldman equity strategist David Kostin and his team raised their year-end target for the SP 500 to 1,625 from 1,575, representing a 4% rise from Friday’s levels.

The stock-market gauge closed at 1,560.70 on Friday, within 5 points of its all-time high of 1,565.15, hit on Oct. 09, 2007. The SP 500 has approached its peak six months sooner than expected, according to the Goldman strategists.

“The 2013 U.S. equity market story is becoming one of improving business activity accompanied by increased CEO confidence,” they wrote. Recent economic data including employment growth and retail sales have been strong, while the sequester spending cuts have gone into effect and the government is still functioning, the analysts noted. Goldman Sachs expects the U.S. economy to grow 2% in 2013 and 2.9% in 2014.

The Goldman analysts recommended cyclical exposure rather than defensive stocks. They believe that financial stocks, along with industrials and materials, should outperform. “The thesis behind our bullish view on financials involves accelerating economic growth, rising 10-year interest rates, improving [return on equity], and rising dividends and buybacks,” they said.

Goldman also recommended asset re-allocation away from Treasurys and into equities for investors with intermediate and long-term horizons. The 10-year Treasury yield will likely reach 2.5% by the end of the year, according to Goldman; that yield is currently trading around 1.95%.

Kostin’s colleague Jernej Omahen on Monday called the Cyprus bailout an “uncomfortable precedent” for the longer term.

źr : marketwatch

[259]

Tak czy inaczej, AJ był strzałem w dziesiątkę.
Do tego dorzuciłem jeszcze GJ ale to tylko ze 120 pip bo późno wskoczyłem...
http://forex-nawigator.biz/forum/pogadu ... ml#p566263

[259]

Rostowski jest bardzo uczciwym człowiekiem w porównaniu z ministrem Zawadzkim. Persona ta zmusiła społeczeństwo polskie w latach 30 do subskrypcji obligacji, które rząd obiecywał spłacić do 1944. Ten kto nie chciał ratować trupa gospodarczego czyli II RP, wędrował do zakładu karnego. Łagodniejszą formą ukarania była wzmianka w gazecie lokalnej o treści :Stefan Kowalski to bolszewik, zdrajca i tchórz plus dyscyplinarne zwolnienie z zakładu pracy.

Bardzo interesujący kawałek naszej histori...
trudno to teraz zrozumieć, ale w tamtych czasach była zupełnie inna mentalność. Żadna tam wolność jednostki, żadne tam prawa.
Między innymi dlatego te "wielkie socjalne eksperymenty" w kolorach brunatnych i czerwonych miały szansę się odbyć.

Ale za oceanem, w ojczyźnie Liberté Roosevelt też nie miał najmniejszych kłopotów z konfiskatą złota:
http://en.wikipedia.org/wiki/Executive_Order_6102
Choć trzeba przyznać, że coś można było za to dostać tyle że to coś szybko traciło na wartości.
Tutaj jest to opisane znacznie krócej i po naszemu i nieco dosadniej:
http://zlotosrebro.org/2011/09/10/konfi ... oosevelta/

Roosevelt, ponoć demokrata... ten sam co piał na widok obrazka Stalina jaki to wielki mąż stanu zanim miał okazję w ogóle go poznać czy nawet przeczytać jedną linijkę jego tekstu.
Nie, nie dlatego, że był aż takim idiotą (palantem i osobą nazwijmy to powiedzmy oględnie nie mającą pewnych zahamowań to on owszem był, ale swój spryt posiadał, szczególnie jeżeli chodzi o PR) ale dlatego, że błyskawicznie przeliczył, że włażenie Stalinowi w tyłek w świetle reflektorów w zamian za nieograniczone dostawy mięsa armatniego jest zdecydowanie tańsze (z punktu widzenia bardziej dalszej kariery Roosevelta, niekoniecznie USA) niż stawianie mu warunków. A reszta się nie liczy.
Niestety skutki tych jego "sprytnych zagrań" nadal odczuwamy tu i teraz
Ale to długi temat. Może nie w tym miejscu. Sorki za offa.

[daromanchester]

No to jeszcze trzeba przypomniec 1950r

http://www.polityka.pl/historia/1509906 ... felem.read