Dzięki
259!
Mnie przy obiedzie nie dawał spokoju temat "mitycznych grubasów", zwłaszcza, że ten termin pojawił się na forum już nie po raz pierwszy. Swego czasu prowadziłem badania na ten temat i w sumie napiszę parę słów, coby naświetlić trochę temat.
Podczas zbierania materiałów do badań trafiłem na mnóstwo różnych nazw i określeń dotyczących tzw. "grubych ryb". Co to jest gruba ryba? Sam termin jest dość ogólny i niedookreślony. Obstawałbym przy tym, że jest to gracz profesjonalny/instytucjonalny z portfelem osiągalnym tylko przez nielicznych inwestorów "fizycznych".
CFTC w COT dzieli z kolei spekułę na large i small.
Ważne jest, że transakcje grubasów odciskają swoje piętno na wykresie ceny na danym instrumencie. Można to sprowadzić do pewnych patternów, jako że transakcje takie wydają się być przeprowadzane wg. klucza-schematu. Oczywiście nie zawsze i nie wszędzie. Zdarza się, że nie ma na to czasu. Nie bardzo mogę i nie bardzo chcę dzielić się detalami, ale ktoś kiedyś podawał tu na forum "schody", jako pattern postępującej akumulacji w rękach dużych graczy.
Gracze instytucjonalni bardzo często, jeśli nie zawsze, budują high i low dnia (ergo tygodnia, miesiąca etc.). Oni kierują ruchem.
Grupa ta nie jest monolitem. W jej skład, w ujęciu szerokim, wchodzą najróżniejsze instytucje. Jedne zajmują się spekulacją i osiąganiem zysku, inne bilansowaniem rezerw, utrzymywaniem/dostarczaniem płynności, masowo realizują zlecenia klientów (agregaty), lub wykorzystują rynek FOREX do przewalutowań w celach niezwiązanych ze spekulacją (organizacje międzynarodowe, pańśtwa).
Spekulacja na FOREX jest tylko elementem spekulacji globalnej. Forex jest z reguły pośrednikiem w transakcjach na różnych instrumentach. Niekoniecznie musi być instrumentem docelowym. Zresztą wiele fundów dopiero niedawno "odkryło", że przewalutowanie jest istotne i zaczęły tworzyć specjalne komórki. Podobno wcześniej temat był traktowany raczej po macoszemu.
Horyzont czasowy. Gruba spekuła to nie tylko budowanie pozycji na miesiące i lata. To także szybki, lewarowany, agresywny trading. Nie ma tutaj żadnej reguły.
Czy grubasy gryzą się ze sobą? W szerokim ujęciu tak. W wąskim raczej sobie nie przeszkadzają lub działają w porozumieniu. To jest raczej gra interesów. Bo jeśli bank centralny robi transakcje na rezerwach, to ciężko, żeby później jakiś duży bank komercyjny wyciął mu stoploss'y

. Takowych nie ma. Inne grube ryby mogą działać z SL rzędu 500 czy 1000 pips. Jeszcze inne operują tzw. real money - nie trzeba SL. Konta silnie lewarowane na ogół budują silne ruchy przez co rzadko są po złej stronie. Ale są sytuację, gdzie jeden grubas kupuje, a 40 pips wyżej inny sprzedaje. Czasem różnią się horyzontem czasowym, czasem celem udziału w rynku. Np. reserve manager może skupować walutę sprzedawaną przez hedge fund. Ostatecznie cena pójdzie przeciwko jednemu z nich. Pytanie czy którykolwiek na tym ucierpi?
Grubasy się zabezpieczają. Tu pojawia się kwestia wpływu opcji na rynek spot. Jest czy nie ma? Panowie z Saxo twierdzą, że jest, niektórzy koledzy tu na forum twierdzą, że nie. Zapewne każdy ma swoje racje

.
Tyle na razie przychodzi mi do głowy

.
Pozdrawiam i miłego weekendu!
Marcin
