Bo wcale jej nie potrzeba - Hiszpania robi wszystko aby jej nie dostać bo jak ją łykną to będą musieli się zgodzić na straszne rzeczy. Np. jedną tylko przerwę na kawę w trakcie dnia zamiast co pół godziny... a może nawet tfu, tfu popołudniową zmianę w bankach? Kto był kiedyś w Hiszpanii ten wie o co chodzi ;-)niemiaszek pisze: jaja na całego..nie ma kasy na pomoc dla Hiszpanii
Pogaduchy przy porannej kawie
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
"Financial Times" po exposé: żegnajcie, polskie oszczędności
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,126 ... nosci.html
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,126 ... nosci.html
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
Ale dajcie mu szansę: odkrył chłopak po latach QE i "chce się sprawdzić w biznesie"Esco pisze:"Financial Times" po exposé: żegnajcie, polskie oszczędności
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,126 ... nosci.html

I tak lepiej niż Belka który cytuje Greenspana ;-)
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
Uderz w stół, a nożyce się odezwą WirusWirus pisze:Dodatkowo emitent ma możliwość wykupu własnego długu na rynku wtórnym po niższej cenie, więc wzrost rentowności nie jest aż tak niekorzystnyO ile dobrze pamiętam, to za socjalizma dług Polski dochodził bodajże do 10/100 i chętnie go kupowaliśmy

Asmussen: Greece could buy back debt to meet its debt goal
Written by Jamie Coleman
October 12, 2012 at 15:53 GMT
The ECB can’t buy bonds directly
Greek debt/GDP to be far above 120% by 2020
A buyback is not the same as a debt writedown
Presumably the ECB board members means that Greece could use bailout funds (or ESM funds?) to buy back its bonds and reduce its debt load.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
- daromanchester
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2301
- Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
W sumie może coś z tego dobrego kiedyś wyjść.Esco pisze:"Financial Times" po exposé: żegnajcie, polskie oszczędności
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,126 ... nosci.html
Gierek miał ten sam plan i niektórzy prominentni politycy do teraz chwalą dorobek tamtych czasów.
A społeczeństwo do teraz wypomina że to wyprzedaliśmy, więc może czas na deja vu.

"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
Ale przez bardzo krótki (historycznie) moment w sklepach była i Coca-Cola, i guma do żucia z Donaldem czy Fixie-Foxy (nie pamiętam jak to się pisało), i chałwa z Turcji i nawet oryginalne dżinsy Wrangler nie wspominając o powszechnie zalegającym kioski Marlboro… i przez moment w zupełnie przyzwoitych cenach - Gierek był "cudotwórcą"... trzy lata później jak ktoś "wywalczył" papier toaletowy to wracał do domu witany jak bohater ...daromanchester pisze:W sumie może coś z tego dobrego kiedyś wyjść.Esco pisze:"Financial Times" po exposé: żegnajcie, polskie oszczędności
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,126 ... nosci.html
Gierek miał ten sam plan i niektórzy prominentni politycy do teraz chwalą dorobek tamtych czasów.
A społeczeństwo do teraz wypomina że to wyprzedaliśmy, więc może czas na deja vu.
Co prawda za te "przyzwoite" ceny płaciliśmy przez następne 30 lat ale to pewnie tylko złośliwe pogłoski - tak "naprawdę" Dolce Vitae skończyło się przez złośliwe embargo Reagana ;-)
Ostatnio zmieniony 12 paź 2012, 18:56 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
- daromanchester
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2301
- Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
E tam pewnie że złośliwe pogłoski 
BTW jeszcze na początku lat '90 ciężko było kupić mocniejszego 386 DX bo CoCom nas trzymał za jaja.
Dopiero potem popuścili uścisk..... bo inaczej do teraz byśmy na spectrumach śmigali

BTW jeszcze na początku lat '90 ciężko było kupić mocniejszego 386 DX bo CoCom nas trzymał za jaja.
Dopiero potem popuścili uścisk..... bo inaczej do teraz byśmy na spectrumach śmigali

"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
hehe, Commodore czy jabłuszka były jeszcze bardziej na cenzurowanym bo chodziły na tych samych prockach Motoroli co rakiety międzykontynentalne... mówię o oficjalnych kanałach sprzedaży ;-)daromanchester pisze: BTW jeszcze na początku lat '90 ciężko było kupić mocniejszego 386 DX bo CoCom nas trzymał za jaja.
Dopiero potem popuścili uścisk..... bo inaczej do teraz byśmy na spectrumach śmigali
Apple "weszło" do Polski chyba dopiero w drugiej połowie lat 90-ch. A i tak było to kiepskie wejście bo ceny były takie, że nie tylko detalista ale i dobrze stojące firmy mogły tylko pomarzyć...
PS: trochę mi żal dobrego, starego Commodore 64 - to były czasy, tyle muzyki na tym się zrobiło... ktoś o nim ostatnio wspominał...
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
- daromanchester
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2301
- Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
Apple wspierałem do czasu gdy były na motorolach, potem zdrajców opuściłem 
Ostatni kupiłem sobie Apple LC II na 68030.... mniam mniam
Do tego okazało się że to było ze studia które tworzyło DTP dla między innymi Eidos i mam faktury dla Lary Croft, Final Fantasy i wielu innych.
Nic nie skasowali żadnych danych i zostawili wszystkie faktury oraz adresy kontaktowe wszystkich dużych graczy z branży.
Się drapie po głowie co z tym zrobić
Skasować żal....

Ostatni kupiłem sobie Apple LC II na 68030.... mniam mniam
Do tego okazało się że to było ze studia które tworzyło DTP dla między innymi Eidos i mam faktury dla Lary Croft, Final Fantasy i wielu innych.
Nic nie skasowali żadnych danych i zostawili wszystkie faktury oraz adresy kontaktowe wszystkich dużych graczy z branży.
Się drapie po głowie co z tym zrobić

"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
Zostaw to w domowym archiwum, chuchaj i dmuchaj, a w szczególności wymieniaj bateryjkę trzymającą PRAM najpóźniej co trzy lata... i nie zapomnij odpalić z raz na miesiąc żeby HD się nie "zastał"daromanchester pisze:Do tego okazało się że to było ze studia które tworzyło DTP dla między innymi Eidos i mam faktury dla Lary Croft, Final Fantasy i wielu innych.
Nic nie skasowali żadnych danych i zostawili wszystkie faktury oraz adresy kontaktowe wszystkich dużych graczy z branży.
Się drapie po głowie co z tym zrobićSkasować żal....

Kto wie, może za 20-50 lat to o czym piszesz będzie to chodzić na giełdach jak Kandinsky - takie "cyfrowe oryginały", żaden tam pendrive

PS: i nie zdziw się jak kiedyś Cię uprzejmie poproszę o odpalenie takiego jednego programiku który można odpalić tylko na makówkach Motoroli 68k (ok, może być PPC bo emuluje 68k) i Mac OS nie wyżej jak 7.5... ;-)
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)