CHINA: FX traders say talk revived again of China RRR or rate cut
imminent though this has been making the rounds all day, all week even,
given the slew of recently soft data. Such chatter usually peaks into
the weekend, restarts again with the new week if nothing happens.
Friday, thin markets, few headlines, regurgitate the same old chatter.
US TSYS: Treasuries drifting lower, 10Y is at 1.65%. Traders cited
unwind that is a steepener in cash Tsys: buyer of 5Y cash Tsys/vs seller
of long end Tsys.
Prowadzę teraz bardzo ciekawą korespondencję reklamacyjną z mBankiem.
W stylu ja o rybce, oni o...
Odblokowanie konta załatwiłem sam błyskawicznie - pojechałem do szanownego urzędu, zapłaciłem z kieszeni od ręki, dostałem bumagę od ręki, dostarczyłem osobiście do mBanku i dopilnowałem, żeby dotarło gdzie trzeba. Z podwójnym sprawdzeniem ;-) Blokada była zdjęta w przeciągu 15 minut.
A teraz dowiaduje się, że bank uważa, że dopełnił swoich obowiązków i radośnie informuje mnie, że blokada została przez niego zdjęta za co powinieniem być im dozgonnie wdzięczny a nie pisać paszkwile!
No i chodzi o to, żeby za wszelką cenę do niczego się nie przyznać.
W tym przeszkadza jeden drobny problem matematyczny, że 8 x 329.80 ni jak nie wychodzi 329.80 więc korespondencja jest tak pisana, żeby jakoś to ominąć.
Tymczasem jest to problem, bo moja reklamacja dotyczy właśnie tego jednego szczegółu!
Dzięki Niemiaszek, za zwrócenie uwagi na opłaty, dzięki Esco za wygrzebanie, dzięki Cyb za tamten post w sprawie nielegalności takich opłat (chciałem mu dać pochwałę ale... system odmówił).
Na szczęście do mBanku to już dotarło, ale moje szczęście że zareagowałem tak szybko bo po 7-u dniach wysłali by kasę automatycznie dowalając mi za to 30 zł.
Ale jakbym był gdzieś na wyjeździe to miałbym przechlapane i to wielokrotnie.
Zapytałem tę panią co prowadzi reklamację co sądzi o wybranej przeze mnie ofercie konkurencji, czy by coś doradziła czy co - taka opinia eksperta ;-)
Ostatnio zmieniony 10 sie 2012, 17:06 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Wiesz, ze złotem to jak z kransą armią i sowiecką receptą na zwycięstwo: bez przewagi 7:1 nie masz szans, a potem to już sołdaty każdą armatę czapkami nakryją...
Ja SL stawiam dopiero jak mam zysk do zabezpieczenia, a wcześniej to muszę mieć tyle kasy żeby wytrzymać
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Powiem Ci tak: tam gdzie nie wyliczysz "rozsądny" SL to Ci go trafi. Nawet jak dodasz odpowiedni zapas - jeżeli to ma być tam gdzie to ma sens to prawdopodobieństwo zawadzenia jest bardzo wysokie. Metale mają taką zmienność, że to raczej reguła niż przypadek.
Z kolei jak dasz tak duży zapas, żeby przypadkowo nie wypadł, to sam SL traci sens bo jak będzie prawdziwy zwrot to strata będzie już znaczna.
To lepiej już zamiast tego SL zostawić to wejście z DD, poczekać aż złoto osiągnie dołek i kupić tam ponownie - jest duże prawdopodobieństwo że a) średnia cena będzie i tak poniżej tego SL co chciałeś kiedyś postawić i różnica pomiędzy nimi to Twój czysty zysk, b) oba wejścia wyjdą na plus i zamiast tracić cokolwiek zyskujesz i to wielokrotnie. OK, płacisz swapy - z tym trzeba się liczyć. Ja swapy kompensuje sobie longami na Kangurze jak się uda.
Tylko, że trzeba się do tego odpowiednio dopasować - trzeba wziąć pod uwagę maksymalny DD jaki może się przy czymś takim przytrafić - inaczej mówiąc, nie wystarczy wiedzieć, że złoto idzie w górę, trzeba to jeszcze umieć wytrzymać i nie wypaść na zakrętach. Jak przesadzi się z lewarowaniem to nic już nie pomoże... no może oprócz delewarowania ale to bolesne.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
CSI Forex uncovers a clue…
Written by Jamie Coleman
August 10, 2012 at 15:53 GMT
We’re finally hearing the first semi-plausible thread of a reason for the EUR/USD pop…There was apparently a rumor doing the rounds of a short selling ban on European bonds.
Take it for what its worth…not very much at this stage now that the damage has been done.
EUR/USD now at 1.2300 after stalling ahead of the important 1.2325 area. Stop loss buy orders lie above that level.
Ale to nie tłumaczy dlaczego metale tak mocno zareagowały. Akurat metale nie należą do czołówki klasy risk on, właściwie zazwyczaj są w ogonie...
Ostatnio zmieniony 10 sie 2012, 18:12 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
To nie Euro, to Dolar więc prędzej Chiny niż Europa.
Albo jeszcze coś innego - coś QEwatego.
Albo Funt... Funt z Dolarem. Ale to za mały rynek na takie zamieszanie...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)