SWITZERLAND: Credit Suisse strategists plan to eye SNB July FX
reserve data when it is released Tuesday, in light of the more than
E50bn in intervention seen in the prior two months. Evidence of further
"large scale intervention in July may raise market concerns about the
sustainability of the EURCHF 1.20 floor," they say. Nevertheless, "as
long as Swiss economic slack is increasing, unlimited SNB intervention
is entirely consistent with its price stability mandate,,,," they say.
CS also notes that July Swiss CPI data, also due out Tuesday (CS
economists look for a headline drop of 0.5% m-o-m, -0.8% y-o-y) to
"provide further evidence of the lack of price pressure."
Pogaduchy przy porannej kawie
- niemiaszek
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5097
- Rejestracja: 08 lis 2010, 15:02
Sezon ogórkowy na full więc pozwolę sobie pozwolić 
NASA nie tylko zrobiła to co zrobiła ale jeszcze udało im się zrobić zdjęcie do albumu:
http://www.bbc.co.uk/news/science-environment-19150849
Link nie jest z NASA tylko dlatego, że na stronie NASA jest ciągle zmieniający się... śmietnik ;-) A ten ma szansę przetrwać następne 24 godziny...
A z zupełnie innej strony: jak kogoś rozstrzelać to tylko ekologicznie. Ołów jest fee, trujący i w ogóle passe, albo nawet nie-sexy jak przeczytałem w jednym centrym handlowym..., teraz amunicja musi być "green":
http://www.bbc.co.uk/news/magazine-19116438
Szwedzi jak zwykle przodują zarówno ekologicznie jak i socjologicznie. Tak jak w latach 70'ych z obowiązkową sterylizacją "niepełnowartościowych osobników" Nie obywateli. Obywatelami stawali się po "przywróceniu" ich wartości społecznej... Teraz są jeszcze nawet bardziej i społeczni i ekologiczni ale inaczej: oddolnie, a nie odgórnie. Jak sterylizacja to zupełnie spontaniczna dla dobra wszystkich...
Ale co powiedzą w Chinach gdy obowiązkowy koszt rozstrzelania jaki rodzina rozstrzelanego musi ponieść za jego egzekucję (która była przecież konieczna dla dobra społeczeństwa, jak kiedyś w Szwecji sterylizacja) poszybuje ponad sufit?
A dlaczego zubożony uran się nie nadaje? Wbrew potocznym skojarzeniom jest całkiem bezpieczny - to nie jest ten izotop o którym większość myśli. Ale chyba bardzo drogi? Za to bardzo dobry bo o wiele cięższy niż ołów, a w balistyce masa razy prędkość ma zasadnicze znaczenie ;-)
To może biały fosfor jest tańszy? Bardzo skuteczny i chyba niedrogi…
I w końcu to produkt całkowicie ekologiczny - pochodzi np. z ptasich odchodów i niejedną wyspę na oceanie zamienił w pustynię (choć nie w tej białej postaci).
Czy można oskarżyć ptaki o to że są nie ekologiczne skoro "walczy" się o ich ekologiczną egzystencję?
PS: z powrotem do NASA, ich niesamowitego osiągnięcia (naprawdę) i... pieniędzy:
zaczyna się mniej więcej 1:14, a "movie" to to całe wydarzenie.
Ktoś płaci, ktoś wymaga
PS2: to coś przeleciało ponad 570 milionów kilometrów i trafiło w cel, nie 5 jak wcześniej pisałem.

NASA nie tylko zrobiła to co zrobiła ale jeszcze udało im się zrobić zdjęcie do albumu:
http://www.bbc.co.uk/news/science-environment-19150849
Link nie jest z NASA tylko dlatego, że na stronie NASA jest ciągle zmieniający się... śmietnik ;-) A ten ma szansę przetrwać następne 24 godziny...
A z zupełnie innej strony: jak kogoś rozstrzelać to tylko ekologicznie. Ołów jest fee, trujący i w ogóle passe, albo nawet nie-sexy jak przeczytałem w jednym centrym handlowym..., teraz amunicja musi być "green":
http://www.bbc.co.uk/news/magazine-19116438
Szwedzi jak zwykle przodują zarówno ekologicznie jak i socjologicznie. Tak jak w latach 70'ych z obowiązkową sterylizacją "niepełnowartościowych osobników" Nie obywateli. Obywatelami stawali się po "przywróceniu" ich wartości społecznej... Teraz są jeszcze nawet bardziej i społeczni i ekologiczni ale inaczej: oddolnie, a nie odgórnie. Jak sterylizacja to zupełnie spontaniczna dla dobra wszystkich...
Ale co powiedzą w Chinach gdy obowiązkowy koszt rozstrzelania jaki rodzina rozstrzelanego musi ponieść za jego egzekucję (która była przecież konieczna dla dobra społeczeństwa, jak kiedyś w Szwecji sterylizacja) poszybuje ponad sufit?
A dlaczego zubożony uran się nie nadaje? Wbrew potocznym skojarzeniom jest całkiem bezpieczny - to nie jest ten izotop o którym większość myśli. Ale chyba bardzo drogi? Za to bardzo dobry bo o wiele cięższy niż ołów, a w balistyce masa razy prędkość ma zasadnicze znaczenie ;-)
To może biały fosfor jest tańszy? Bardzo skuteczny i chyba niedrogi…
I w końcu to produkt całkowicie ekologiczny - pochodzi np. z ptasich odchodów i niejedną wyspę na oceanie zamienił w pustynię (choć nie w tej białej postaci).
Czy można oskarżyć ptaki o to że są nie ekologiczne skoro "walczy" się o ich ekologiczną egzystencję?
PS: z powrotem do NASA, ich niesamowitego osiągnięcia (naprawdę) i... pieniędzy:
http://www.bbc.co.uk/news/science-environment-19145240Charles Elachi , Nasa administrator: "And what the bargain, that we got this mission for. This movie costed you less than 7 bucks per American citizen and look what excitement what we have brought"
zaczyna się mniej więcej 1:14, a "movie" to to całe wydarzenie.
Ktoś płaci, ktoś wymaga

PS2: to coś przeleciało ponad 570 milionów kilometrów i trafiło w cel, nie 5 jak wcześniej pisałem.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
$1620/40 to jest strefa oporu na złocie z którą musi się zmierzyć.
I niestety nie wystarczy tu jednodniowe wybicie - wybicia i to nawet spore ale bez kontynuacji to normalka na złocie.
Rynek musi uwierzyć, że coś się dzieje, krótkotrwałe naruszenia ważnych poziomów technicznych go to tego nie przekona.
Jak na razie muszę się przyznać, że jestem nieco zaskoczony byczą postawą ale należy pamiętać o tym, że złoto nie jednego zrobiło w konia i to zarówno tych "technicznych" jak i nie. O ile nie trzymali odpowiedniego dystansu ;-)
Ja staram się trzymać - mój dopuszczalny DD jest nadal w okolicach $1520. Nawet jeżeli komuś wydaje się to staroświeckie. Wolę być staroświecki niż oglądać kolejne wzloty ale… beze mnie ;-)
I niestety nie wystarczy tu jednodniowe wybicie - wybicia i to nawet spore ale bez kontynuacji to normalka na złocie.
Rynek musi uwierzyć, że coś się dzieje, krótkotrwałe naruszenia ważnych poziomów technicznych go to tego nie przekona.
Jak na razie muszę się przyznać, że jestem nieco zaskoczony byczą postawą ale należy pamiętać o tym, że złoto nie jednego zrobiło w konia i to zarówno tych "technicznych" jak i nie. O ile nie trzymali odpowiedniego dystansu ;-)
Ja staram się trzymać - mój dopuszczalny DD jest nadal w okolicach $1520. Nawet jeżeli komuś wydaje się to staroświeckie. Wolę być staroświecki niż oglądać kolejne wzloty ale… beze mnie ;-)
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Nad ranem, o 6:30 PL, RBA podejmie decyzję o stopach procentowych. Rynek oczekuje utrzymania stóp, wspomina się też o ryzyku dalszego luzowania.
Później, we wtorek, włoskie GDP oraz szacunki UK GDP.
W środę w UK raport BOE dotyczący inflacji. Ciężko mi uwierzyć, że może być po zielonej stronie
.
Potem czwartek będzie obfitował w wydarzenia.
BoJ podejmie decyzję o stopach procentowych. Spodziewane jest luzowanie - interwencja BC. Z reguły decyzja jest ogłaszana między 2:00-4:00 GMT.
Dalsza część dnia to sporo ważnych danych dla AUD i CNY, które również będą miały wpływ na AUD.
Potem jeszcze raport ECB dla smaczku.
Piąteczek, na dobitkę, oświadczenie RBA. Następnie Japońska produkcja przemysłowa, a na miłe zakończenie CPI Niemieckie. Jeszcze popołudniem dane dotyczące zatrudnienia w Kanadzie... jakby kogokolwiek to interesowało
Osobiście skłaniam się ku obserwacji AUD USD i AUD JPY.
EDIT:
[+załącznik]
Takie zestawienie fundamentów na swoje potrzeby zrobiłem. Może się przyda.
Później, we wtorek, włoskie GDP oraz szacunki UK GDP.
W środę w UK raport BOE dotyczący inflacji. Ciężko mi uwierzyć, że może być po zielonej stronie

Potem czwartek będzie obfitował w wydarzenia.
BoJ podejmie decyzję o stopach procentowych. Spodziewane jest luzowanie - interwencja BC. Z reguły decyzja jest ogłaszana między 2:00-4:00 GMT.
Dalsza część dnia to sporo ważnych danych dla AUD i CNY, które również będą miały wpływ na AUD.
Potem jeszcze raport ECB dla smaczku.
Piąteczek, na dobitkę, oświadczenie RBA. Następnie Japońska produkcja przemysłowa, a na miłe zakończenie CPI Niemieckie. Jeszcze popołudniem dane dotyczące zatrudnienia w Kanadzie... jakby kogokolwiek to interesowało

Osobiście skłaniam się ku obserwacji AUD USD i AUD JPY.
EDIT:
[+załącznik]
Takie zestawienie fundamentów na swoje potrzeby zrobiłem. Może się przyda.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 06 sie 2012, 21:08 przez Stforex, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja stawiam na Kangura (mam powody
). Przynajmniej tak długo jak jest poniżej 1.065…
Na CADzeniu się nie znam, kiedyś próbowałem i poległem więc dałem sobie spokój.
Na funcie, a w szczególności kablu najlepiej zna się mój robot który... działa tak samo chaotycznie jak on. Zazwyczaj dobrze mu wychodzi, ale raz na kilka miesięcy kabel nagle zaczyna się zachowywać się nie że tylko sensownie ale co gorsza zdecydowanie i dlatego robot skończył na demo. Na live już go nie wpuszczam. Tym nie mniej teoria chaosu jest nadal ulubioną rozgrywką na kabelku...
Co do jena to rozumiem go jeszcze mniej niż ten nieszczęsny kabel…
Ale to pewnie ignorancja bo po prostu go sobie odpuściłem ponad rok temu.

Na CADzeniu się nie znam, kiedyś próbowałem i poległem więc dałem sobie spokój.
Na funcie, a w szczególności kablu najlepiej zna się mój robot który... działa tak samo chaotycznie jak on. Zazwyczaj dobrze mu wychodzi, ale raz na kilka miesięcy kabel nagle zaczyna się zachowywać się nie że tylko sensownie ale co gorsza zdecydowanie i dlatego robot skończył na demo. Na live już go nie wpuszczam. Tym nie mniej teoria chaosu jest nadal ulubioną rozgrywką na kabelku...
Co do jena to rozumiem go jeszcze mniej niż ten nieszczęsny kabel…
Ale to pewnie ignorancja bo po prostu go sobie odpuściłem ponad rok temu.
Ostatnio zmieniony 06 sie 2012, 21:20 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

Ja też już nic nie rozumiem


Pytania bez odpowiedzi (tylko z dzisiaj):
Dlaczego ktokolwiek kupuje funty w dużej ilości?
Dlaczego ktokolwiek kupuje jeny w dużej ilości?
Pozdrawiam i dobrej nocy życzę!
OK i bardzo dobrze - bo w końcu nic nie dzieje się bez powodu.Stforex pisze:![]()
Ja też już nic nie rozumiem. Staram się znaleźć regułę w tym szaleństwie, a sprowadza się to do szukania po omacku paru sygnałów świecowo-formacjowych na wyznaczonych drżącą ręką poziomach.
Pytania bez odpowiedzi (tylko z dzisiaj):
Dlaczego ktokolwiek kupuje funty w dużej ilości?
Dlaczego ktokolwiek kupuje jeny w dużej ilości?
Pozdrawiam i dobrej nocy życzę!
Nie miałem zamiaru siać defetyzmu tylko dlatego, że stałem się może zbyt... leniwy ,-)
Dzięki i pozdrawiam

Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Dla pocieszenia - kiedyś miałem do czynienia choć raczej wirtualnie z kimś o imieniu/ksywie Manx. Miał on to do siebie, że pojawiał się rzadko. A było w czasach gdy siedziałem w takim jednym trading roomie robiąc rozmaite rzeczy które tam wpadały, I ten Manx tam czasami wpadał i mówił tak: "Kabel zawrócił już 76.4% szykuj się do kupna .. czekaj, czekaj, jest teraz - kup, SL... TP... mam na... patrz cel... sprzedaj teraz, tuż pod... jest skasowane, pa pa.
Tak od czasu do czasu: wpadł, namieszał, namieszał i wypadł zanim kurz opadł ale... zawsze plusie i zawsze to była naprawdę krótka piłka - godzina maks.
To co on robił nie było dla mnie specjalną tajemnicą - wchodził pod prąd w sesji Londyńskiej i miał swój stały zestaw narzędzi dopasowany do kabelka. W zasadzie nic nowego - jeden z najskuteczniejszych sposobów rozgrywania kabelka o ile nie dzieje się nic nadzwyczajnego.
Ale tego czego nie wiedziałem to jak on to robił, że wiedział kiedy NIE należy tego robić ;-) To zabrało mi następne ponad pół roku...
Tak od czasu do czasu: wpadł, namieszał, namieszał i wypadł zanim kurz opadł ale... zawsze plusie i zawsze to była naprawdę krótka piłka - godzina maks.
To co on robił nie było dla mnie specjalną tajemnicą - wchodził pod prąd w sesji Londyńskiej i miał swój stały zestaw narzędzi dopasowany do kabelka. W zasadzie nic nowego - jeden z najskuteczniejszych sposobów rozgrywania kabelka o ile nie dzieje się nic nadzwyczajnego.
Ale tego czego nie wiedziałem to jak on to robił, że wiedział kiedy NIE należy tego robić ;-) To zabrało mi następne ponad pół roku...
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Dzisiaj nie był właściwy dzień. No może można było wygrzebać z jakieś 20-25 pip w ten sposób ale nie o to chodziło. Przynajmniej nie w tej sesji.
Kluczem jest brak czynników fundamentalnych. Zarówno tych które gnają kabel 3-6 figur przez powiedzmy 4 dni jak i "zwykłych" raportów dotyczących szczególnie UK. Tak zwany... normalny rynek
A jeszcze lepiej brak zdecydowanej aktywności na innych parach… I w żadnym wypadku koniec miesiąca…
Trzeba trochę popatrzeć i do tyłu i do przodu…
Dzisiaj może i mógłby być dobry dzień, ale nocne dane odbiły się na kabelku. Przynajmniej w tej części dnia. To nie był jakiś istotny raport ale z braku laku...
Kluczem jest brak czynników fundamentalnych. Zarówno tych które gnają kabel 3-6 figur przez powiedzmy 4 dni jak i "zwykłych" raportów dotyczących szczególnie UK. Tak zwany... normalny rynek

A jeszcze lepiej brak zdecydowanej aktywności na innych parach… I w żadnym wypadku koniec miesiąca…
Trzeba trochę popatrzeć i do tyłu i do przodu…
Dzisiaj może i mógłby być dobry dzień, ale nocne dane odbiły się na kabelku. Przynajmniej w tej części dnia. To nie był jakiś istotny raport ale z braku laku...
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)