Od zainteresowania forexem do zarabiania kasy

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
silveRbull
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 480
Rejestracja: 18 kwie 2013, 12:14

Re: Od zainteresowania forexem do zarabiania kasy

Nieprzeczytany post autor: silveRbull »

Witam

brother napisał:
Jeżeli sami nie dojdziecie do tego jak zarabiać nigdy tego nie zrobicie, nie liczcie na cud czy świętego Mikołaja. W pewnym momencie zobaczycie kto pisze z sensem i może coś wiedzieć, a kto opisuje kolejny sposób na tracenie pieniędzy.
Ja także skłonny jestem uznać, że nic łatwo nie przychodzi, sukcesu nie kupisz za żadne pieniądze. Trzeba wysilić muskuły śródmózgowe, dać czadu, kuć, praktykować i kroić forex na własną miarę.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Stforex
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3768
Rejestracja: 02 lis 2011, 15:41

Re: Od zainteresowania forexem do zarabiania kasy

Nieprzeczytany post autor: Stforex »

Widzę, że teraz w modzie i na topie jest negowanie faktu (dla innych mitu), że ci co piszą na forum to nie zarabiają, albo zarabiają jedynie na szkoleniach, bądź zarabiają na mikrolotach. Po czym tak wnosicie?
Podobno każdy ocenia innych podług siebie. Takie myślenie bierze się z braku pojęcia, jak wygląda zarabianie na Forex. Nowicjuszowi się wydaje, że jak już ktoś "potrafi zarabiać", to może siedzieć 25h na dobę przed komputerem i trzepać kasiorę. W takim układzie każda minuta stracona na forum, to uciekające tysiące dolarów. No więc jeśli ktoś znalazł "taki sposób na zarabianie", jak opisałem, to z pewnością nie ma go na forum. Jednak patrząc na rynek i na swoje doświadczenia, wątpię, żeby taki istniał.
Mogę natomiast powiedzieć, jak zarabianie wygląda w moim przypadku. Szukanie sygnałów i filtrowanie ich, to kluczowa sprawa. Po zajęciu pozycji mam kilka 2-3 godziny spokoju, gdzie co godzinę sprawdzam pozycję. Nie wolno tego robić zbyt często, ale przeważnie jestem przy komputerze wtedy. Zbyt dużo gapienia się w wykresy podsyca chciwość i głupie pomysły. Forum jest dobrym sposobem odwrócenia swojej uwagi od ekspozycji. Z mikrolotem śpię spokojnie. Problem pojawia się, kiedy w grze są miniloty. A to już wystarczy na wyrobienie przyzwoitej dniówki i tygodniówki. Problem polega na tym, że więcej siedzenia przed wykresami nie przekłada się na większe zyski. Często jest wręcz odwrotnie. Szukam sygnałów na siłę albo w niesprzyjających warunkach (w okresie małej zmienności lub w okolicach ważnych danych). Więc siedzenie 25h na dobę przed forexem odpada. Kolejny problem jest taki, że nie wiem czy kolejny sygnał będzie zyskowny, czy kolejny miesiąc będzie zyskowny. Jeśli ktoś potrafi zarabiać bez względu na to, co robią banki centralne, jakie dane się pojawiają i jak rynek na nie reaguje, to jestem pełen szczerego podziwu.
Problem forum polega na tym, że piszą na nim tylko ludzie, którzy chcą pisać. Spośród nich dość łatwo wyczuć, kto nie zarabia. Dość łatwo też odfiltrować osoby potencjalnie zarabiające... Ale zwracam uwagę na słowo "potencjalnie".

Zresztą, zarabianie na Forex nie jest w mojej ocenie najważniejsze w tym sporcie. Dla wielu młodych, oszołomionych kasą świeżaków kasa to imperatyw. Uczniowie, studenci, bezrobotni, pełno tu takich. Zresztą nic dziwnego, że ludzie są tutaj z powodów finansowych. Rzecz w tym, że mało kto próbuje wybić się w temacie ponad myślenie o mamonie z pipsów. To jest moim zdaniem zdradzieckie i pogrąża ludzi... i mnie też pogrążało. Dopiero w momencie w którym zluzowałem presję na kasę przełamałem się. Okazało się, że nie zarabiam tyle ile bym chciał i że przez długi czas nie mam na to szans. Kiedy zacząłem zyski traktować jako efekt uboczny, a dobry trading jako cel pierwszorzędny, wypłaty zaczęły przekraczać wpłaty.

Pozdrawiam serdecznie
Marcin

Adrianoforex
Maniak
Maniak
Posty: 1818
Rejestracja: 09 sty 2013, 14:20

Re: Od zainteresowania forexem do zarabiania kasy

Nieprzeczytany post autor: Adrianoforex »

Poznaliśmy już twój sposób zarabiania. Jeśli dopasowałeś go do swojego charakteru to ok. jeśli zarabiasz już dłuższy czas to OK. Jeśli grasz minilotami tez OK. Ale są ludzie, którzy zarabiają w ciut inny sposób. I też jest OK. Są inwestorzy którzy obracają kilkoma lotami w jednej transakcji i też jest OK. I nie staż na forum, ilość postów i pochwał świadczą o doświadczeniu. Ja osobiście jestem typowym scalperem. Wynika to z mojego charakteru, temperamentu. Nie mógłbym cały dzień czekać na sygnał a przypadkowe wyjście do WC zabrałoby niejedną okazję. Na rynku akcyjnym jestem akcjonariuszem średnioterminowym. Ale jak wiadomo to zupełnie inny rynek. Dlatego pomyśl nad znaczeniem słowa "potencjalnie". Szklanej kuli nie masz. Najłatwiejszym sposobem sprawdzenia czy ktoś zarabia i na jakim locie jest myfxbook. Ale wtedy pewnie dane będzie mi przeczytać "ja w coś takiego sie nie bawię"
http://www.forexfactory.com/adrianoforex?__r=4502#79

Jak z 10.000 zł zrobić 50.000 zł w ciągu 12 miesięcy. Troszkę forex, troszkę giełda wszystko w ramach jednego konta. Start 2.01.2015 r.

Awatar użytkownika
Stforex
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3768
Rejestracja: 02 lis 2011, 15:41

Re: Od zainteresowania forexem do zarabiania kasy

Nieprzeczytany post autor: Stforex »

Trading to bardzo indywidualna sprawa i nie próbuję z tym polemizować. Są ludzie, którzy otwierają setki lotów, ale w tym wypadku to kwestia skali. W pewnych aspektach jednak wszyscy jesteśmy do siebie podobni.
Szklanej kuli nie masz.
Nie mam i to staram się powiedzieć. Nikt nie wie, co będzie jutro.
I nie staż na forum, ilość postów i pochwał świadczą o doświadczeniu.
Mam nadzieję, że komuś pomogłem tym tekstem. Jak i pozostałymi - prawie czterema tysiącami. Licznik postów i pochwał to tylko skutek uboczny tego, że chciałem coś przekazać, zdobyć jakąś informację, czy podzielić się z kimś doświadczeniem. Podobnie jak pieniądze są tylko skutkiem ubocznym wykonywania dobrej roboty. Ilość pieniędzy, pochwał czy postów jest sama w sobie nieistotna.

Awatar użytkownika
silveRbull
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 480
Rejestracja: 18 kwie 2013, 12:14

Re: Od zainteresowania forexem do zarabiania kasy

Nieprzeczytany post autor: silveRbull »

Witam

Mi pomogłeś. Jestem nowocjuszem który wysila się ażby okiełzać rynek jak dzikiego konia. I nie chodzi o to ażebym kopiował twoje doświadczenia czy zgadzał się z twoimi ideałami. Jestem innym człowiekiem i przeżywam forex na swój sposób. Niemniej dzięki wielu twoim postom jestem bardziej świadomy i mniej rzeczy mnie zaskakuje. Dobra robota.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
chojnak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 413
Rejestracja: 08 lut 2009, 16:49

Re: Od zainteresowania forexem do zarabiania kasy

Nieprzeczytany post autor: chojnak »

brother pisze:
movinghead pisze:
no a tak wogóle, żaden trader który naprawdę dużo zarabia nie będzie się dzielił wiedzą
nie zdradzi jak to robi, pozostanie anonimowy.
Tak można to podsumować, ci co zarabiają nie dzielą się wiedzą odnośnie tego jak to robią.
Kursy czy szkolenia to wabik na tą bardziej nieświadomą grupę użytkowników, którzy płacą wyłącznie za swoją niewiedzę i dostają w ten sposób szkolenia z Linii trendu, SR,Fibonacciego, Fal, Harmonicznych, Price Action itd które w żaden sposób nie dają przewagi na rynku. Co nie oznacza, że nie ma na forum osób zarabiających, ale osoby te nie dzielą się swoją wiedzą za pieniądze, nie prowadzą kursów czy szkoleń,nie opiszą też nigdy swojego sposobu zarabiania na tym forum bo to mija się z celem. Jeżeli sami nie dojdziecie do tego jak zarabiać nigdy tego nie zrobicie, nie liczcie na cud czy świętego Mikołaja. W pewnym momencie zobaczycie kto pisze z sensem i może coś wiedzieć, a kto opisuje kolejny sposób na tracenie pieniędzy.
Konkretnie, przejrzyście i na temat. Amen :clap:
Największy sukces jaki możesz osiągnąć w życiu to zwycięstwo nad własnymi słabościami.

Adrianoforex
Maniak
Maniak
Posty: 1818
Rejestracja: 09 sty 2013, 14:20

Re: Od zainteresowania forexem do zarabiania kasy

Nieprzeczytany post autor: Adrianoforex »

Jednak zawsze przydaje się dobry mentor w tej dziedzinie. Znacząco skraca to czas do podjęcia najważniejszej decyzji "zostać czy odejść". Mentor pokazuje ci błędy i podpowiada w jakim kierunku powinieneś iść, biorąc pod uwagę twój charakter.
http://www.forexfactory.com/adrianoforex?__r=4502#79

Jak z 10.000 zł zrobić 50.000 zł w ciągu 12 miesięcy. Troszkę forex, troszkę giełda wszystko w ramach jednego konta. Start 2.01.2015 r.

Janus
Gaduła
Gaduła
Posty: 112
Rejestracja: 03 mar 2007, 13:26

Re: Od zainteresowania forexem do zarabiania kasy

Nieprzeczytany post autor: Janus »

Stforex pisze:
Widzę, że teraz w modzie i na topie jest negowanie faktu (dla innych mitu), że ci co piszą na forum to nie zarabiają, albo zarabiają jedynie na szkoleniach, bądź zarabiają na mikrolotach. Po czym tak wnosicie?
Podobno każdy ocenia innych podług siebie. Takie myślenie bierze się z braku pojęcia, jak wygląda zarabianie na Forex. Nowicjuszowi się wydaje, że jak już ktoś "potrafi zarabiać", to może siedzieć 25h na dobę przed komputerem i trzepać kasiorę. W takim układzie każda minuta stracona na forum, to uciekające tysiące dolarów. No więc jeśli ktoś znalazł "taki sposób na zarabianie", jak opisałem, to z pewnością nie ma go na forum. Jednak patrząc na rynek i na swoje doświadczenia, wątpię, żeby taki istniał.
Mogę natomiast powiedzieć, jak zarabianie wygląda w moim przypadku. Szukanie sygnałów i filtrowanie ich, to kluczowa sprawa. Po zajęciu pozycji mam kilka 2-3 godziny spokoju, gdzie co godzinę sprawdzam pozycję. Nie wolno tego robić zbyt często, ale przeważnie jestem przy komputerze wtedy. Zbyt dużo gapienia się w wykresy podsyca chciwość i głupie pomysły. Forum jest dobrym sposobem odwrócenia swojej uwagi od ekspozycji. Z mikrolotem śpię spokojnie. Problem pojawia się, kiedy w grze są miniloty. A to już wystarczy na wyrobienie przyzwoitej dniówki i tygodniówki. Problem polega na tym, że więcej siedzenia przed wykresami nie przekłada się na większe zyski. Często jest wręcz odwrotnie. Szukam sygnałów na siłę albo w niesprzyjających warunkach (w okresie małej zmienności lub w okolicach ważnych danych). Więc siedzenie 25h na dobę przed forexem odpada. Kolejny problem jest taki, że nie wiem czy kolejny sygnał będzie zyskowny, czy kolejny miesiąc będzie zyskowny. Jeśli ktoś potrafi zarabiać bez względu na to, co robią banki centralne, jakie dane się pojawiają i jak rynek na nie reaguje, to jestem pełen szczerego podziwu.
Problem forum polega na tym, że piszą na nim tylko ludzie, którzy chcą pisać. Spośród nich dość łatwo wyczuć, kto nie zarabia. Dość łatwo też odfiltrować osoby potencjalnie zarabiające... Ale zwracam uwagę na słowo "potencjalnie".

Zresztą, zarabianie na Forex nie jest w mojej ocenie najważniejsze w tym sporcie. Dla wielu młodych, oszołomionych kasą świeżaków kasa to imperatyw. Uczniowie, studenci, bezrobotni, pełno tu takich. Zresztą nic dziwnego, że ludzie są tutaj z powodów finansowych. Rzecz w tym, że mało kto próbuje wybić się w temacie ponad myślenie o mamonie z pipsów. To jest moim zdaniem zdradzieckie i pogrąża ludzi... i mnie też pogrążało. Dopiero w momencie w którym zluzowałem presję na kasę przełamałem się. Okazało się, że nie zarabiam tyle ile bym chciał i że przez długi czas nie mam na to szans. Kiedy zacząłem zyski traktować jako efekt uboczny, a dobry trading jako cel pierwszorzędny, wypłaty zaczęły przekraczać wpłaty.

Pozdrawiam serdecznie
Marcin
Co prawda to prawda. Ja też kiedyś próbowałem żyć z forexu i po pół roku czy prędzej wróciłem do stałej pracy. Teraz spokojnie sobie monitoruję codziennie rynek, mam swoje EA i czekam na dobre długoterminowe tematy żeby podłączyć się do trendu. Dzisiaj KNF opublikowała swoje spostrzeżenia nt forexu na ich stronie i muszę przyznać że rynek wreście normalnieje - coraz więcej platform jak tak dalej pójdzie to klientów zabraknie. Tak było kiedyś z samochodami, potem z mieszkaniami, teraz czas na forex. Ot, prawo rynku...

Awatar użytkownika
laktor
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 663
Rejestracja: 26 sty 2013, 14:21

Re: Od zainteresowania forexem do zarabiania kasy

Nieprzeczytany post autor: laktor »

A ja się wyłamie z dyskusji i odpowiem na TEMAT 8)

i to jeszcze złośliwie lapidarnie...

od zainteresowania forexem...traciłem czas i kasę tak długo jak jedyne o czym myślałem, do czego dążyłem i co chciałem na fx uzyskać to kasa, jak odpuściłem z kasą, zacząłem patrzeć an wykres i zlecenie z poczuciem- to tylko pipsy, a zarazem wyrobiłem nawyk spojrzenia na przyjaźń z prawdopodobieństwem (jej skala wyrażana jest w długoterminowej krzywej kapitału), to kasa jakoś... "sama przyszła".

Innym słowy...taki proces może trwać dowolnie długo, ale przeważnie... nie zauważasz kiedy wyrastasz z własnej głupoty i ignorancji. Polecam poczytać temat dotyczący ewolucji tradera swoją drogą.
Aut viam inveniam aut faciam
Stultus non serunt, INVENIRE FORO NAVIGANTI

Awatar użytkownika
AK53
Gaduła
Gaduła
Posty: 108
Rejestracja: 24 mar 2009, 02:22

Re: Od zainteresowania forexem do zarabiania kasy

Nieprzeczytany post autor: AK53 »

Laktor, BRAAAAWOOO!! To jest to!

ODPOWIEDZ