Oczekiwana roczna stopa zwrotu z inwestycji na FX

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.

Jaka jest Twoja oczekiwana roczna stopa zwrotu?

Do 20%
10
5%
21% - 60%
19
9%
61% - 100%
24
11%
101% - 200%
28
13%
Powyżej 200%
115
53%
Oby tylko nie było straty
20
9%
 
Liczba głosów: 216

ronin091
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 28 paź 2010, 15:44

Nieprzeczytany post autor: ronin091 »

zz pisze:ronin091 napisał:
w tym dniu będzie taka sama, czyli 193,40% minimalnego depozytu.


W tym dniu będzie taka, a w inny dzień inna.Nie chodzi o 100% skuteczność tylko chodzi o to aby trafne decyzje inwestycyjne przeważały nad inwestycjami nietrafnymi.
Czy tak trudno ci zrozumieć, że gra na kontraktach czy foreksie to zajęcie dla ludzi z bardzo dużą tolerancją na ryzyko oraz „bystrych”, tzn. potrafiących sprawnie przefiltrować cały ten szum informacyjny stanowiący otoczkę gry i podjąć możliwie trafną decyzję inwestycyjną. W tej grze nie odniosą sukcesu osoby „dzielące włos na czworo” i poszukujące bez końca „jedynego, skutecznego systemu”. Nie każdy może być kierowcą wyścigowym czy pilotem nawet motolotni, tak też i nie każdy będzie zarabiał na foreksie. Zresztą aby jedni wygrywali to inni muszą przegrywać. :) Jeszcze raz wrócę do mojego wcześniejszego przykładu z piątku 13 marca. Gdyby nie dźwignia finansowa ( 1:20 dla kontraktów i 1: 100 dla pary EUR/USD ) to zmienność kursów tych instrumentów finansowych była w tym dniu bardzo przeciętna. Kurs kontraktu FW20M11 zmienił się od 2811 do 2835, czyli tylko 0,85% a kurs pary EUR/USD od 1,4065 do 1,4338, czyli 1,94%. Dopiero dźwignie finansowe zwiększyły ich zmienność odpowiednio 20 i 100 razy.
Polecam ci na początek ciekawą książkę na temat ryzyka:
P.L. Bernstein – Przeciw Bogom. Niezwykłe dzieje ryzyka.

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Nieprzeczytany post autor: zz »

ronin091 pisze:Nie każdy może być kierowcą wyścigowym czy pilotem nawet motolotni, tak też i nie każdy będzie zarabiał na foreksie.
Pełna zgoda.Dlatego w normalnych krajach w takiej sytuacji wynajmujesz sprawdzone i prpfesjonalne grupy inwestycyjne do np. konkretnego zadania i z wykonania tego zadania ich rozliczasz i płacisz im za wykonaną rzetelnie pracę..

Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

Awatar użytkownika
Cyb
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1907
Rejestracja: 25 mar 2009, 20:41

Nieprzeczytany post autor: Cyb »

O, to daj mi namiar na grupę która zrobi mi te 300% rocznie.

Awatar użytkownika
ka7
Gaduła
Gaduła
Posty: 160
Rejestracja: 20 cze 2010, 23:51

Nieprzeczytany post autor: ka7 »

oglosili sie fx-trader.pl, w dziale reklam i ogloszen, zarobia ci 1000% przy jedynie 50% dd, bo oni sie nie ograniczaja,dla mnie to za malo, bo moje oczekiwania to 100000000000000000000000000000000000000000000%, na razie jestem -20% ale wszystko przede mna :D i moje oczekiwania moga tylko wzrastac
Trzeba określić cele I zrobić to mądrze,To do czego dążę to sława i pieniądze,Chce mieć tak jak książę:Posiadłość i pałac,Własną podobiznę w skałach,Tak jak prezydenci w Stanach ,Spędzać życie na muzyce i niekończących balach,

Awatar użytkownika
Cyb
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1907
Rejestracja: 25 mar 2009, 20:41

Nieprzeczytany post autor: Cyb »

Niestety, oni nie mają wyników z 30 lat ;/

Awatar użytkownika
maska
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 25
Rejestracja: 19 kwie 2009, 01:28

Nieprzeczytany post autor: maska »

Grzegorz prosił o realne podejście do tematu, a tu znów pyskówka...

Zaznaczyłem opcję 66%-100% (netto), bo wiem, że na więcej w dłuższej perspektywie raczej mnie nie stać. 21%-60% to też rewelacyjny wynik dla długoterminowca, więc i realizacja tej opcji jest dla mnie w pełni satysfakcjonująca. Gdy na jakiejś spekulacji lub inwestycji uda się uszczknąć więcej, to jest fajnie, ale jakichś kosmicznych oczekiwań nie mam.

Jeśli ktoś robi powyżej 200% rocznie, to jestem pełen podziwu i trzymam kciuki za utrzymanie tego stanu jak najdłużej. Mam przy tym nadzieję, że nie wiąże się to ze skoliozą, systematycznym pogarszaniem się wzroku i nadmierną nerwowością.

Niechaj kiedyś jakiś trader znajdzie się w pierwszej dziesiątce Forbes'a i niech będzie miał swojsko brzmiące nazwisko :-) Ja nim raczej nie będę, ale kibicował będę z zapałem.
Nie musisz zwalczać swych emocji. Po prostu nie działaj pod ich wpływem...

Awatar użytkownika
Kuba Brzeziński
Gaduła
Gaduła
Posty: 353
Rejestracja: 26 paź 2009, 10:38

Nieprzeczytany post autor: Kuba Brzeziński »

20% przy kwocie 100.000pln daje nam 20.000

minimalna pensja miesięcznie...
Racja jest jak dupa,każdy ma swoją - J.Piłsudski

Awatar użytkownika
maska
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 25
Rejestracja: 19 kwie 2009, 01:28

Nieprzeczytany post autor: maska »

Kuba Brzeziński pisze:20% przy kwocie 100.000pln daje nam 20.000

minimalna pensja miesięcznie...
Dokładnie. Suche procenty nie pozwalają spojrzeć z właściwej perspektywy. Lepiej mieć 200% rocznie z depozytu w wys. 10.000 zł czy 20% z depozytu w wysokości 200.000, zakładając mniejszą procentową ekspozycję kapitału?

Pewnie, że zgromadzenie dwóch stów nie jest proste i dla większości z nas kwota ta jest kosmiczna, ale wraz ze wzrostem stanu rachunku tolerancja na ryzyko i tak maleje... Wraz ze zwiększeniem się stopnia zaspokojenia potrzeb (albo fanaberii), dochodzimy do wniosku, że nie trzeba już przesadnie ryzykować. A pomimo deklaracji, że na jedną transakcję nie należy ryzykować więcej niż 1% kapitału (jakkolwiek będziemy go definiować), niewielu z nas faktycznie stosuje tę zasadę. Ja zresztą również, jeśli wykorzystuję system o względnie wysokiej trafności.

Dwa pytania retoryczne:
Ilu z nas mając na koncie 10.000 zł zaryzykuje aż 10% (czyli "tylko" 1000 zł)?
Ilu z nas mając na koncie 10.000.000.000 zł zaryzykowałoby aż 10% (czyli... miliard)?
Nie musisz zwalczać swych emocji. Po prostu nie działaj pod ich wpływem...

Awatar użytkownika
Kuba Brzeziński
Gaduła
Gaduła
Posty: 353
Rejestracja: 26 paź 2009, 10:38

Nieprzeczytany post autor: Kuba Brzeziński »

maska pisze:Ilu z nas mając na koncie 10.000 zł zaryzykuje aż 10% (czyli "tylko" 1000 zł)?
Ilu z nas mając na koncie 10.000.000.000 zł zaryzykowałoby aż 10% (czyli... miliard)?
Dokładnie...
Im wyższy kapitał,tym coraz bardziej powinniśmy go chronić...zabezpieczać i zmniejszać ryzyko...nie znam nikogo który łasiłby się na 50% nawet w skali kwartału przy depozycie 100 czy 200 tysięcy...bo to już trzeba mieć żelazne nerwy i bardzo duże umiejętności...faktem jest,że 20% przy obojętnie jakiej kwocie...pozwoli osiągnąć to co zakładamy...
Racja jest jak dupa,każdy ma swoją - J.Piłsudski

Awatar użytkownika
maska
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 25
Rejestracja: 19 kwie 2009, 01:28

Nieprzeczytany post autor: maska »

Kuba Brzeziński pisze:faktem jest,że 20% przy obojętnie jakiej kwocie...pozwoli osiągnąć to co zakładamy...
Nic dodać, nic ująć... Oczywiście mogłoby to wymagać nawet kilku lat pracy, ale podobno jedną z cech dobrego tradera jest cierpliwość :D

Zastanawiałem się kiedyś czym kierują się brokerzy urządzający konkursy "inwestycyjne". Wiadomo, że chodzi o marketing, jednak sprawić, że marka będzie rozpoznawalna, można na wiele sposobów. Więc po co?

Naturalnie po to, by wzbudzić w nas oczekiwania. Ludzie tacy jak my są w znacznej części optymistami, część z nas to realiści, natomiast stuprocentowych pesymistów można by ze świeczką szukać. W przeważającej większości mamy dość wysokie mniemanie o swojej inteligencji (co akurat jest zgodne z rzeczywistością), choć niewielu z nas się do tego publicznie przyzna. Doskonale wiemy, że jeśli ktoś jest w stanie zarobić przyzwoite pieniądze, to my też możemy (co również jest zgodne z prawdą). Doskonale wiemy, że jeśli komuś udało się zrobić 300% w ciągu miesiąca, to my też możemy (i to także jest zgodne z prawdą, choć wygląda zupełnie inaczej niż wyobrażają to sobie megaoptymiści). Pytanie tylko w jakim stylu i w jaki sposób osiągniemy cel.

Wcześniej napisałem jaka stopa zwrotu jest dla mnie satysfakcjonująca. Być może część nadmiernych optymistów ryknęła w tym momencie śmiechem. "Co? 100 procent!? Ja będę robić tyle w miesiąc! " - pomyśleli...
Raz w życiu zrobiłem to w trzy dni. Czy czuje z tego powodu dumę? Nieeee... Wcale nie pokazałem wtedy jakim jestem świetnym traderem (bo nie jestem). Pokazałem jakim byłem wtedy idiotą. Po prostu bezceremonialnie dałem ciała. Złożyłem pojedyncze zlecenie o takiej wartości w stosunku do posiadanego depozytu, że w razie wpadki straciłbym ponad 20% wkładu. Inteligencja rośliny doniczkowej! Jasne, że takie rzeczy można robić, gdy się ma na rachunku 100 dolców i nie będzie żadnego problemu. Problem w tym, że to nie było sto dolców. Jaki z tego wniosek? Nie udowodniłem światu jaki ze mnie wymiatacz rynku. Udowodniłem sobie, jaki ze mnie gamoń...
(Miałem więcej takich wpadek. Złożyłem kiedyś świetnie zarabiające zlecenie na koncie demo, będąc przekonany, że składam je na realu).

Ale dlaczego postąpiłem tak irracjonalnie? Bo wiedziałem, że może mi się udać. Było to dość dawno temu i wydawało mi się, że mam tzw. pewniaka. Dziś wiem, że pewniaków nie ma. Miałem w tym momencie więcej szczęścia niż rozumu, ponieważ wiedziałem, że inni są w stanie robić po kilkaset procent miesięcznie. A skąd wiedziałem? Dziś już tego nie pamiętam, ale większość z nas czerpie tę wiedzę z obserwacji wyników konkursów foreksowych. Jeśli ktoś jest w stanie w kilka tygodni zrobić 800% albo 400%, albo chociaż 200%, to co? JA NIE MOGĘ? Mogę... Ale z pewnością nie trzymając się zasad, których kultywowanie jest jedynym sposobem na względnie regularne, długoterminowe zyski.

Ponieważ jesteśmy optymistami, nie zwracamy uwagi na końcówkę tabeli konkursowej, która wygląda znacznie mniej imponująco niż jej początek. Wystarczy nam bowiem świadomość, że skoro komuś się udało, to nam również się uda. I nie ma dla nas znaczenia to, że zwycięzca złamał wszystkie możliwe zasady rozsądnej spekulacji, bo przecież to tylko konkurs i mógł sobie na to pozwolić, nawet jeśli grał realnymi pieniędzmi w wysokości np. 1000 złotych... Ujmując rzecz w skrócie: zwycięzca miał 10% umiejętności i 90% szczęścia. Jego umiejętności bez wątpienia są większe niż znacznej części z nas. Dlatego my, aby powielić jego wynik, potrzebowalibyśmy 1% umiejętności i 99% szczęścia... Czy jest tutaj ktoś, komu udało się 99 razy z rzędu wyrzucić tylko reszkę lub tylko orła?

Nie znam żadnego bezpiecznego systemu, który w długim terminie dawałby choćby kwartalną stopę zwrotu w wys. 100%. Oczywiście takie systemy mogą istnieć i nie jest wykluczone, że ktoś taki stworzył. Jakie jednak jest prawdopodobieństwo, że nam również to się uda? Nikłe... Dlatego zamiast marnować czas na poszukiwanie przez lata systemu, który daje 100% miesięcznie (czyli 400.000% rocznie!), lepiej skupić się na stworzeniu systemu, który daje przyzwoite, względnie stałe zyski, przy niezbyt dużej ekspozycji kapitału. Przynajmniej nie będzie trzeba ciągle uzupełniać depozytu...

Dla tych, którzy nie wierzą mi na słowo, że 100% daje 400.000% rocznie, służę małą rozpiską. Jak widać, podwajając co miesiąc nasz depozyt, po roku jest on wart 4000 razy więcej (słownie: cztery tysiące razy więcej, czyli powiększony o 400.000%). Niemożliwe?

depozyt początkowy 100

1. miesiąc 200
2. miesiąc 400
3. miesiąc 800
4. miesiąc 1600
5. miesiąc 3200
6. miesiąc 6400
7. miesiąc 12800
8. miesiąc 25600
9. miesiąc 51200
10. miesiąc 102400
11. miesiąc 204800
12. miesiąc 409600

Zapobiegając krucjacie tych, którzy zaczną mi wylewać pomyje na głowę za poruszenie tego tematu ("Co ty gadasz? Przecież tu nikt nie mówi o 100% miesięcznie!") informuję zawczasu, że skrajny przykład był przeze mnie dobrany celowo. Pamiętajmy, że czytają to nie tylko praktycy z kilkuletnim doświadczeniem, lecz również ci, którzy właśnie założyli konto demo... Dbajmy o siebie nawzajem.
Nie musisz zwalczać swych emocji. Po prostu nie działaj pod ich wpływem...

ODPOWIEDZ