next

[-rookie-]

ale nie masz z tych wykresow zobaczyc co bedzie dzis czy jutro tylko popatrzec czego szukac na wykresie.

i dlaczego masz rozgrywac danego dnia dana pare? załóż, że każdego dnia cena danego waloru dupi góra dół bez składu i ładu a Ty musisz tylko poczekać na moment kiedy to układa się w sensowny setup a nie trejdować na siłę.

Pamiętam, pamiętam. Z meylo to przerabialiśmy ( ONE GOOD TRADE ). Dlatego nadal jestem na demo... bo nie panuję nad sobą i tym co robię.

[irmentruda]

spojrzyj lepiej na usdcad h1 i obserwuj co cena zrobi z poziomem 1,3270

[-rookie-]

spojrzyj lepiej na usdcad h1 i obserwuj co cena zrobi z poziomem 1,3270

Ok, więc... Mam 3 pozycje - USDCAD [ buy ] - USDJPY [ buy ] - EURUSD [ sell ]. Trenuje cierpliwość i dyscypline. Zadanie jest proste - nic już nie ruszać do piątku. Albo wybije SL, albo zamknę w piątek ręcznie. Nie mam ustawionych TP, tylko SL. Czekam do wycięcia ostatniej pozycji. Do tego czasu już nic więcej nie otwieram. Śledzę te 3 pozycje, reszta to teoretyczne wejścia, czyli rysowanie po wykresie.

[meylo]

Wrzuć obrazki z zawartych transakcji i opisz co było powodem tych działań. Dodajesz sobie do analizy coraz więcej zmiennych. Dobrze się z tym czujesz? To pytanie na serio.
Obserwujesz tylko te trzy pary, czy po prostu na nich był jakiś setup?
Jeśli obserwujesz np. 10 par i na 8 masz sygnał to, moim zdaniem, albo wybierasz najlepsze, albo wchodzisz we wszystkie zgodnie z dopasowanym do sytuacji MM. Mam nadzieję, że jest to zrozumiałe.
Twoje problemy z motywacją mogą wynikać z braku konkretnego celu. Jak masz ruszyć tyłek skoro nie wiesz dokąd chcesz iść?

[irmentruda]

roookie - uwazaj też na coś takiego co mnie właśnie dopadło, w zeszłym tygodniu miałem dwie bolące wtopy, dziś wpadł jeden znaczny zysk, druga pozycja na tym samym instrumencie jest też dobrze zarobiona i.......teraz jestem bogiem, czuję, że wszędzie, gdzie spojrzę na wykres, cena będzie iść w kierunku, który ja jej wyznaczę - zawsze mnie to gubiło i dzięki temu dalej jestem w miejscu, w którym jestem.

[Pablo90]

Hej -rookie- gdzieś chyba wcześniej pisałeś, że nie będziesz grał long term albo na giełdzie (nie pamiętam o co dokładnie chodziło, a nie umiem znaleźć teraz tej wypowiedzi). Pisałeś, że zarobek kilku/kilkunastu procent rocznie nie jest atrakcyjny. Tylko jaką tak naprawdę masz alternatywę? Utratę 100% w przeciągu kilku miesięcy? A jeśli doliczysz czas jaki temu poświęcasz to ile Cię to wyjdzie? A gdybyś zamiast bawić się w forexy kupił sobie bez dźwigni kontrakt na S&P500 to jakbyś na tym wyszedł uwzględniając czas, który mógłbyś spożytkować inaczej? Jest taki Pan Krzysztof Piróg. Oglądasz filmiki TJS'u to może oglądałeś te ich konferencje z Wrocławia, gdzie się wypowiadał. To nie jest człowiek, który wstawia statement albo dwa z okresów, kiedy dobrze mu szło. On publicznie przedstawił kopie swoich PIT'ów za ostatnich kilka lat, oraz zrzuty ze swoich platform tradingowych. Poklikaj sobie na youtubie tak, żeby obejrzeć tylko jego wypowiedzi. Pan Krzysztof powołuje się na kilku noblistów, którzy udowodnili, że rynki są nieprzewidywalne w krótkim terminie, ale w długim już tak. Największe fundusze na świecie zatrudniają ekspertów od handlu algorytmicznego, ekspertów od uczenia maszynowego, przetwarzania sygnałów, doktorów statystyki, ogólnie specjalistów w dziedzinach, których nie nazwałbym raczej trywialnymi. A na forum panuje powszechna opinia, że wrzucisz na wykres dwie średnie kroczące albo narysujesz dwie kreski i jesteś w stanie zarabiać kilkadziesiąt procent w skali miesiąca przy ograniczonym ryzyku. Jak to wygląda? Możemy tutaj założyć dwie opcje:
1. Ludzie, którzy mają wysokie stopnie naukowe i inwestują miliardy dolarów w specjalistyczną infrastrukturę opartą w głównej mierze na ekspertach z wcześniej wymienionych dziedzin są skończonymi debilami.
2. Twierdzenie, że można w jakikolwiek sposób przewidywać kurs walut w krótkim terminie za pomocą tak trywialnych narzędzi i bez praktycznie żadnych nakładów jest nieprawdziwe.
Każdy kto ma chociaż trochę oleju w głowie jest w stanie sobie odpowiedzieć na to pytanie. Poczytajcie sobie o takim gościu jak Blair Hull. Sprzedał swoją firmę opartą o trading algorytmiczny za pół mialiarda dolarów takiej małej firemce, może słyszeliście - Goldman Sachs. A teraz wyobraźcie sobie następującą sytuację. Dzwonicie do Goldman Sachs i proponujecie sprzedaż swoich usług opartą o grę na poziome kreski (wsparcia i opory) przynoszącą kilkanaście procent miesięcznie przy ograniczonym ryzyku. I teraz kilka opcji co może się wydarzyć:
1. Po drugiej stronie usłyszycie głos pełen entuzjazmu proponujący Wam 500 milionów dolarów w gotówce za Wasze usługi.
2. Usłyszycie dość krótki śmiech, ten który się słyszy kiedy ktoś opowiada niezbyt udany dowcip, po czym usłyszycie dźwięk rozłączanej rozmowy.
Przez to forum przewinęło się ok. 20 000 tysięcy użytkowników i w zasobach forum nie ma ani jednego statementu przedstawiającego jakieś oszałamiające wyniki w dłuższym okresie czasu. Dlaczego tak jest?
Także podsumowując polecam Ci przejrzeć te filmiki, o których mówiłem, na necie można też znaleźć kilka innych wywiadów z Panem Krzysztofem, może znajdziesz tam coś ciekawego dla siebie.

[irmentruda]

a mnie te kilka procent miesięcznie wystarczyłoby, byleby pokryć koszt inflacji i pieniądza o te przynajmniej 2%.

@pablo - rzeczywiscie tak jest jak piszesz - niech jeszcze tylko danbo doleci do 100k z tego tysiaca i będzie fama, że z palcem w d... byle leszczu robi dużą stówke z małej stówki.

[-rookie-]

1. Masz racje teraz Pablo. Tak samo zastanawiam się nad tym co robie i czy to ma sens, kiedy czytam komentarze w stylu "to samo zarobiłbyś na kasie w biedrze bez ryzyka" gdzie statement jest wrzucany za miesiąc na +500 euro.
2. Tak, widziałem to nagranie z Krzysztofem i też jakiś jego wykład o długoterminowym inwestowaniu... z giełdą nigdy w praktyce nie miałem do czynienia.

No cholera, co tu więcej dodawać... Dobry wpis Pablo, zastanowie się nad tym co tutaj napisałeś.

Jeszcze jedno. Rozliczam PITy od 2014, czyli jestem już ponad 2 lata na rynku. Ale okres między 2014 - maj 2016, czyli około 1,5 roku to takie granie z kilkutygodniowymi a nawet miesięcznymi przerwami. Byłem przy wykresach 2-3 tygodnie, potem 3-4 miesiące przerwy. Nie myślałem wtedy o tym na poważnie. Dopiero kiedy przelałem 20k chciałem zająć się tym na serio, ale wyniki i to co robiłem były słabe. Ogólnie robiłem to co do tej pory, czyli pograłem troche i potem przerwa. Stąd pierwsze zdanie w dzienniku o tym braku dyscypliny, przerwach. Na początku nie chciałem zakładać tutaj dziennika, bo trochę wydawało mi się to głupie, ale potem stwierdziłem że może mi to w czymś pomoże. Oznacza to, że wcale ten okres nie jest taki długi jakby na to wskazywały PITy. Zacząłem tak na serio w maju 2016, a naukę dopiero od momentu założenia tego dziennika. Ciężko mi ocenić czy to dużo czasu czy już wystarczająca ilość żeby zrobić postępy i zacząć zarabiać albo dać sobie z tym spokój...

Jednak sprawdziłem teraz statementy z 2015 roku. Nie miałem kilkumiesięcznych przerw. Coś mi się ubzdurało.

3. meylo - to tylko trening cierpliwości, pamiętasz co robiliśmy na GBPCAD? To teraz robię podobnie, otworzyłem pozycje i czekam. Muszę odświeżyć sobie to co robiłem do tej pory, po tej przerwie. Nic nie zostało w głowie i po tej przerwie znowu wróciłem do klikania, zamiast...

Jeśli obserwujesz np. 10 par i na 8 masz sygnał to, moim zdaniem, albo wybierasz najlepsze, albo wchodzisz we wszystkie zgodnie z dopasowanym do sytuacji MM. Mam nadzieję, że jest to zrozumiałe.

Tak, to jest zrozumiałe, ale nie wiem co tutaj odwaliłem dziś tak na prawde. Nawet nie mam zrzutu z momentu kiedy wchodziłem w pozycje, więc nie wstawie obrazków. Tak samo nie robiłem żadnej analizy z tego co widzę teraz. Granie na pałe.

[-rookie-]

Hej -rookie- gdzieś chyba wcześniej pisałeś, że nie będziesz grał long term albo na giełdzie (nie pamiętam o co dokładnie chodziło, a nie umiem znaleźć teraz tej wypowiedzi). Pisałeś, że zarobek kilku/kilkunastu procent rocznie nie jest atrakcyjny. Tylko jaką tak naprawdę masz alternatywę? Utratę 100% w przeciągu kilku miesięcy? A jeśli doliczysz czas jaki temu poświęcasz to ile Cię to wyjdzie? A gdybyś zamiast bawić się w forexy kupił sobie bez dźwigni kontrakt na S&P500 to jakbyś na tym wyszedł uwzględniając czas, który mógłbyś spożytkować inaczej? Jest taki Pan Krzysztof Piróg. Oglądasz filmiki TJS'u to może oglądałeś te ich konferencje z Wrocławia, gdzie się wypowiadał. To nie jest człowiek, który wstawia statement albo dwa z okresów, kiedy dobrze mu szło. On publicznie przedstawił kopie swoich PIT'ów za ostatnich kilka lat, oraz zrzuty ze swoich platform tradingowych. Poklikaj sobie na youtubie tak, żeby obejrzeć tylko jego wypowiedzi. Pan Krzysztof powołuje się na kilku noblistów, którzy udowodnili, że rynki są nieprzewidywalne w krótkim terminie, ale w długim już tak. Największe fundusze na świecie zatrudniają ekspertów od handlu algorytmicznego, ekspertów od uczenia maszynowego, przetwarzania sygnałów, doktorów statystyki, ogólnie specjalistów w dziedzinach, których nie nazwałbym raczej trywialnymi. A na forum panuje powszechna opinia, że wrzucisz na wykres dwie średnie kroczące albo narysujesz dwie kreski i jesteś w stanie zarabiać kilkadziesiąt procent w skali miesiąca przy ograniczonym ryzyku. Jak to wygląda? Możemy tutaj założyć dwie opcje:
1. Ludzie, którzy mają wysokie stopnie naukowe i inwestują miliardy dolarów w specjalistyczną infrastrukturę opartą w głównej mierze na ekspertach z wcześniej wymienionych dziedzin są skończonymi debilami.
2. Twierdzenie, że można w jakikolwiek sposób przewidywać kurs walut w krótkim terminie za pomocą tak trywialnych narzędzi i bez praktycznie żadnych nakładów jest nieprawdziwe.
Każdy kto ma chociaż trochę oleju w głowie jest w stanie sobie odpowiedzieć na to pytanie. Poczytajcie sobie o takim gościu jak Blair Hull. Sprzedał swoją firmę opartą o trading algorytmiczny za pół mialiarda dolarów takiej małej firemce, może słyszeliście - Goldman Sachs. A teraz wyobraźcie sobie następującą sytuację. Dzwonicie do Goldman Sachs i proponujecie sprzedaż swoich usług opartą o grę na poziome kreski (wsparcia i opory) przynoszącą kilkanaście procent miesięcznie przy ograniczonym ryzyku. I teraz kilka opcji co może się wydarzyć:
1. Po drugiej stronie usłyszycie głos pełen entuzjazmu proponujący Wam 500 milionów dolarów w gotówce za Wasze usługi.
2. Usłyszycie dość krótki śmiech, ten który się słyszy kiedy ktoś opowiada niezbyt udany dowcip, po czym usłyszycie dźwięk rozłączanej rozmowy.
Przez to forum przewinęło się ok. 20 000 tysięcy użytkowników i w zasobach forum nie ma ani jednego statementu przedstawiającego jakieś oszałamiające wyniki w dłuższym okresie czasu. Dlaczego tak jest?
Także podsumowując polecam Ci przejrzeć te filmiki, o których mówiłem, na necie można też znaleźć kilka innych wywiadów z Panem Krzysztofem, może znajdziesz tam coś ciekawego dla siebie.

Słucham teraz wykładów Blair Hull'a. Przedstawia sporo danych, sporo statystyki na temat jego metod. Jak porównam siebie na tle tego, to nie mam praktycznie żadnej powtarzalności i danych. Nie mam niczego w tej chwili. Historia też ciekawa. Od '85 tworzył algorytmy z użyciem komputerów, a to lata kiedy Macintosh dopiero ujrzał światło dzienne. I z tego co mówi miał zaplecze w postaci matematyki i programowania. Tutaj też troche odstaje. Ogólnie masz racje, idąc na skróty, po najmniejszej linii oporu i robiąc dalej taką amatorszczyzne wyników nie będzie. Chyba taki jest morał tego wpisu jeśli dobrze zrozumiałem.

[-rookie-]

Rozjechali mnie w jeden dzień, a właściwie to sam to zrobiłem. Zamknąłem pozycje na EURUSD z palca, bo szkoda tracić kolejny dzień na te głupoty ( http://forex-nawigator.biz/forum/next-t ... ml#p849822 ). Tutaj są wykresy dla porównania z wczoraj ( http://forex-nawigator.biz/forum/next-t ... ml#p849798 ). Nie chciało mi się dalej grzebać w tym syfie, bo i tak na nic to wszystko. EURUSD +4.2 | USDCAD -16.0 | USDJPY -15.7. To całe podsumowanie.

EURUSDH1.png

USDJPYH1.png

USDCADH1.png