Hmmm... chyba jednak wiekszosc twoich pinbarow to nie pinbary w mysl podstawowej definicji i tak ogolnie to chyba jednak lepiej pinbary rozpatrywac w kontekscie, w ktorym wystepuja, czyli mozna powiedziec, ze jako formacje 3 swiecoweShadi pisze:Pinbar jest formacją jedno świecową.. Nie mówimy tu o formacjach świecowych a słupkowychafromarian pisze:Czy Pinbar nie jest formacja trzech swiec?dla przykładu:
http://i34.tinypic.com/vrarcx.gif
Naked Trading (bez wskaznikow) - czyli Price Action w akcji
- Yigrashill
 - Stały bywalec

 - Posty: 86
 - Rejestracja: 30 maja 2008, 11:18
 
Popatrz na tan rajd, myślisz że na takim małym oporze znajdzie się tak duża strona popytowa, aby powstało wsparcie ??makks pisze:witam
czy waszym zdaniem dobrze ustawiłem zlecenie i stop
Ogólne koncepcja jest dobra tylko popatrz jaką siłę ma ten spadek, to kapitał rzędu miliarda dolarów.Nie wchodź w taki ruch to samobójstwo mimo że grasz z trendem, poczekaj na następny pociąg, a tu pośpieszny jedzie
Ewentualnie przesuń zlecenie z xxx pipsów niżej, bo moim zdaniem jest za wysoko.
A na obrazku masz moją koncepcję możliwego ataku, a i tak rynek rozsądzi kto ma rację tak jest było i będzie .
Co ma piernik do wiatraka? Taki stoch pokazuje Ci co wydarzyło się w przeszłości, jak by w tym momencie jakiś bank zainwestował długo to co by było już na buy i co stoch juz by nie miał miejsca ??besot pisze:Na stochu ma jeszcze dużo miejsca na spadki.
Sorry ale Głupoty piszesz
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
			
									
						- Yigrashill
 - Stały bywalec

 - Posty: 86
 - Rejestracja: 30 maja 2008, 11:18
 
Ale to nie zależy od stocha tylko od kapitału włożonego, a czy on ma miejsce na buy czy na sell to juz inna sprawa. Pokazuje on po określonym ruchu np. w poniedziałek rano był na buy przez 8 godzin kurs spadał i po wszystkim już jest na sell. Taki sotoch potwierdza nasze wejścia bądz wyjścia.
Jak by co to każdy ma swoje racje bo przecież to i tak to nigdzie nie doprowadzi.
Ja w shorta teraz bym nie wszedł tylko poczekał na następną stację
			
			
									
									
						Jak by co to każdy ma swoje racje bo przecież to i tak to nigdzie nie doprowadzi.
Ja w shorta teraz bym nie wszedł tylko poczekał na następną stację
Pinbar to formacja jednej świecy z długim knotem z jednej strony i małym ciałem. W niektórych książkach piszą, że wymaga potwierdzenia. Ale generalnie pinbar jestafromarian pisze:Czy Pinbar nie jest formacja trzech swiec? Biezacy tydzien dopiero sie zaczal, wiec nie wiadomo czy mamy do czynienia z pinbarem. Czy wchodzenie w tym momencie jest bezpieczne?Wa$$kII pisze:pinbar na tygodniowym GBP/USD
Nie uważam, że to jest dobre zagranie jeśli masz taką wyprzedaż, uważaj, bo mimo że poziom poziom dobry to wytnie Ci stopa i co gorsza odbije>>>flustracjamakks pisze:witam
czy waszym zdaniem dobrze ustawiłem zlecenie i stop
P.S. Wkrótce filmik o pinbarach
Yaaa man
						- 
				
				canissapiens
 - Bywalec

 - Posty: 7
 - Rejestracja: 22 sty 2008, 20:26
 
Jako, że jest to mój pierwszy post w tym temacie, witam wszystkich uprzejmie.
Od jakiegoś czasu czytam sobie ten wątek i przyznam, widzę (rozumiem) coraz więcej. A teraz do rzeczy.
W ostatni weekend para E/J osiągnęła istotny (moim zdaniem) punkt oporu (na rysunku stan na dzisiaj) i w poniedziałek runęła na pysk dając możliwość zdjęcia z rynku 300 pipsów. Moje pytanie brzmi - jak, w niedzielę lub poniedziałek, można było wejść w tego shorta? Nie widzę tu żadnych pinbarów, formacji 1-2-3, haczyków Rossa i innych takich. Czy należało wskakiwać "na żywca" w ten odjeżdżający pociąg, czy też usiąść sobie spokojnie na rękach?
			
			
						Od jakiegoś czasu czytam sobie ten wątek i przyznam, widzę (rozumiem) coraz więcej. A teraz do rzeczy.
W ostatni weekend para E/J osiągnęła istotny (moim zdaniem) punkt oporu (na rysunku stan na dzisiaj) i w poniedziałek runęła na pysk dając możliwość zdjęcia z rynku 300 pipsów. Moje pytanie brzmi - jak, w niedzielę lub poniedziałek, można było wejść w tego shorta? Nie widzę tu żadnych pinbarów, formacji 1-2-3, haczyków Rossa i innych takich. Czy należało wskakiwać "na żywca" w ten odjeżdżający pociąg, czy też usiąść sobie spokojnie na rękach?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
			
									
						
							
