chihuahua pisze:chihuahua pisze:Dzięki za rekomendację tego kanału.
Znowu post tak obok dziennika, ale nie mam gdzie tego pisać.
Od wczoraj obejrzałem 2 pełne wykłady (a trwają po ponad półtora godziny, więc niemało), i wiele innych przejrzałem na
fast forward. I jestem w gigantycznym szoku, bo jeden z tych gości mówi dokładnie tak, jak ja to wszystko rozumiem. Jakby siedział w mojej głowie i mnie cytował. Tyle, że on mówi 10 razy lepiej, mądrzej, obszerniej.
NIe krępuj się.
Ja nie chcą żeby mój wątek na tym forum służył tylko do chwalenia się różnymi zagraniami, tylko żeby się tu luźno gadało o foreksie.
Kiedyś był taki fajny journal na tym forum, zatytuowany luźne pogawędki przy kawie czy coś takiego.
Ja to co się pokryło z moją obserwacją, to opinia rafała zaorskiego dotycząca stop lossów. On mówi że SL jest dla małych dziewczynek, ja jedynie zgadzam się z nim, że nie ma się co fiksować z ciasnymi SL, bo to prowadzi tylko do serii wycięć.
Żeby na luzie sobie tak grać, trzeba mieć albo tyle pieniędzy na trading co on, albo grać opowiednio mniejszymi pieniędzymi (co robie ja).
Błąd świeżych graczy bez doświadczenia jest taki, że wielu z nich szuka perfekcyjnego miejsca do wejścia... problem jest taki, że mało kto ma na tyle czasu, żeby cały dzień się gapić w wykres i znaleźć perfekcyjny moment.
Takie szukanie okienka przez cały dzień jest super męczące.
No nic, mamy wejście to teraz trza mieć RR 2:1 bo tak pan "szkoleniowiec" mówił...
Szkoda tylko że ten stosunek 2:1 próbuje się wyciągać poprzez stawianei nielogicznego stop lossa, niedyktowanego sytuacją na wykresie, a dyktowanego wielkością depo... i stąd się biorą statystyki 90% tracących.
Swoją drogą, tych wszystkich szkoleniowców, do momentu aż nie udowodni że regularnie zarabia, powinni zamykać za oszustwa i wyłudzanie pieniędzy.
Ale cóż, do takich wniosków się dochodzi wraz z serią porażek i tysiącami godzin. Zabawne jest to, że finalnie wszyscy dochodzą do tego samgo

. Jak by my mi ktoś jeszcze pół roku temu powiedział że będę grał na sporo wyższym interwale to bym go wyśmiał. Dziś jak bym miał wrócić do słupków M15, to mój TP nie byłby nigdy większy niż 15-20 pips. To moja kolejna obserwacja, że target powinien być adekwatny do TF'a.
Na dzień dzisiejszy całą istotę handlu na giełdzie, ja mógłbym ubrać w 1 zdanie:
Nie ważne jak wchodzisz w pozycje, ważne jak z niej wychodzisz.