Pełnomocnik pisze:
generalnie zacznijmy od podstaw czyli ze większość obrotu na FX generują banki mają one co prawda komórki odpowiedzialne za spekulacje ale w przeważającej części po prostu handlują waluta bo np ktoś potrzebuje wziąć kredyt (upraszczając) i kupują powiedzmy tyle a tyle danej waluty - nie wiem czy jasno się wyraziłem. Lub tez po prostu uważają ze jest tanio kupują walutę zeby potem ją sprzedać klientom banku (w formie gotówki, ktedytów ect)
Pełnomocnik pisze:
mad_bobul napisał:
Sorry, ale ja tego nie kupuję. Równie dobrze można powiedzieć, że w biznesie jest ZUS / US / masa biurokracji / nieuczciwi kontrahenci... każda działalność ma swoje złe i dobre strony. Poza tym nie przeceniałbym tego "demonicznego wpływu złych brokerów" - jeżeli już, to na konta warte x-set tysięcy, bo takie są zauważalne. Tylko kto z taką kasą gnieździ się u MM?
generalnie zacznijmy od podstaw czyli ze większość obrotu na FX generują banki mają one co prawda komórki odpowiedzialne za spekulacje ale w przeważającej części po prostu handlują waluta bo np ktoś potrzebuje wziąć kredyt (upraszczając) i kupują powiedzmy tyle a tyle danej waluty - nie wiem czy jasno się wyraziłem. Lub tez po prostu uważają ze jest tanio kupują walutę zeby potem ją sprzedać klientom banku (w formie gotówki, ktedytów ect)
Jasne - tylko moje zdanie odnosiło się do (nietrafionego w mojej opinii) porównania zalet / możliwości osiągnięcia sukcesu fofex vs. biznes.... Tylko, że cóż tu porównywać?? Nawet zakładając, że % ludzi osiągających sukces w biznesie jest 3, 4 razy większy, to ryzyko jest niewspółmierne!
Wyobraźmy sobie poniższą sytuację - Startuję! Własny biznes! Super! Dostałam 40k taniego kredytu w ramach "aktywacji", mam super biznes plan i zaczynam - zasuwam przez kilka miesięcy wychodząc na zero po 16h na dobę
z nadzieją, że po 6-8 miesiącach zacznę zarabiać średnią krajową. Jak wtopię, to nici z moich marzeń, rok czasu w plecy i 40k w piachu.
Teraz odpowiedzmy sobie na inne pytanie - ilu na tym forum (i w całej społeczności trader'ów w Polsce) jest ludzi, którzy powiedziało - ok, przez następne 6 miesięcy ryję po 10h dziennie, buduję system, potem biorę 40k i przez 3 miesiące próbuję swoich sił w biznesie forexowym??
I to jest sedno sprawy - jasne ,95% przegrywa, tylko z tych 95% pewnie 90% nie włożyło więcej niż 2-3k w ten biznes i nie więcej niż 10h tygodniowo w rozwój. I to jest główna przyczyna - otwierasz biznes, to poświęcasz wszystko, wbijasz zęby w beton i ciągniesz ten wózek... na forexie ludzie przychodzą i odchodzą po kilku miesiącach zniesmaczeni, że ich 1000 zł nie przyniosło 100 000!