1. gdzie się tak spieszysz, że to strata czasu?Cblondyn pisze:Dlatego zaczynanie od hedga i dostawianie kolejnych do hedgów do otwartych pozycji jest zwyczajną stratą czasu. Od razu otwierać konkretne pozycje z założeniem konkretnego kierunku. Zauważ, że dostawiając kolejny hedge i zamykając zyskowną pozostawiając stratną to przy długo trwającym trendzie powstaje efekt uśredniania. I to te pozycje pozostawione decydują czy na koncie będzie strata czy zysk. Czas każdego nowego otwartego hedga jest czasem neutralnym(straconym). Już pomijam fakt, że jeśli juz mamy otwarte pozycje a dokładamy koleją przeciwstawną w dowolnym momencie tworzymy hedga. Nawet jak są pozycje od siebie oddalone.Damfry pisze:wnosi i to bardzo wiele, ale dopiero wtedy gdy rynek zaczyna odwracać trend....
Do pewnego momentu, absolutnie masz racje zysk= się strata, ale przy pierwszej korekcie łapiesz jedną sekwencje już dodatnio na rachunek.
Wrzuciłem scrina/ malunek kilka postów wcześniej wykaż proszę gdzie w tym myśleniu jest błąd?
Być może jest, tylko ja czegoś nie przemyślałem... poważnie proszę o konstruktywną krytykę
2. czy tym sposobem, zgodnie z tym co napisałem dopiero po odwrocie nie można zarobić?
Ja patrze na to inaczej, o zysku jak i stracie nie decyduje nic tak długo jak dokładamy kolejne sekwencje...
W momencie korekty, odwracamy kolejność i zaczynamy zarabiać już na czysto.... co w tym jest złego?