Hedging po mojemu

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
FilozofiaForex

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: FilozofiaForex »

irmentruda pisze:Patrz, w maju 2014 otwierasz rachunek brokerski z depozytem 1.000 pln, otwierasz shorta na eurusd, w listopadzie zamykasz transakcję z zyskiem 900 pln, na koncie masz 1900 pln, wypłacasz 500 zł na torebkę dla dziuni, na koncie zostaje 1.400 zł. Na początku 2015 od jakiej kwoty powinieneś zapłacić podatek?
Mam wrażenie, że to pytanie jakieś podchwytliwe jest, ale oczywiście, że opodatkowane będzie 900 pln. Wprawdzie saldo rachunku będzie mniejsze o wypłaconą kwotę, ale przy rozliczaniu "wypłaty" są po stronie przychodu, a nie kosztów.

irmentruda
Maniak
Maniak
Posty: 1608
Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: irmentruda »

FilozofiaForex pisze:
irmentruda pisze:Patrz, w maju 2014 otwierasz rachunek brokerski z depozytem 1.000 pln, otwierasz shorta na eurusd, w listopadzie zamykasz transakcję z zyskiem 900 pln, na koncie masz 1900 pln, wypłacasz 500 zł na torebkę dla dziuni, na koncie zostaje 1.400 zł. Na początku 2015 od jakiej kwoty powinieneś zapłacić podatek?
Mam wrażenie, że to pytanie jakieś podchwytliwe jest, ale oczywiście, że opodatkowane będzie 900 pln. Wprawdzie saldo rachunku będzie mniejsze o wypłaconą kwotę, ale przy rozliczaniu "wypłaty" są po stronie przychodu, a nie kosztów.
Zgadza się ale nie patrz na saldo ani equity. US to nie interesuje i nie powinno.
Jak chodzisz do roboty, dostajesz co miesiąc przelew to US żąda od Ciebie wyciągów z banku ile masz na koncie na koniec roku czy PITu od pracodawcy? Jeśli żądają od ciebie wyciągu z banków albo sami to sprawdzają to już jest poważnie i znaczy, że uszczupliłeś dochody państwa. A kaczka tego nie wybaczy, bo nie będzie miała 500 zł na pijaczków z dziećmi pod sklepem.
Przychód to każda zamknięta z zyskiem transakcja, przeliczona na PLN, koszt to każda zamknięta ze stratą transakcja przeliczona na PLN. Tak przynajmniej jest interpretowana ustawa pdof. Gdyby US interesował się jakie masz equity, balance i takie tam to należałoby natychmiast ewakuować się z tego kraju na Cypr albo do Grecji. A jak dodasz jeszcze do tego bonusy u brokerów po stronie credit to już jest totalny bajzel i jeszcze każą ci zapłacić podatek od tych całkowicie wirtualnych nieistniejących pieniędzy jakim są bonusy.

Mpapiez

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: Mpapiez »

http://kwantylion.pl/forexgpw/podatek-gieldowy-2013/

Myślę że ten link zamknie bezsensowną dyskusje.

Przychód -> suma zamkniętych zyskownych + swap
Koszt -> suma zamkniętych stratnych + swap

Dochód / strata -> różnica tych wartości. Z tego liczy się 19% podatku i tyle.

US nie powinno w ogóle interesować to, ile masz pieniędzy u brokera i jakie masz aktualnie otwarte pozycje.
I z tego co się orientuje to istnieje zasada domniemanej nie winności, jeżeli coś zadeklarowałeś i popierasz to wyciągiem z platformy, to nie ma opcji żeby ci to zakwestionowali, bo niby jak ?

jackub

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: jackub »

Mpapiez pisze:http://kwantylion.pl/forexgpw/podatek-gieldowy-2013/

Myślę że ten link zamknie bezsensowną dyskusje.

Przychód -> suma zamkniętych zyskownych + swap
Koszt -> suma zamkniętych stratnych + swap

Dochód / strata -> różnica tych wartości. Z tego liczy się 19% podatku i tyle.

US nie powinno w ogóle interesować to, ile masz pieniędzy u brokera i jakie masz aktualnie otwarte pozycje.
I z tego co się orientuje to istnieje zasada domniemanej nie winności, jeżeli coś zadeklarowałeś i popierasz to wyciągiem z platformy, to nie ma opcji żeby ci to zakwestionowali, bo niby jak ?
Przez ponad 20 lat prowadziłem własna firme, i mówienie że US coś nie powinno obchodzić jest jakby tu powiedzieć, lekko naiwne. KAzdy US interpretuje przepisy po swojemu. Ustawa mówi o momence rozliczania transakcji i kursie dzien po zamknięciu bo podczas jej pisania nikt nie mysłał o Forexie tylko o giełdzie. Wszystko cacy bo sam deklarujesz kwoty ale po pięciu latach wpadnie "kontrol" i zapyta dalczego transakcje z 18 stycznia rozliczyłeś kursem z 31 grudnia i na twoje nieszczęście będzie to uszczuplenie nalezności i jesteś od razu BANDYTĄ bez żadnych praw.... takie mam doświadczenia bo "kotrol" z US przeżyłem niejedną.....

irmentruda
Maniak
Maniak
Posty: 1608
Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: irmentruda »

Mpapiez pisze: I z tego co się orientuje to istnieje zasada domniemanej nie winności, jeżeli coś zadeklarowałeś i popierasz to wyciągiem z platformy, to nie ma opcji żeby ci to zakwestionowali, bo niby jak ?
Ta zasada obowiązuje w Polsce w sądzie ale w US "obowiązuje" odwrotna zasada, domniemanej winności, tzn. z założenia jesteś złodziejem, krętaczem i oszustem podatkowym. A jak masz już dużą kasę to znaczy, że trzeba dokładniej przyjrzeć się bo pewnie ją ukradłeś. Ot Polska.

Mpapiez

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: Mpapiez »

irmentruda pisze:
Mpapiez pisze: I z tego co się orientuje to istnieje zasada domniemanej nie winności, jeżeli coś zadeklarowałeś i popierasz to wyciągiem z platformy, to nie ma opcji żeby ci to zakwestionowali, bo niby jak ?
Ta zasada obowiązuje w Polsce w sądzie ale w US "obowiązuje" odwrotna zasada, domniemanej winności, tzn. z założenia jesteś złodziejem, krętaczem i oszustem podatkowym. A jak masz już dużą kasę to znaczy, że trzeba dokładniej przyjrzeć się bo pewnie ją ukradłeś. Ot Polska.
Ja z nimi mam cały czas do czynienia :), więc doskonale wiem po co panowie mi na kontrol do firmy wpadają... :)
Prośba o zwrot należnego VAT'u i zaraz wizyta jest :wink: .
Coś znaleźć muszą, i coś znaleźć zawsze im się da (groszowe sprawy) żeby się odwalili a statystyki się zgadzały.

jackub pisze:
Przez ponad 20 lat prowadziłem własna firme, i mówienie że US coś nie powinno obchodzić jest jakby tu powiedzieć, lekko naiwne. KAzdy US interpretuje przepisy po swojemu. Ustawa mówi o momence rozliczania transakcji i kursie dzien po zamknięciu bo podczas jej pisania nikt nie mysłał o Forexie tylko o giełdzie. Wszystko cacy bo sam deklarujesz kwoty ale po pięciu latach wpadnie "kontrol" i zapyta dalczego transakcje z 18 stycznia rozliczyłeś kursem z 31 grudnia i na twoje nieszczęście będzie to uszczuplenie nalezności i jesteś od razu BANDYTĄ bez żadnych praw.... takie mam doświadczenia bo "kotrol" z US przeżyłem niejedną.....
Dlatego najbezpieczniej jest mieć rachunek w złotkówkach. Wtedy w ten sposób nie są Ci w stanie nic zarzucić.
Z nimi jak sam pewnie wiesz, trzeba krótko i bez zbędnej dyskusji.

Ciężko mi się odnieść jak to wygląda w praktyce jeżeli chodzi o giełdę, bo uczciwie powiem, że spektakularnych sukcesów na FOREX nie mam, a żeby czasu na zabawe z urzędasami nei marnować, siedzę u brokerów zagranicznych. Ci na szczęście nie mają obowiązku wysyłać pitów.

jackub

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: jackub »

Mpapiez pisze: Ja z nimi mam cały czas do czynienia :), więc doskonale wiem po co panowie mi na kontrol do firmy wpadają... :)
Prośba o zwrot należnego VAT'u i zaraz wizyta jest :wink: .
Coś znaleźć muszą, i coś znaleźć zawsze im się da (groszowe sprawy) żeby się odwalili a statystyki się zgadzały.
off topic, kiedyś sprzedałem za 700 PLN starego firmowego malucha - złom totalny, ciut przed upływem 5 lat od transakcji wpadla "kontrol" w celu zbadania czy na pewno odprowadziłem VAT od sprzedaży SAMOCHODU ..... chodziło o ok 150 PLN.... zmarnowali cały dzien pracy, dwóch inspektorów kontrolerów.....
Ja już wszystko wyłączyłem, weekend ....
Pozdrawiam!

irmentruda
Maniak
Maniak
Posty: 1608
Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: irmentruda »

Filozof, widze, ze jestes w krytycznym punkcie. Zostaly Ci tylko 3 shorty i cala masa longow, lacznie masz -4650 pipsow nierozliczonej straty. Mocniejszy ruch na NFP w dol i jesli nie bedziesz mial sell stopow to kiepsko to bedzie wygladac. Jak Ty to widzisz?

Cblondyn
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 6988
Rejestracja: 03 sty 2011, 12:09

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: Cblondyn »

Patrząc na otwarte pozycje to przypomina to uśrednianie ceny. Dokładanie kolejnej pozycji jeśli zaczyna być wcześniejsza stratną. Ten sam efekt można własnie uzyskać uśredniając cenę bez żadnego hedga o czym wcześniej wspominałem. Dlatego warto skupić sie na parach które są blisko historycznych dołków. I preferować pozycje L. Rynek w konsoli da ten sam efekt.

Awatar użytkownika
Darooo
Gaduła
Gaduła
Posty: 109
Rejestracja: 30 mar 2013, 14:59

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: Darooo »

THE END

ODPOWIEDZ