Gra pozycjami przeciwstawnymi zamiast SL/TP - 'hedge'

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
admkowal
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: 29 paź 2009, 14:57

Nieprzeczytany post autor: admkowal »

daromanchester pisze:Dla mnie ten temat jest fenomenem.
Naprawdę mówię szczerze, nie mam zamiaru nikogo urazić.
Gdyż widzę coraz więcej osób wyrażających się pozytywnie o takim rodzaju "hedge"
Pisząc też że wcześniej tracili a teraz zarabiają.
Matematyczną stronę na razie odsunę na bok.
Zastanawiam się czy to jest oddalanie agonii czy aspekt psychologiczny ma tutaj większe znaczenie.
Bo grając normalnie bez SL wszyscy wiedzą że jest super do momentu aż nie zawróci :)
Tutaj możemy tą agonie przedłużać.
Ale bardziej mnie interesuje co innego.
Wiadomo częste błędy początkujących graczy, overtrading, granie na siłę, odgrywanie się - wszystko przy dużych emocjach jak pójdzie coś nie tak.
Normalnie lądując na SL dostajemy doła psychicznego związanego z porażką.
I potem "ciężko" się jasno myśli, ale stopując się "hedgiem" zamiast SL (pomimo że to technicznie to samo) mamy w świadomości że nie przegraliśmy jeszcze.
Piłka wciąż w grze tylko jakoś musimy się wykaraskać z tego.
Po zaliczonym SL szukalibyśmy wejścia na siłę żeby się odegrać, a tutaj szukamy okazji do wyjścia z opresji, nie stresujemy się tak bardzo i nie ma pośpiechu bo transakcja zamrożona.
Nie ma "głodu gry" bo wciąż jesteśmy w grze.
Niby to samo co SL ale psychologicznie inaczej.
Ten tak zwany "hedge" załatwi nam dwa podstawowe błędy nowicjuszy.
Czyli gra bez SL, i granie na siłę - inaczej mówiąc zastępuje nam SL i nie daje odczuć smaku porażki dając przy tym złudzenie że wciąż jesteśmy w grze.

ot, takie moje przemyślenia, próbuję to po prostu zrozumieć :)
ja doszedłem do takiego samego wniosku. Jak już pisałem:
admkowal pisze: jedyny plus to kwestia psychologiczna. Czyli wmiawianie sobie że strata nie zrealizowana to nie strata. I tak jest to plus bo nie ma nic gorszego niż złe doświadczenia i urazy psychologiczne. Problem w tym że trzeba być naiwnym żeby dać sobie to wmówić.
its not what you trade its how you trade it
trading is waiting
--
więcej info na temat tradingu - strona www w profilu

AK

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

admkowal pisze:Problem w tym że trzeba być naiwnym żeby dać sobie to wmówić.
Może jednak trzeba zmienić trochę podejście i nie nazywać zbyt dosadnie pewnych rzeczy, bo tworzy to jeszcze większe podziały w dyskusji.
Bo jeśli coś komuś działa w jakiś nawet nie wytłumaczalny sposób to może nie ma potrzeby na siłę udowadniać że mu nie działa skoro .........mu działa.
Tyle że inaczej. Nie na darmo większość osób źle wypowiadających się o tym "hedgu" jest programistami.
No bo im ciężko to pojąć i ja się z nimi w tym bólu (pojmowania) łącze.
Ja kiedyś komuś znajomemu narysowałem Linie Trendu i ten znajomy nie mógł pojąć czemu to działa.
No bo jak? Jakaś kreska? A czemu? hmmm
A ludziom to działa i całą ideologie (AT) do tego dorabiają. :)

ot, tak sobie dalej myślę ;)
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

Awatar użytkownika
Mighty Baz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1463
Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33

Nieprzeczytany post autor: Mighty Baz »

niewytłumaczalny sposób działa? Niezłe! Chociaż ktoś wcześniej zapodał hit: strata niezaliczona jest przecież stratą! Dobre!
Może popytacie o konkretne przykłady, ktoś wklei rysunek z pytaniem jak można wykorzystać "hedge" do zamknięcia pozycji na plus, bez straty na koncie.

Skupiacie się tylko na przeciwstawnych zleceniach, rozumiejąc je wyłącznie jako SL, nic więcej. Podałem kilka przykładów z rysunkami, wystarczy prześledzić ruchy ceny i otwieranie zleceń. Tak możemy "polemizować" do końca istnienia tego forum. Przypomina to dysputę filozoficzną, o tym czy Bóg istnieje, czy też jest wymysłem ludzkiej wyobraźni.

Przyznam szczerze, że nawet nie chce mi się już odpowiadać na takie wydumane zarzuty. Lepiej podawajcie przykłady, te złe i dobre, które przeczą lub są zgodne z tą techniką grania.

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

Mighty Baz pisze:Może popytacie o konkretne przykłady, ktoś wklei rysunek z pytaniem jak można wykorzystać "hedge" do zamknięcia pozycji na plus, bez straty na koncie.
Ja bym to pytanie inaczej zadał. Jak odrobić stratę którą właśnie zaliczyłem?

Otwarłeś "hedge" - czyli przyznałeś się że się pomyliłeś, poszło w nie Twoją stronę.
Ja wtedy mam SL.

Czekasz na dogodny moment żeby zacząć "skubać" z tej pomyłki.
Ja czekam na wejście żeby odrobić stratę.

Nie ważne czy podstawisz pod to piramidy, martyngały, uśrednianie.
Wychodzi zawsze to samo.

Na każdy Twój wariant wyjścia "hedgem" można rozrysować wariant z SL.
A rysować nie ma co, bo na historii to można sobie nie takie rzeczy rysować ;)
Więc nie ma sensu.
Ja po prostu najbardziej nie mogę zrozumieć jak nie można zrozumieć że gdy kupiłem edka po 1.41 a potem sprzedałem po 1.40 to nie mam straty.
No co bym nie robił i jak bym nie robił to w tym momencie mam 100 pips w plecy czy mi się to podoba czy nie.
A co potem będę robił, czyli uśredniał, martyngował, piramidował i co tam jeszcze chcesz to się wtedy to nazywa odrabianiem strat.

Pozdrawiam
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

madlady
Gaduła
Gaduła
Posty: 153
Rejestracja: 01 cze 2010, 14:04

Nieprzeczytany post autor: madlady »

daro, miło że próbujesz zrozumieć

skoro wszyscy piszą że 80% gry to psychologia, takie zabiegi, które oszukują psychę wbrew pozorom mogą przykładać się do sukcesu

inaczej patrzymy na straty niż SLowcy
tak jak dzieci współczesne inaczej podchodza do slowa pisanego niż my dorośli, z racji kultury obrazkowej, co nie znaczy ze są lub będa analfabetami,

ja nie gram pozycjami przeciwstawnymi, bo kiedys próbowałam i się zamotałam, ale gdybym to ogarnęła, byłoby mi łatwiej grać

strata niezrealizowana nie jest stratą
gdzieś to było w mądrej książce nawet, nie pamiętam niestety gdzie
Obrazek

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

madlady pisze:strata niezrealizowana nie jest stratą
No mógłbym się częściowo zgodzić, ale by to było bardzo naciągane myślenie i tylko w przypadku gry bez SL.
Powiedzmy otwieram Longa na edku bez SL po 1.40, po czym cena spada na 1.30.
Moim SL jest "próg mojego bólu" i depo, albo ile do tego depa mogę dopłacać.
No i jesteśmy na 1.30, mamy w tym momencie 1000 pips straty, no ale trejd jest nie zamknięty wiec jak mogę mieć stratę jak ja mogę jeszcze wyjść na plus :) Kiedyś zawróci. :)
No naciągnąłem to strasznie ale to przykład.
Więc cała rodzina wie że jestem ostro w plecy, sąsiedzi wiedzą, kot sąsiada nawet wie, tylko nie ja bo transakcja nie zamknięta.
No ale nagle trafiam na to forum i widzę ten wątek i nagle spada na mnie olśnienie. Przecież mogę zarobić na tej mojej "nie stracie" ;)
Na normalnym rynku jeśli mam L i otworzę S to mi się transakcje wyzerują. Tak jest w życiu, jak nie wierzycie to idźcie do kantoru i spróbujcie "hedga" zrobić ;)
To że nie którzy brokerzy inaczej to księgują to nie znaczy że się nie wyzerowały transakcje.
Ale tutaj matematycznie się nie da, cudów nie ma.
Otwieram przeciwstawną i mam stratę zaliczoną, już się nie ma co oszukiwać.


A psychologicznie, jak najbardziej ma to plusy, ale obawiam się że tą droga długo się będziemy zwodzić że coś umiemy.
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

madlady
Gaduła
Gaduła
Posty: 153
Rejestracja: 01 cze 2010, 14:04

Nieprzeczytany post autor: madlady »

daromanchester pisze: A psychologicznie, jak najbardziej ma to plusy, ale obawiam się że tą droga długo się będziemy zwodzić że coś umiemy.
a co niby mamy umiec?
przewidziec gdzie poleci wykres, zarabiac kasę, nie tracić kasy?
to nie do końca to samo

załozmy w twoim przykladzie ze "jesteś w plecy" 1000 pipsów
jak widzisz wykresy nie latają do nieba
ZAwsze jest korekta, nie zawsze zawraca do punktu wyjsciowego, ale korekta jest zawsze
pytanie kiedy i jaka
i na ile starczy ci depo
i co zrobisz z korektą
jezeli kot sasiada nie wygadal ze jestes 1000 w plecy, a bylo odwrocenie trendu, to nie jestes, koniec kropka
jezeli firma traci płynność finansową, w nie ogłasza bankructwa to jest zbankrutowana czy nie? może szef zrobi komu trzeba loda i załatwi sobie kredyt, zatrudni kogoś od myślenia i odzyska płynność
dopóki tego nie wiesz uważasz firmę za wiarygodną

więc kiedy ona zbankrutowała?
Obrazek

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

No nie wiem czy mu to pomoże żeby kredyt dostać :)
Zrobi bilanse i wszystko wyjdzie, może po ściemniać ale to mu dużo nie pomoże.
Bo jeśli źle prowadzi firmę to żaden kredyt mu nie pomoże tylko przedłuży agonie.
madlady pisze:a co niby mamy umiec?
przewidziec gdzie poleci wykres, zarabiac kasę, nie tracić kasy?
to nie do końca to samo
No pisałem wcześniej że AT to tez taka ściema trochę, ile w tym przypadku a ile statystyki to ciężko ogarnąć. :)
Wszystko sprowadza się do psychiki i MM :)
Trzymać się planu i nie przeginać z lewarem.
Dlatego piszę tutaj bo próbuję zrozumieć gdzie jest tutaj pies pogrzebany.
Bo że system nie ma prawa działać to sam siebie nie muszę przekonywać. :)
Ale staram się zrozumieć w jaki sposób myślą osoby grające w ten sposób.
W jaki sposób i jakim stopniu pomaga im to radzić sobie ze stresem?
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

madlady
Gaduła
Gaduła
Posty: 153
Rejestracja: 01 cze 2010, 14:04

Nieprzeczytany post autor: madlady »

daromanchester pisze: Dlatego piszę tutaj bo próbuję zrozumieć gdzie jest tutaj pies pogrzebany.
Bo że system nie ma prawa działać to sam siebie nie muszę przekonywać. :)
Ale staram się zrozumieć w jaki sposób myślą osoby grające w ten sposób.
W jaki sposób i jakim stopniu pomaga im to radzić sobie ze stresem?
tez mnie ten pies nurtuje

myslę ze pies leży w podejściu do SL
u mnie SL = MC
patrzę na trendy, historię wykresów, przyjmuje najgorszy scenariusz i siup, targam ile się da
staram się nie zaliczać SL

ale nie gram 10k eur
zakładam że jak dojdę do tej sumy stopniowo, stres będzie w normie i dam rade i wtedy
a zrealizowane straty są wqurwiające

ludzie mają w psychice pielęgnowanie strat i cięcie zysków
zamiast z tym walczyć można to wykorzystać

a co do strat w firmie, może mieć przejściowe trudnośći, zły kurs euro, czy jakies tam niezależne od zarządzania, kryzys itp
ważne żeby nie paść, a nie chwalić się zę jest cienko więc zbankrutuję i zacznę od nowa

system "hedge" jest w założeniu bardzo "majacy prawo działac", tylko wg mnie bardzo trudny do tego stopnia, ze jak się wie kiedy otwierać pozycje przeciwstawne można spokojnie grać z SL bo na jedno wychodzi
Obrazek

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

madlady pisze:system "hedge" jest w założeniu bardzo "majacy prawo działac", tylko wg mnie bardzo trudny do tego stopnia, ze jak się wie kiedy otwierać pozycje przeciwstawne można spokojnie grać z SL bo na jedno wychodzi
To samo próbuje cały czas powiedzieć tylko innymi słowami.
Sam kiedyś w swoich początkach próbowałem sięgnąć po "hedga" i tak jak Ty się zamotałem.
Szybko się zorientowałem że jak będę wiedział jak ustawiać przeciwstawne to mi cały "hedge" nie potrzebny bo mogę grać z SL.
Po drugie tak na mój ścisły (albo ściśnięty :) ) rozum nie widziałem w tym logiki.
Więc nie mogło mi to pomóc od strony psychicznej, bo dla mnie otworzenie transakcji przeciwstawnej był jednoznaczne z zaliczeniem SL.
Więc kręciłem się jakiś czas w kółko i nic z tego nie wyszło.
No ale to stare czasy nie ma co rozpamiętywać :)
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

ODPOWIEDZ