Forex a podatki..
- mysje_hood
- Gaduła
- Posty: 250
- Rejestracja: 13 mar 2007, 14:00
no tak tylko ze w 2011 mialem strate a nie zysk. wiem wiem, strate tez musze "rozliczyć" pytanie tylko czy napewno pit/zg do konca kwietnia? i czy jest obowiazkowy czy sam pit 38 wystarczy?Cadermo pisze:Konieczne ,musisz odprowadzić podatek od zysków z forexu ,zawsze ! Chyba ,że masz firmę z offshore ,ale już Polski rząd się za to bierze.
Miałeś zysk/stratę u brokera zagranicznego co jest jednoznaczne z zyskiem/startą za granicą więc wypełniasz pit/zg. W tym momencie pit/zg staje się załącznikiem pit 38 i jest jego integralną częścią - składa się razem do końca kwietnia.mysje_hood pisze: pytanie tylko czy napewno pit/zg do konca kwietnia? i czy jest obowiazkowy czy sam pit 38 wystarczy?
- mysje_hood
- Gaduła
- Posty: 250
- Rejestracja: 13 mar 2007, 14:00
Mam pytanie, a żeby dobrze zobrazować problem posłużę się pewnym przykładem Pana Kowalskiego.
Od razu zaznaczam wszelkie dane podane w przykładzie są danymi fikcyjnymi stworzonymi dla potrzeb przedstawienia realnego problemu (zagadki) Pana Kowalskiego:)
Załóżmy, że Pan Kowalski miał udany rok 2011 i zarobił trochę na Forexie. Jest „bogobojnym”
obywatelem i zamierza odprowadzić podatek od przychodu z transakcji.
Z uwagi na fakt, iż korzystał z usług zagranicznego brokera wszystko wylicza sam, a zatem wszystkie transakcje z roku (zyskowne i stratne) przelicza po średnim kursie NBP z dnia poprzedzającego zamknięcie każdej transakcji.
Wyszło mu zatem:
w ciągu roku Pan Kowalski przezornie wypłacał sukcesywnie zyski, które zamieniał na złotówki po bieżącym kursie w jego banku. Rocznie, realnie wyszło mu 49 600zł
Od razu zaznaczam wszelkie dane podane w przykładzie są danymi fikcyjnymi stworzonymi dla potrzeb przedstawienia realnego problemu (zagadki) Pana Kowalskiego:)
Załóżmy, że Pan Kowalski miał udany rok 2011 i zarobił trochę na Forexie. Jest „bogobojnym”

Z uwagi na fakt, iż korzystał z usług zagranicznego brokera wszystko wylicza sam, a zatem wszystkie transakcje z roku (zyskowne i stratne) przelicza po średnim kursie NBP z dnia poprzedzającego zamknięcie każdej transakcji.
Wyszło mu zatem:
- Zyskowne w sumie: 71 100zł
- Stratne w sumie: 31 800zł.
- Różnica: 39 300zł
- 39 300 * 0,19 = 7 467zł do zapłaty US
w ciągu roku Pan Kowalski przezornie wypłacał sukcesywnie zyski, które zamieniał na złotówki po bieżącym kursie w jego banku. Rocznie, realnie wyszło mu 49 600zł
- 49 600zł – 39 300zł = 10 300zł (?)
- 1. Skąd różnica ok. 10tyś?
2. Czy wynika to z różnic kursowych?
- 3. Czy Pan Kowalski powinien uwzględniać wypłaty w rozliczeniu?
4. Jeśli tak to jak powinien to zrobić?
5. Czy uwzględnienie wypłat nie jest dublowaniem naliczenia podatkowego?
Człowiek mądry uczy się na swoich błędach, człowiek sprytny uczy się na cudzych błędach, człowiek głupi nigdy się nie uczy!
Nie wiem jak jest przy osobach prywatnych. W działalnosci gospodarczej miałem jeden przelew z konta EUR na PLN. Na przewalutowani zarobilem 4 PLN i nie umiescilem w rozliczeniu. Pani ze skarbowki byla bardzo szczesliwa jak podczas kontroli udalo sie jej to znalesc
Kary nie dali, ale podatek musialem zaplacic ')

Nie mam pojęcia o technice, wykresach i innych takich... Nie traktować mnie poważnie 
