Emocje a trading

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
brodaty
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 37
Rejestracja: 27 sty 2011, 19:29

Nieprzeczytany post autor: brodaty »

może coś na wesoło?
Ed Seykota:
http://www.youtube.com/watch?v=LiE1VgWdcQM
W czasie uczty nie opowiadaj, jak należy jeść, ale jedz, jak należy.

Awatar użytkownika
Hikari
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 394
Rejestracja: 10 mar 2005, 19:05

Nieprzeczytany post autor: Hikari »

SzybkiSzmal pisze:Ale tak cięzko narzucic sobie przerwe
Predzej czy pozniej zostaniesz do tego zmuszony:
1. Z uzaleznienia gieldowego, ktore tez jest nalogiem.
2. Z braku srodkow- czego Ci nie zycze.

Dzieki Bogu, dobrze zes spostrzegl, ze czas najwyzszy na przerwe!
Ona jest ostatnia deska ratunku.
Grac na sile nic nie da przyniesie tylko zlosc, zwatpienie, chec "odkucia sie" - co wiadomo jak sie konczy. Tematem byly emocje. Osobiscie uwazam, ze nie nalezy ich sie wstydzic, ukrywac je. One sa czescia nas samych, skladowa naszej osobowosci. Bez nich bedziemy wykastrowani - duchowo.

Zycze Ci z opanowania (chwilowego?) kryzysu, a reszta to formalnosc - jesli jestes b. dobry.
Mozna zarobic kilka tysiecy % a nastepnie stracic tylko 100% ;)

Awatar użytkownika
Mighty Baz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1463
Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33

Nieprzeczytany post autor: Mighty Baz »

SzybkiSzmal pisze:
nocnyjastrzab pisze:Potrafię grać z sukcesem do kilkunastu dni, po czym przychodzi pierwsza strata, po niej kolejna i tracę orientację na rynku. Otwieram pozycję i każda jest nieudana, a konto coraz mniejsze.

Nie potrafię tego wytłumaczyć, czy ma ktoś podobny problem, jak sobie z nim radzić?
Mam podobny problem. Po miesiącu profitowej gry zaczynam powoli spadac,,, moja wydajność i chęć większego zysku zmniejsza się strasznie... Da się odczuć zmęczenie, znużenie...
Jak sobie z tym poradzic? Wg mnie trzeba grac z przerwami... w okresie przerw czytac, obserwowac, relaxowac się... Ale tak cięzko narzucic sobie przerwe :D
podziel sie z kims kasa, czesc zyskow przeznaczaj na cele charytatywne, np. wplac na hospicjum dla dzieci , albo fundacje dla zwierzat. Wazne, bys gral niekoniecznie tylko dla siebie.

Awatar użytkownika
nocnyjastrzab
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 87
Rejestracja: 28 wrz 2010, 13:24

Nieprzeczytany post autor: nocnyjastrzab »

SzybkiSzmal pisze:
nocnyjastrzab pisze:Potrafię grać z sukcesem do kilkunastu dni, po czym przychodzi pierwsza strata, po niej kolejna i tracę orientację na rynku. Otwieram pozycję i każda jest nieudana, a konto coraz mniejsze.

Nie potrafię tego wytłumaczyć, czy ma ktoś podobny problem, jak sobie z nim radzić?
Mam podobny problem. Po miesiącu profitowej gry zaczynam powoli spadac,,, moja wydajność i chęć większego zysku zmniejsza się strasznie... Da się odczuć zmęczenie, znużenie...
Jak sobie z tym poradzic? Wg mnie trzeba grac z przerwami... w okresie przerw czytac, obserwowac, relaxowac się... Ale tak cięzko narzucic sobie przerwe :D
Witaj, dopiero teraz spostrzegłem Twoją odpowiedź :)

U mnie po czasie zwycięstw następują porażki tak jak o tym wspomniałem.... często po tym okresie zaczynałem szukać nowych strategii i wiadomo jak się to kończyło.

Podobnie jak to napisał jeden z moich przedmówców giełda to nałóg, zauważyłem też to po sobie, potrafiłem przesiedzieć przed foreksem cały dzień.

Bardzo ważne jest aby mieć wyznaczony czas na grę i na życie, a także czas dla osób które nas potrzebują :)

Awatar użytkownika
freshman89
Gaduła
Gaduła
Posty: 196
Rejestracja: 28 gru 2010, 16:30

Nieprzeczytany post autor: freshman89 »

czasem zastanawiam sie czy to dobrze czy zle, ze nie ciagnie mnie tak jak n iektorych, zeby caly dzien siedziec przy platformie. Gram na real od paru dni i mam wieksza motywacje do nauki i spekulacji ale po otwarciu pozycji ustawieniu SL i TP bez problemu moge sie wyluzwac i jedynie zerkac co jakis czas na rynek. Chociaz czsem czuje niedosyt i swiadomosc, ze moglbym jeszcze zrobic cos.

Awatar użytkownika
Madam
Bywalec
Bywalec
Posty: 15
Rejestracja: 27 sty 2009, 12:48

Nieprzeczytany post autor: Madam »

A ja przekonalam sie, ze nie ma zadnego sensu wlaczanie czy wylaczanie emocji, bo one sa i zawsze beda nam towarzyszyly.
Nie ma tez sensu kontrolowanie ich czy trzymanie w ryzach.
Najlepszym sposobem jest po prostu obserwacja
Obserwacja jak sie pojawiaja, jak sa i jak znikaja, bez zadnej ingerencji.
Tak samo jak robi to niebo. Niebo, jak kazdy wie jest piekne i niebieskie. Na niebie mozna zaobserwowac rozne chmurki, chmurzyska, pioruny i tecze (zupelnie jak nasze wszelkie emocjie), co robi niebo - nic, tylko patrzy na te chmurki ..... ;) a one pojawiaja sie i znikaja......

Technika obserwacji, fajnie tez dziala w przypadku roznych sporow i konfliktow.
Czasami niezle sie usmialam jak sama siebie zobaczylam w zlosci czy gniewie, wtedy swiadomosc tej negatywnej emocji pozwalala mi sie wyluzowac i wszystko mijalo natychmiast.
itd ....itp....
badzmy niebem :)
"Swiat jest taki, jaki myslisz ze jest"
"Energia idzie za uwaga"

SzybkiSzmal
Gaduła
Gaduła
Posty: 125
Rejestracja: 29 sty 2010, 00:54

Nieprzeczytany post autor: SzybkiSzmal »

Hikari pisze:
SzybkiSzmal pisze:Ale tak cięzko narzucic sobie przerwe
Predzej czy pozniej zostaniesz do tego zmuszony:
1. Z uzaleznienia gieldowego, ktore tez jest nalogiem.
2. Z braku srodkow- czego Ci nie zycze.

Dzieki Bogu, dobrze zes spostrzegl, ze czas najwyzszy na przerwe!
Ona jest ostatnia deska ratunku.
Grac na sile nic nie da przyniesie tylko zlosc, zwatpienie, chec "odkucia sie" - co wiadomo jak sie konczy. Tematem byly emocje. Osobiscie uwazam, ze nie nalezy ich sie wstydzic, ukrywac je. One sa czescia nas samych, skladowa naszej osobowosci. Bez nich bedziemy wykastrowani - duchowo.

Zycze Ci z opanowania (chwilowego?) kryzysu, a reszta to formalnosc - jesli jestes b. dobry.

No i się wypaliłem, kompletnie na nic nie mam siły a czuje potrezbe otwierania nowych transakcji xd Czas na przerwe :wink: Moja druga w ciągu 2 lat? Juz nawet nie pamiętam :D

SzybkiSzmal
Gaduła
Gaduła
Posty: 125
Rejestracja: 29 sty 2010, 00:54

Nieprzeczytany post autor: SzybkiSzmal »

Jednak jestem uzalezniony i nie będzie przerwy :D Musze więcej pić poprostu :D

Zrobiłem mały eksperyment!!!
Posadziłem przed komputerem osobe która nic nie wiedziała na temat inwestowania. Objaśniłem opcje buy/sell i jak się zamyka pozycje. Graliśmy, graliśmy i graliśmy. Taki miło spędzony czas :D Zmierzam do tego, iz łatwiej mi było podejmowac decyzje czy nawet analizowac grając z kims. Wydawałem okreslone polecenia wejscia i wyjscia z rynku. Myślenie na głos, tłumaczenie, analizowanie, utwierdzanie się we własnym przekonaniu czy szybka zmiana kierunku inwestowania - cud, miod i maliny. To były pozytywne emocje trading'u. Warto dodać tylko, ze ta osoba (której się wydaje rozkazy) nie moze się znać na inwestowaniu, bo zacznie się pieprzyc system dominacji i wiary we własne ego :mrgreen:

Naprawdę POLECAM! :D :D

Kwieciu
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 18 wrz 2008, 23:34

Nieprzeczytany post autor: Kwieciu »

Witam,

moje 4-letnie przemyślenia nt. FX są takie, że o wiele lepsze wyniki w realu zacząłem osiągać w momencie gdy FX stał się moim drugim źródłem dochodu- to spowodowało brak ciśnienia i grania codziennie często na siłę. Zwróćcie uwagę, że każdy znany profesjonalny trader/inwestor czy to FX czy akcje prowadzi np. szkolenia. Niby też nt. wykonywanej pracy ale jednak jest to źródło dochodu o wiele bardziej stałe i stabilne niż trading. Takie moje zdanie :)

Awatar użytkownika
Kuba Brzeziński
Gaduła
Gaduła
Posty: 353
Rejestracja: 26 paź 2009, 10:38

Nieprzeczytany post autor: Kuba Brzeziński »

Kwieciu pisze:Witam,

moje 4-letnie przemyślenia nt. FX są takie, że o wiele lepsze wyniki w realu zacząłem osiągać w momencie gdy FX stał się moim drugim źródłem dochodu- to spowodowało brak ciśnienia i grania codziennie często na siłę. Zwróćcie uwagę, że każdy znany profesjonalny trader/inwestor czy to FX czy akcje prowadzi np. szkolenia. Niby też nt. wykonywanej pracy ale jednak jest to źródło dochodu o wiele bardziej stałe i stabilne niż trading. Takie moje zdanie :)
wiesz dlaczego tak się dzieje ?
bo nie siedzisz teraz 12 godzin dziennie przed monitorem...nie myślisz o tym,że trzeba zjeść czy się umyć tylko o tym kiedy odbije się dolar od wsparcia...
sposób na pozbycie się właśnie ciśnienia...otworzyć transkacje ustawić sl i tp i iść na spacer albo zrelaksować się przy muzyce i bluncie ;)
Racja jest jak dupa,każdy ma swoją - J.Piłsudski

ODPOWIEDZ