Dziennik wnuka Elliotta

[jasonbourne]

Po prostu tak?

[andymen]

WEJŚCIE NR 7

EURUSD
Short 1,3221
SL 1,3236
TP 1,2951

Zamknięcie: 1,3236

KWIECIEŃ:
Zysk -5,0%
DD -3%

BILANS od 16.01.2012:
23,8%
DD -7,0%

[Wirus]

Wszedłem podobnie ;-) Przeanalizowałem różnice między naszymi zagraniami i pozwolę sobie - mimo że Cię to nie zainteresuje, bo masz skończony system - napisać kilka słów. Może komuś się przyda.

Jak ciągle piszę, nie potrafię oznaczać fal, więc gram na S/R. Wszedłem 1,3231, po odbiciu, trochę późno (powinienem 1,3244), ale rynek jest niezrównoważony, więc wolałem się upewnić ;-) SL ustawiłem dość daleko, bo ponad wykresem - około 1,3264, ale nastawiłem się, że transakcja zostanie do rana. Zastanowił mnie Twój SL. Wiem, że masz sztywny, ale ja stawiam zawsze poza poziomem S/R; te kilka pipsów woęcej nie robi różnicy, a może uratować transakcję. Gdybym go ustawił przed S/R1, wywaliłoby mnie już dawno ;-)

Jak widać, przestawiłem zbyt szybko na BE i zamknęło. Jednak będę twardy, otworzyłem ponownie ;-) Warunki te same.

[andymen]

Wszedłem podobnie ;-)....

No ja już wyszedłem tylnym wyjściem, czyli przez SL

[Wirus]

Ja jeszcze się męczę, ale bez przekonania ;-) W międzyczasie jakiś buy na kilka pipsów, dla sportu chyba Nie jestem przekonany, że będzie spadać, widzę mocne parcie w górę (DAX, S&P500, FTSE) no ale skoro już postawiłem... Ale 1,3240 broni się mocno. Cóż, miałem nie grać do wyjaśnienia, więc sam sobie jestem winien ;-)

[jasonbourne]

W jakim okresie czasu i na ilu wejściach testowaliście ten system?

[pmleczko]

14 miesięcy i około 150 wejść. W tym 4 miesiące live.

[jasonbourne]

Na potrzeby systemu do definicji impulsu dopisałem wczoraj swoją definicję konsolidacji. Dużo zmienia. I właśnie, jak pamiętam, wy mieliście takie bardzo fajne wejścia na samym końcu ruchu, który ja teraz nazywam konsolidacją. Tyle, że samym Elliottem to tak się nie da do końca opisać, też macie jakieś swoje definicje czy tylko liczenie fal i oznaczenia?

Na screenie przykłady o których mówię. Dwa razy z rzędu tak zrobiliście, to chyba nie jest przypadek.

[pmleczko]

Owszem to przypadek . Dokładnie w tych miejscach była piątka w dół po której wchodziliśmy, a przynajmniej ja tak robiłem . Nie zwracam uwagi na oznaczenia fal, korekt i tego typu rzeczy. Mam tylko schemat opisania pięciu fal na którym wchodzę. Ten schemat nie ma służyć podniesieniu skuteczności jak to miało miejsce w moim starym systemie a na wyłączeniu całkowicie subiektywności i zamyka się w pięciu falach bez względu na całe otoczenie.

[andymen]

Na potrzeby systemu do definicji impulsu dopisałem wczoraj swoją definicję konsolidacji. Dużo zmienia. I właśnie, jak pamiętam, wy mieliście takie bardzo fajne wejścia na samym końcu ruchu, który ja teraz nazywam konsolidacją. Tyle, że samym Elliottem to tak się nie da do końca opisać, też macie jakieś swoje definicje czy tylko liczenie fal i oznaczenia?

Na screenie przykłady o których mówię. Dwa razy z rzędu tak zrobiliście, to chyba nie jest przypadek.

Konsolidacja to pojęcie, które nie ma ram czasowych. Może trwać godzinę, dzień, tydzień i nawet miesiąc. Na konsoli zarabiają systemy zbudowane na założeniach ruchu bocznego, przy naszym TP to nie wchodzi w rachubę. Poza tym nie chodzi o to żeby mieć rację (to również dowodzą statystyki systemu), ale system zarabia. Dlaczego? Bo opiera się na definicji impulsu oraz dużym RR, nawet ogromnym jak dla większości graczy. Uważam, że system jest genialny (pokłony dla Piotra), ale nawet najbardziej genialny system musi czasem generować straty. Mi to nie przeszkadza. Nie chcę pisać tu kryptoreklamy, bo nie o to chodzi, ale moim założeniem jest minimum 5% zysku miesięcznie. Gołym okiem widać, że ten warunek jest spełniony (przynajmniej jak na razie) w związku z czym nie mam najmniejszych obaw o jego działanie. Czy istnieją lepsze systemy? Pewnie tak, ale ich nie znam. Jeśli skuteczność spadnie poniżej 5% miesięcznie, to zacznę się martwić. Na dzień dzisiejszy nie ma takiej opcji. Co więcej, większość fajnych systemów jest porzucana przez graczy tylko dlatego, że pojawiło się większe DD, lub strata. Jeśli ktoś szuka Graala, to z oczywistych względów porzuca grę na danym systemie na rzecz "lepszego" i tak w nieskończoność. Systemem Minera grałem ponad rok czasu. Był niezły, ale nie pozwalał na zarabianie, tylko na bujanie się w granicach niewielkiego zysku. Czy stwierdziłem to po 2, 3 czy 4 miesiącach? Nie, bo w tak krótkim okresie można co najwyżej gdybać. Gdyby większość graczy na forexie spędzała tyle czasu na analizach wykresu, ile spędza Piotr, pewnie wiele systemów miałoby szansę się wykazać, ale historia wielu z nich jest krótka. Super system generuje same zyski. O przestał generować na miesiąc lub dwa, więc do kosza lub zmieniamy założenia lub dorzucamy wskaźniki, potem jest tylko gorzej więc szukamy następnego i tak w kółko.
Podsumowując krótko: Wielu z graczy wyśmieje system generujący 5-10% zysku. Ja uparcie twierdzę, że jeśli nie TEN SYSTEM, to prędzej zainwestuję pieniądze w sklep spożywczy niż oddam je rynkowi. Kiedyś zajrzę do tego dziennika i z perspektywy czasu zacytuję coś niecoś z tego posta, ale na pewno nie zrobię tego za miesiąc, czy dwa, żeby ocenić definitywnie efekty. Na dziś mówię tylko: cierpliwości...
Cierpliwości, nawet jeśli jest to droga błędna...
Ostatnimi czasy rzadko zabieram głos w dzienniku, ale uważam, że warto utrwalić odczucia po pierwszych niepowodzeniach
W każdym razie czekam na następne, choć nie mogę napisać, że z niecierpliwością
Niebawem podsumowanie miesiąca i tyle