Media coś prawią w tym temacie
http://www.pb.pl/rss/a/2010/05/17/Wolny ... _i_doradcy
http://makro.pb.pl/2095973,103266,hande ... a?ref=col3
Doradca Inwestycyjny
Jak poprawnie wyciagam wnioski z tego co przylinkowal reptile to szala przechyli sie diametralnie w strone CFA (juz tylko cena pozostanie wada) mimo ze wg obecnej legislacji dla mnie jest odwrotnie (dziwie sie po co CFATig3r pisze:Wszystko ma swoje plusy i minusy.(Zawsze się trochę dziwię jak ktoś woli robić DI od CFA, ale wiadomo każdy ma swoje za i przeciw)
).Totez wstrzymuje sie z inwestycja w kalkulator az bedzie cos wiecej wiadomo
(choc nie ukrywam ze wplyw na wybor modelu mialo to ze "pasuje" do obydwu egzaminow)ACIIA
Yankee jest jak za czasów cechów 
tyle, że teraz jest więcej ludzi i więcej chce być "mądrymi"
http://en.wikipedia.org/wiki/ACIIA
Trzeba by z OzoEze pogadać może by tak certyfikaty w FxCh zdawać ?
Pic na wode fotomntage
tyle, że teraz jest więcej ludzi i więcej chce być "mądrymi"http://en.wikipedia.org/wiki/ACIIA
Trzeba by z OzoEze pogadać może by tak certyfikaty w FxCh zdawać ?
Pic na wode fotomntage
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)
Poprawnie wyciągasz wnioski.Moja wiedza sięga co prawda paru lat wstecz niemniej nigdy powtarzam nigdy ! nie miałem wątpliwości że ten debilizm nie może trwać wiecznie....Jak poprawnie wyciagam wnioski z tego co przylinkowal reptile to szala przechyli sie diametralnie w strone CFA
To co teraz piszecie to są pierwsze pozytywne jaskółki......
Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
Jak dla kogozz pisze: To co teraz piszecie to są pierwsze pozytywne jaskółki......
Moze dla ogolu obywateli, rynkow finansowych, takie uwolnienie powinno byc pozytywne bo zwiekszy konkurencyjnosc, czyli moze byc tylko lepiej...
Ale z 2. strony Polska to bardzo dziwny kraj i to moze sie skonczyc tak, ze roznica bedzie polegac na tym ze bratanek prezesa juz nie bedzie musial prezentowac okreslonego poziomu i posad dla tych najlepszych, ale bez plecow bedzie mniej niz wiecej...
Ale jako posiadacz 1 papieru i kandydat (a moze juz nie?) do 2. pewnie nie jestem do konca obiektywny
Ps. proszę zwrócić uwagę na to cytuję///
Ważniejsze zmiany dopiero przed nami.
— Na rynku bankowym nie ma egzaminów państwowych, np. wobec zarządzających ryzykiem — mówi Piotr Radziwonka.
— Na rynkach
rozwiniętych, w tym w krajach "starej" Unii, nie ma ustawowego pojęcia "makler" czy "doradca inwestycyjny". Nie ma też wymogu zatrudniania przez instytucje rynku kapitałowego określonej liczby takich osób. Czy polski rynek nie jest rynkiem rozwiniętym? Obecne rozwiązania pochodzą sprzed 20 lat. Wiele się już zmieniło — dodaje Andrzej Krawczyk, dyrektor departamentu pośredników finansowych UKNF. ////
Piszę o tym cały czas.Podstawowym kryterium pracy i selekcji powinna być udokumentowana własna praca!.W przeciwnym wypadku mamy arcytrudne egzaminy doradcy przygotowują się latami,zdają czasami po 5-8 razy a przyjdzie co do czego to nie ma z kim w Polsce rozmawiać efektem czego jak się idę na spotkanie z nimi to oni patrzą na mnie jak na kosmitę a ja na nich tak samo.Więc po co to komu?.Tak dalej być nie może.Jest to ewidentnie wina ustawodawcy czego efektem jesteśmy 20 lat w plecy.
Pozdrawiam.
Ważniejsze zmiany dopiero przed nami.
— Na rynku bankowym nie ma egzaminów państwowych, np. wobec zarządzających ryzykiem — mówi Piotr Radziwonka.
— Na rynkach
rozwiniętych, w tym w krajach "starej" Unii, nie ma ustawowego pojęcia "makler" czy "doradca inwestycyjny". Nie ma też wymogu zatrudniania przez instytucje rynku kapitałowego określonej liczby takich osób. Czy polski rynek nie jest rynkiem rozwiniętym? Obecne rozwiązania pochodzą sprzed 20 lat. Wiele się już zmieniło — dodaje Andrzej Krawczyk, dyrektor departamentu pośredników finansowych UKNF. ////
Piszę o tym cały czas.Podstawowym kryterium pracy i selekcji powinna być udokumentowana własna praca!.W przeciwnym wypadku mamy arcytrudne egzaminy doradcy przygotowują się latami,zdają czasami po 5-8 razy a przyjdzie co do czego to nie ma z kim w Polsce rozmawiać efektem czego jak się idę na spotkanie z nimi to oni patrzą na mnie jak na kosmitę a ja na nich tak samo.Więc po co to komu?.Tak dalej być nie może.Jest to ewidentnie wina ustawodawcy czego efektem jesteśmy 20 lat w plecy.
Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
Gdybym byl przekonany ze tak bedzie to myslalbym pewnie tak jak Ty...zz pisze: Piszę o tym cały czas.Podstawowym kryterium pracy i selekcji powinna być udokumentowana własna praca!.
I to mialoby nawet plusy bo zamiast zakuwac teorie czas poswiecaloby sie praktyce.
ps Ale jak ktos zdaje 8 razy to powinien przemyslec czy to jest na pewno dla niego...
Kupiłem dzisiejsze wydanie "Pulsu Biznesu".
Uczucia mieszane bo oprócz zamieszania wokół egzaminów nie ma żadnych konkretnych wniosków dla otoczenia.
Póki co to zapowiedzi tego typu nie wpływaja chyba na nic innego niż poziom wątpliwości i niezdecydowania w głowach kandydatów.
Na początek zmiany w komisjach egzaminacyjnych [ale niekoniecznie
] a później "szereg fundamentalnych zmian".
Plus odkrywczne myśli, że posiadanie certyfikatów z zakresu finansów niekoniecznie wpływa na osiągane na rynkach finansowych wyniki.
Pozostaje czekać na konkrety. [pytanie: do kiedy ?]
Pozdrawiam
Uczucia mieszane bo oprócz zamieszania wokół egzaminów nie ma żadnych konkretnych wniosków dla otoczenia.
Póki co to zapowiedzi tego typu nie wpływaja chyba na nic innego niż poziom wątpliwości i niezdecydowania w głowach kandydatów.
Na początek zmiany w komisjach egzaminacyjnych [ale niekoniecznie
] a później "szereg fundamentalnych zmian".Plus odkrywczne myśli, że posiadanie certyfikatów z zakresu finansów niekoniecznie wpływa na osiągane na rynkach finansowych wyniki.
Pozostaje czekać na konkrety. [pytanie: do kiedy ?]
Pozdrawiam
Nie wiem co w tym Pulsie jest napisane.Z mojego doświadczenia mogę Tobie radzić to trzymać się antydebilizmu!!!.Co to jest antydebilizm?.Wyniki ok. 700-3 000% średniorocznie lepsze os sredniej najlepszych na świecie pod kontrolą CFTC od 25-40 lat.Jeżeli tego będziesz się trzymał całe Twoje życie będzie wszystko OK.sunday_87 pisze:Kupiłem dzisiejsze wydanie "Pulsu Biznesu".
Uczucia mieszane bo oprócz zamieszania wokół egzaminów nie ma żadnych konkretnych wniosków dla otoczenia.
Póki co to zapowiedzi tego typu nie wpływaja chyba na nic innego niż poziom wątpliwości i niezdecydowania w głowach kandydatów.
Na początek zmiany w komisjach egzaminacyjnych [ale niekoniecznie Very Happy] a później "szereg fundamentalnych zmian".
Plus odkrywczne myśli, że posiadanie certyfikatów z zakresu finansów niekoniecznie wpływa na osiągane na rynkach finansowych wyniki.
Pozostaje czekać na konkrety. [pytanie: do kiedy ?]
Jeżeli popatrzysz na to na spokojnie to zrozumiesz że ten debilizm nie mógł trwać wiecznie.Moim zdaniem Trwał 20 lat za długo........więc te zmiany mnie nie zaskakuj wprost przeciwnie.........
Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
ZZ w tym temacie taka wypowiedz jest nie na miejscu...
W PL ustawa o FI ma 150 stron. DI maja niewielkie pole manewru i MUSZA inwestowac tak a nie inaczej w poszczegolnych funduszach - nie uwazasz ze tu lezy zrodlo problemu?
Ciekawe jak zdolalbys zarobic w 2008 jesli, dajmy na to, musialbys utrzymac conajmniej polowe portfela w akcjach.?
Czy nie uwazasz ze raczej to powinno byc zmienione zamiast ludzi, ktorych zdaje sie uwazach za nieudolnych? (co wcale nie zmienia faktu ze moga tacy byc, aczkolwiek na pewno nie wszyscy, a ze fundusze tracily jak jeden maz pozwala postawic sobie pytanie - czy Ci wszyscy ludzie ktorzy zdali trudny egzamin to debile, czy tez mamy zle prawo?)
Szukasz problemu nie u zrodla.
Dla mnie uwolnienie zawodu oznacza ze kazdy osiol bedzie mogl zarzadzac portfelem, a osiol dajmy na to w funduszu forexowym, ktore zdaje sie promujesz, oznacza predzej czy pozniej utrate aktywow funduszy = utrata zaufania do malych, nowych = koncentracja rynku, czyli efekt przeciwny do zamierzanego
Oczywiscie mowie tu o malych funduszach ktore moga sie pojawic, wiele inwestujacych osob nie ma elementarnej wiedzy z zarzadzania ryzykiem (co widac chociazby na tym forum) i takie osoby nie powinny miec dostepu do oszczednosci osob trzecich.
Inna sprawa ze dostep jest teraz regulowany nieodpowiednio (egzaminy niekoniecznie sprawdzaja to co powinny), ale moze to nad nimi trzebaby popracowac, zamiast z nich rezygnowac?
W PL ustawa o FI ma 150 stron. DI maja niewielkie pole manewru i MUSZA inwestowac tak a nie inaczej w poszczegolnych funduszach - nie uwazasz ze tu lezy zrodlo problemu?
Ciekawe jak zdolalbys zarobic w 2008 jesli, dajmy na to, musialbys utrzymac conajmniej polowe portfela w akcjach.?
Czy nie uwazasz ze raczej to powinno byc zmienione zamiast ludzi, ktorych zdaje sie uwazach za nieudolnych? (co wcale nie zmienia faktu ze moga tacy byc, aczkolwiek na pewno nie wszyscy, a ze fundusze tracily jak jeden maz pozwala postawic sobie pytanie - czy Ci wszyscy ludzie ktorzy zdali trudny egzamin to debile, czy tez mamy zle prawo?)
Szukasz problemu nie u zrodla.
Dla mnie uwolnienie zawodu oznacza ze kazdy osiol bedzie mogl zarzadzac portfelem, a osiol dajmy na to w funduszu forexowym, ktore zdaje sie promujesz, oznacza predzej czy pozniej utrate aktywow funduszy = utrata zaufania do malych, nowych = koncentracja rynku, czyli efekt przeciwny do zamierzanego
Oczywiscie mowie tu o malych funduszach ktore moga sie pojawic, wiele inwestujacych osob nie ma elementarnej wiedzy z zarzadzania ryzykiem (co widac chociazby na tym forum) i takie osoby nie powinny miec dostepu do oszczednosci osob trzecich.
Inna sprawa ze dostep jest teraz regulowany nieodpowiednio (egzaminy niekoniecznie sprawdzaja to co powinny), ale moze to nad nimi trzebaby popracowac, zamiast z nich rezygnowac?