Jeśli w pełni "rekompensujesz szkody" to czym się to różni od zwykłej konsumpcji, np. wymiany kafelków w kuchni bo stare ci się znudziły? Albo od ostrzyżenia się u tego fryzjera?robs pisze:Powiedzmy że mam upodobanie do wybijania fryzjerom witryn i nawet jestem gotowy rekompensować ich za poniesione szkody. Jest interakcja, zaspakajam swoje pasje, dostarczam płynności w interesie szklarza i biorę na siebie ryzyko bo szkody mogą przewyższyć budżet. Według tego co napisałeś tworzę bogactwo?RoLudlum pisze:robs pisze:Bogactwo to interakcja między ludźmi, użyteczność działania, w kontekście rynków także dostarczanie płynności i przejmowanie na siebie ryzyk.
Dlaczego ponad 80% inwestorów traci
Re: Dlaczego ponad 80% inwestorów traci
Re: Dlaczego ponad 80% inwestorów traci
Nie ma znaczenia czy nazwiesz to zwykłą konsumpcją czy niezwykłą. Koledze chodziło raczej o to że wydając swoje pieniądze na szybę nie wydasz ich na coś innego. Podobnie wymieniając kafelki tylko dlatego że stare Ci się znudziły nie wydasz ich na wakacje w Hiszpanii. To nadal nie ma nic wspólnego z tym co napisałem
"Unia Europejska uznała apokalipsę 21.12.2012 za niezgodną z dyrektywą Parlamentu Europejskiego."
Deklaracja Niepodległości USA - 1337słów.
Dyrektywa UE o przewozie cukierków karmelkowych 25911 słów
Deklaracja Niepodległości USA - 1337słów.
Dyrektywa UE o przewozie cukierków karmelkowych 25911 słów
Re: Dlaczego ponad 80% inwestorów traci
no bo się nie odnosiło do Twojej wypowiedzi, tylko do części wypowiedzi Robsa.RoLudlum pisze:Nie ma znaczenia czy nazwiesz to zwykłą konsumpcją czy niezwykłą. Koledze chodziło raczej o to że wydając swoje pieniądze na szybę nie wydasz ich na coś innego. Podobnie wymieniając kafelki tylko dlatego że stare Ci się znudziły nie wydasz ich na wakacje w Hiszpanii. To nadal nie ma nic wspólnego z tym co napisałem
Re: Dlaczego ponad 80% inwestorów traci
Witam,
Dlaczego 80% traci? Myślę, że traci więcej niż 80%, ale statystyki niewiele mówią. Statystyki jedynie przekazują informację, ile spośród ogółu odpada. Ci, którzy odpadają, odpadają nie dlatego, że muszą odpaść, ale dlatego, że nie nadają się do tradingu. Dlaczego się nie nadają? Bo nie są odpowiednio do tradingu przygotowani.
To czy traci 80%, czy 90% nie ma znaczenia. W ciągu pierwszego roku działalności upada ok 30% firm. Następne cztery lata jest w stanie przetrwać tylko 30% spośród firm, które rozpoczęły działalność pięć lat wcześniej. Weźmy np. egzamin na prawo jazdy. Jaka jest zdawalność? Weź selekcję na uniwersytetach. Ilu spośród chętnych dostaje się na wymarzony kierunek, a ilu go kończy. Odpadli dlatego, że musieli? Nie, po prostu nie byli odpowiednio zmotywowani, bądź nie dali z siebie odpowiednio dużo, aby „pozostać w grze”, aby przetrwać.
Odnieś to do samego siebie. Ile razy przerwałeś coś, zanim osiągnąłeś cel? Ile razy w życiu poddałeś się, bo stwierdziłeś, że to nie jest dla Ciebie, że to jest zbyt trudne... Być może sukces czaił się tuż za rogiem, a Ty przerwałeś w najbardziej niestosownym momencie. A jeśli przerwałeś zniechęcony to dlaczego? Czy wykorzystałeś całą swoją wyjątkowość. Czy poświęciłeś wystarczająco dużo czasu, aby osiągnąć cel? Czy pracowałeś wystarczająco ciężko? Czy dałeś, z siebie tyle ile byłeś w stanie dać? Czy jeśli upadłeś, podparłeś się, podniosłeś i pobiegłeś dalej? Może poszedłeś na łatwiznę i byłeś przekonany, że ktoś zrobi to za Ciebie.
Odnieś to do tradingu. Dlaczego nie zarabiasz? Co zrobiłeś, aby zostać traderem? Masz system? Wyrzekłeś się chciwości, strachu, lekkomyślności, głupoty... Czy naprawdę chcesz zostać traderem? Co dałeś z siebie, aby nim zostać? Może jedne co robisz, to skaczesz, po forach wyszukujesz systemy, testujesz i wracasz po następne. Czytasz książki, blogi, ale swojej wiedzy i tak nie jesteś w stanie przekuć w rzeczywistość.
Pewien mój znajomy, któremu kiedyś zaproponowałem, aby spróbował swoich sił w tradingu, szybko zaczął tłumaczyć mi, jaki to trading będzie dla niego łatwy- tu kupić tam sprzedać. Rachunek demo, szybko real i jedna czy dwie transakcje zarobione, a potem siedem czy osiem stratnych. Wrócił do rachunku demo i do dzisiaj ślęczy przed komputerem i kombinuje na rachunku demonstracyjnym, sam chyba nie wiedząc co i po co. Zaproponowałem mu niedawno, aby przestał się wygłupiać i przetestował w końcu system i spróbował być zdyscyplinowany. Minęło pół roku, a on dalej ślęczy przed komputerem całymi godzinami dzień w dzień i jest poniżej poziomu, na którym zaczynał pięć czy sześć lat temu. Nie trafia do niego nic. Po prostu ślęczy przed komputerem i tyle no i ciągle pyta o sygnały, czy będę posyłał sygnały. Nie rozumie, że sygnały niewiele zmieniają. Aby podążać za czyimiś sygnałami, trzeba być zdyscyplinowanym, a nie siedzieć jak dzięcioł...
Pozdrawiam,
traderany
Dlaczego 80% traci? Myślę, że traci więcej niż 80%, ale statystyki niewiele mówią. Statystyki jedynie przekazują informację, ile spośród ogółu odpada. Ci, którzy odpadają, odpadają nie dlatego, że muszą odpaść, ale dlatego, że nie nadają się do tradingu. Dlaczego się nie nadają? Bo nie są odpowiednio do tradingu przygotowani.
To czy traci 80%, czy 90% nie ma znaczenia. W ciągu pierwszego roku działalności upada ok 30% firm. Następne cztery lata jest w stanie przetrwać tylko 30% spośród firm, które rozpoczęły działalność pięć lat wcześniej. Weźmy np. egzamin na prawo jazdy. Jaka jest zdawalność? Weź selekcję na uniwersytetach. Ilu spośród chętnych dostaje się na wymarzony kierunek, a ilu go kończy. Odpadli dlatego, że musieli? Nie, po prostu nie byli odpowiednio zmotywowani, bądź nie dali z siebie odpowiednio dużo, aby „pozostać w grze”, aby przetrwać.
Odnieś to do samego siebie. Ile razy przerwałeś coś, zanim osiągnąłeś cel? Ile razy w życiu poddałeś się, bo stwierdziłeś, że to nie jest dla Ciebie, że to jest zbyt trudne... Być może sukces czaił się tuż za rogiem, a Ty przerwałeś w najbardziej niestosownym momencie. A jeśli przerwałeś zniechęcony to dlaczego? Czy wykorzystałeś całą swoją wyjątkowość. Czy poświęciłeś wystarczająco dużo czasu, aby osiągnąć cel? Czy pracowałeś wystarczająco ciężko? Czy dałeś, z siebie tyle ile byłeś w stanie dać? Czy jeśli upadłeś, podparłeś się, podniosłeś i pobiegłeś dalej? Może poszedłeś na łatwiznę i byłeś przekonany, że ktoś zrobi to za Ciebie.
Odnieś to do tradingu. Dlaczego nie zarabiasz? Co zrobiłeś, aby zostać traderem? Masz system? Wyrzekłeś się chciwości, strachu, lekkomyślności, głupoty... Czy naprawdę chcesz zostać traderem? Co dałeś z siebie, aby nim zostać? Może jedne co robisz, to skaczesz, po forach wyszukujesz systemy, testujesz i wracasz po następne. Czytasz książki, blogi, ale swojej wiedzy i tak nie jesteś w stanie przekuć w rzeczywistość.
Pewien mój znajomy, któremu kiedyś zaproponowałem, aby spróbował swoich sił w tradingu, szybko zaczął tłumaczyć mi, jaki to trading będzie dla niego łatwy- tu kupić tam sprzedać. Rachunek demo, szybko real i jedna czy dwie transakcje zarobione, a potem siedem czy osiem stratnych. Wrócił do rachunku demo i do dzisiaj ślęczy przed komputerem i kombinuje na rachunku demonstracyjnym, sam chyba nie wiedząc co i po co. Zaproponowałem mu niedawno, aby przestał się wygłupiać i przetestował w końcu system i spróbował być zdyscyplinowany. Minęło pół roku, a on dalej ślęczy przed komputerem całymi godzinami dzień w dzień i jest poniżej poziomu, na którym zaczynał pięć czy sześć lat temu. Nie trafia do niego nic. Po prostu ślęczy przed komputerem i tyle no i ciągle pyta o sygnały, czy będę posyłał sygnały. Nie rozumie, że sygnały niewiele zmieniają. Aby podążać za czyimiś sygnałami, trzeba być zdyscyplinowanym, a nie siedzieć jak dzięcioł...
Pozdrawiam,
traderany
No excuses. Ever. That’s the rule professional traders live by.
Re: Dlaczego ponad 80% inwestorów traci
Na tradingu się traci bo trading jest przeciwny ludzkiej naturze. Większość ludzi wykonuje zaplanowane działania czy to w pracy czy to w domu a trading to zmaganie się z niepewnością. Poza tym ten kto ryzykuje własne pieniądze zawsze będzie sparaliżowany strachem co prowadzi do błędnych decyzji.
Re: Dlaczego ponad 80% inwestorów traci
Strach się pojawia tylko wtedy, gdy potencjalna strata jest wyższa od poziomu akceptacji.Janus pisze:Na tradingu się traci bo trading jest przeciwny ludzkiej naturze. Większość ludzi wykonuje zaplanowane działania czy to w pracy czy to w domu a trading to zmaganie się z niepewnością. Poza tym ten kto ryzykuje własne pieniądze zawsze będzie sparaliżowany strachem co prowadzi do błędnych decyzji.
Różni ludzie różnie reaguja, ja dość niedawno odkryłem że w moim przypadku jakikolwiek stres i strach odpada zupełnie, gdy na transakcji mam zaryzykowane poniżej 1,5%. Inni moga mieć próg 3-5%.
Problem też jest taki, że po serii strat ludzie próbują się odgrywać używajać pozycji dużo większych niż normalnie, a jak to się kończy to wszyscy wiemy. Najlepsza ochronką jest broker dający mały lewar, rzędu 1:3,1:5,1:10, bo przy najlepszym MM, przyjdzie chwila słabości, pozycja zostanie przelewarowana i MC wita

Oczywiście takich brokerów jest bardzo mało, bo oni doskonale o tym wiedzą, a jak się jest druga stroną transakcji to przy statystyce 80% tracących, brokerzy najchętniej by dawali dźwignie 1:500

Kiedyś gdy byłem u admiralsów, nawet dzwoniłem i prosiłem o zmiane lewara. Odpowiedź była krótka - nie bo nie, więc moja przygoda z nimi sie zakończyła.
Inna kwestia jest taka, że tak jak piszesz, nie każdy potrafi ryzykować kasę.
Większość ludzi w każdym społeczeństwie jedyne czego oczekuje to etacik najlepiej w urzędzie i stałą pewną pensyjke co miesiąc...
No i najważniejsze, ludzie są wygodni - nie chce im się ciężko pracować i relatywnie szybko się poddają.
Byle studia trwają 5 lat i czasami niczego ni uczą, a ludzie mają pretensje że po 3 miesiącach tradingu nic nie potrafią

A może rezygnują z powodu zbyt dużej utraty pieniędzy ?

Re: Dlaczego ponad 80% inwestorów traci
Myślę, że w tym jest sporo racji. Zazwyczaj rynki dobrze płacą za nic nierobienie, co kłóci się z naszym życiowym doświadczeniem w pracy/firmie.Janus pisze:Na tradingu się traci bo trading jest przeciwny ludzkiej naturze. Większość ludzi wykonuje zaplanowane działania czy to w pracy czy to w domu a trading to zmaganie się z niepewnością. Poza tym ten kto ryzykuje własne pieniądze zawsze będzie sparaliżowany strachem co prowadzi do błędnych decyzji.
I jeszcze cytat odnośnie statystyk:
Among all day traders, nearly 40% day trade for only one month. Within three years, only 13% continue to day trade. After five years, only 7% remain.
(Źródło: Barber, Lee, Odean (2010): Do Day Traders Rationally Learn About Their Ability?)