




witam, wziałem S 2.03 w srode troche wydygałem jak podbili, ale w koncu poleciało, piękna spadło, tylk oczy to już koniec czy jeszcze obsuweczka będzie to jest pytanie.Nowy123 pisze:jak tam SP500kto bral Sjakpsalem zadowolony
tak jak na DAX z 97000 9730
![]()
![]()
co złego w etacie? jeśli praca ciekawa, poznajesz ludzi, szkolisz się, wyjazdy, obracasz się wśród ludzi etc. Dla mnie decyzja o rezygnacji z dobrego etatu tylko wtedy jeśli na fx rzeczywiście się przez dłuższy czas zarabia i to dużo więcej niż na etacie. śledzenie wykresów mimo wszystko nie jest (poza adrenaliną i kasą) aż tak atrakcyjne jako życie zawodowe.... a jak ktoś pisze, że imponuje mu rezygnacja z etatu to proponuję zastanowić co chce się robić na tym etacie i w jakiej firmie i do tego dążyć.DavidFx pisze:Samo to ze nie siedzisz na etacie jest dla mnie jedynym wyznacznikiem tego ze jestes w tym dobry jak cholera
harymilloki pisze:Owszem ... Zgadzam się w 100% ... Tylko czy SPEKULACJA na rynku WALUTOWYM to HAZARD ??? Bo jak dla mnie w 100% ... NIE !!! Wydaje mi się że tak myślą ludzie którzy zostali przez rynek potraktowaniu boleśnie. Giełdy nie można się bać. I nie można zadawać pytań dotyczących rynków ludziom którzy się z nim stykają ... To samemu Rynkowi należy zadawać pytania podczas swoich ANALIZ.bundy pisze:do harymilloki
z całym szacunkiem: cytujesz Biblię, to zacytuj też fragmenty o grzechu i hazardzie. Nie można chyba służyć Bogu i mamonie, nie?
czwórka zachodzi jedynkę, bo może. Zasada o której mówisz obowiązuje tylko rynki nielewarowane.<°)))))>< pisze: Dlaczego czwórka zachodzi jedynke?
Homar jesteś ekstrawertykiem? Nie możesz generalizować, że każdy człowiek lubi wyjazdy, podróże, poznawać nowych ludzi. Na Świecie jest też wielu intrawertyków, którzy lubią w samotności np. analizować wykresy i świetnie w tym się sprawdzają i dla nich to jest atrakcyjne zajęcie. Każdy powinien mieć świadomość, że są tacy i tacy ludzie, a każdy ma prawo do własnego szczęścia, nawet jak dla drugiej osoby wydaje się to totalnie niezgodne z jego przekonaniami.homar pisze:co złego w etacie? jeśli praca ciekawa, poznajesz ludzi, szkolisz się, wyjazdy, obracasz się wśród ludzi etc. Dla mnie decyzja o rezygnacji z dobrego etatu tylko wtedy jeśli na fx rzeczywiście się przez dłuższy czas zarabia i to dużo więcej niż na etacie. śledzenie wykresów mimo wszystko nie jest (poza adrenaliną i kasą) aż tak atrakcyjne jako życie zawodowe.... a jak ktoś pisze, że imponuje mu rezygnacja z etatu to proponuję zastanowić co chce się robić na tym etacie i w jakiej firmie i do tego dążyć.DavidFx pisze:Samo to ze nie siedzisz na etacie jest dla mnie jedynym wyznacznikiem tego ze jestes w tym dobry jak cholera
Nie mogę się zgodzić z tekstem o prawdziwej wierze, bo co to wogole jest, huh? Oświeć mnie.homar pisze:
racjonalizujesz... czyli szukasz argumentów na uzasadnienie swoich działań... prawdziwa wiara wyklucza fx bo to nie tylko patrzenie przez czystą mamonę ale też jeśli ktoś ma trochę wyobraźni gra w grę, przez którą cierpi wiele ludzi..