widzę, że masz już koncepcje opracowaną, chociaż nie masz sprecyzowanego systemu który chcesz na bieżąco testować poprzez agentów - tylko zestaw wskaźników które podejmują głosowanie, demokracja w rzeczywistości się nie sprawdza i prowadzi do "demokracji"... myślę o koncepcji, którą zakładasz, że pewni agenci są lepsi od innych. oczywiście z punktu widzenia stabilnego rozwoju i wzrostu gospodarczego - w tym wypadku zysku w portfelu, wydaję się to być prawidłowe, ale eliminuje właśnie tych wspomnianych przeze mnie dezaktywowanych agentów... ci agenci powinni mieć wpisany wyjątek, coś w stylu liberum veto, albo jeszcze lepiej gdyby mogli zawrzeć osobną transakcję i rozpocząć nową "kolonię" agentów na podobnych zasadach, coś w stylu australii, kolonia renegatów.
porównanie do korharmonics z mojego punktu widzenia jest następujące. jako, że uważasz, iż same średnie o różnej długości okresu badanego, i inne wskaźniki mają już wpisane badanie dłuższych okresów niż 500 świec, to zacząłbym tworzyć bazę danych... taką na przykład w mysql lub postgresql, która by zbierała dane na temat instrumentu badanego i występujących pozytywnie rozstrzygniętych decyzji agentów, zakresie ruchu na, niech będzie 500 świec w przód... to by dało ci, nie zabierając ramu, a zabierając pamięć z dysku poważną bazę "wiedzy" agentów, która może posłużyć również do przypisywania wagi każdej jednostkowej decyzji agenta, oraz w skali całego systemu agentów.
docelowo baza danych wyeliminuje sytuację, w której agent musi się "uczyć" od nowa przy ponownych narodzinach, jak przy pierwszym uruchomieniu - dlatego uważam, że nie możesz sobie pozwolić na beztroskie uruchomienie sieci neuronowej, która za każdym razem musi się uczyć od początku i aktywować i dezaktywować agentów, pomimo, że wszystko może być już zapisane w bazie "wiedzy". oszczędzi to początkowych błędów, oraz pozwoli dokładniej monitorować sytuację, a sama baza danych z łatwością może posłużyć do dalszej zabawy, gry czy co byś chciał z nią zrobić
ze względu, że gra odbywa się na świecach 15 minutowych i pozycja trwa zazwyczaj 6 kolejnych świec, zalicza się to do daytradingu, ale równie dobrze, przy wykorzystaniu tej samej bazy agentów, możesz prowadzić pozycję średnioterminowe zwiększające zyski i kompensujące możliwe pomyłki - kolejny powód do przeniesienia danych do bazy - rozumiem, co wynika chyba z pierwszego postu, że nie korzystasz z mqla i nie będziesz miał większych problemów ze zbudowaniem takiej aplikacji, bo to już jest raczej aplikacja niż robot do mt4 - tu jest moja koncepcja w związku z budową zewnetrznego systemu wspomagania decyzji, lub biblioteki...
w czym rzecz? problem z tego rodzaju systemami risk managementu leży w założeniach... jeżeli opierasz na nich decyzję, możesz nie przetrwać momentów, w których rynek "wariuje", czyli odrzucone zostają wszelkie zasady obecne we wcześniejszym okresie, i to jest normalne - co kilka lat mamy na rynku jakieś większe lub mniejsze turbulencje rugujące część uczestników i konsolidujące kapitał w rękach grupy inwestorów korzystających z odmiennej mentalności (sztucznej lub własnej).
zatem pytaniem jest jak zabezpieczyć się przed taką ewentualnością. powtórzę się - baza danych i krzyżowanie się nieaktywnych agentów... do czego to prowadzi? do alternatywy. obecnie żaden z agentów nie może podjąć jednoznacznej decyzji(tu też mogą powstać stopnie odpowiedzi pozytywnej/negatywnej - zamiast obliczania sl i tp)? wówczas pytanie jest kierowane do kolejnych kolonii agentów, dzięki temu nie pozbawiasz możliwości działania (a jak któś dobrze powiedział najważniejszy jest ruch) całego systemu opierając się na tzw. raporcie mniejszości.
i znów problemem jest jak wykryć anomalie i odpowiednio szybko zareagować na turbulencję, albo odrzucić raport mniejszości. tu znowu pomaga baza danych (duża, i dlatego mówiłem o więcej niż 500 świecach). im bardziej obecna sytuacja podobna do zapisanej w bazie danych, tym bardziej należy ufać nieaktywnym agentom - przecież oni już to przerobili.
widzę, że jedynym problem jaki obecnie napotykasz jest wydajność komputera... nie chcę nic sugerować ale w miarę budowy takiej sieci agentów będzie to twój jedyny problem - a pytaniem jakie należy sobie postwić jest koszt jednego agenta. i tu przydaje się startowy "team". jako, że zasoby pamięci i cpu nie są nieograniczone, ja na twoim miejscu prowadziłbym bardzo szczegółowe statystyki działalności agentów - technika dowolna, ale dzięki temu w odpowiednim momencie będziesz w stanie ocenić czy potrzbujesz więcej agentów, kolonii, czy przestrzeni na bazę danych, pamięci ram, cpu, a może to wszystko się tak na prawdę nie opłaca, ponieważ nie ma żadnych realnych wyników i właściwie należałoby zmienić założenia
zaznaczam, że nie jestem dyplomowanym ekspertem, po prostu wyrażam swoje obawy i spostrzeżenia jakie na bieżąco przychodzą mi na myśl w związku z budową aplikacji wspomagającej zarządzanie ryzykiem - mam nadzieję, że rozumiesz aluzję...
p.s. w momencie zwiększonej płynności na rynku, wiele instytucji "bada" grunt i wówczas następują największe turbulencje, ze względu na zwiększenie zapotrzebowania na informację o przyszłych ruchach ceny, poszczególni inwestorzy pozwalają sobie na zrzucenie odpowiedzialności na inne podmioty za podjęte decyzję, i możliwe wówczas jest podjęcie decyzji błędnej, ponieważ nastąpiło właśnie głosowanie ważone - ja chcę zarobić to, wykres mówi to, a system podpowiada tak, no i jeszcze niedawno było inaczej... więc w tym miejscu leży problem jeżeli chodzi o operowanie wszystkim co nie dorównuje w umiejętnościach danemu użytkownikowi, jest on skłonny zawierzyć (intencje nieistotne) wszelkim czynnikom zewnętrznym, nawet jeżeli sam myśli i czuje inaczej. dlatego do momentu kiedy twoja sieć nie zacznie przejawiać skłonności do posiadania wyobraźni, tworzenia i realizacji marzeń, żadne z podstawowych cech, nawet same emocje nie wystarczą aby osiągnąć realną, możliwą do utrzymania i wykorzystania przewagę w jakiejkolwiek grze... chyba, że to będzie gra w szachy
p.s. 2 lol. marzenia, wyobraźnia? no to nieźle mi się napisało... ale to chyba cecha każdego tradera, który odniósł sukces, raczej nie spotyka się takich którzy mówią, tak zarabiam, żeby zarabiać ponieważ jestem stworzony do zarabiania i zarabianie to mój jedyny cel egzestyncji. więc czy system sieci neuronowych ma szansę ugrać coś dla użytkownika? jeżeli będzie uzupełniany o coraz bardziej zmyślne zastępy agentów o caraz bardziej specjalistycznej wiedzy i będą oni wykorzystywani tylko do sytuacji, w których potrafią sobie poradzić - jako całość może ten projekt osiągnąć sukces, jednak za cel postawiłbym specjalizację agentów oraz taką analizę obecnej sytuacji, która pozwala wyłonić agenta/agentów odpowiednich do danej dokładnie w tym momencie realizacji zadań, co wyklucza w całości istnienie kolonii agentów znających sytuacje 500 świec w tył, ponieważ potrafią oni ocenić tylko to co działo się niedawno i wszelkie nowości powodują, że ci konserwatyści nie są gotowi na coraz nowsze porcje informacji, ponieważ potrzebują czasu aby przestawić się z jednego sposobu myślenia na drugi, który już w momencie przestawienia ponownie może nie być na czasie i wymaga kolejnego przedziału czasu do dostosowania i tak w kółko. docelowo więc stworzyłbym bazę danych agentów odpowiednich do konkretnej sytuacji i dopiero oni mogliby wspólnie podejmować decyzję z uwzględnieniem zdania najbardziej wyspecjalizowanych agentów oraz tych którzy najlepiej podejmują decyzję i dopiero tutaj bym się zastanawiał nad systemem demokracja, sytem wagowy czy pozwolenia działać wszystkim według skuteczności albo specjalizacji albo jedno i drugie...
trochę tego jest ale myślę, że coś rozjaśniłem w działaniu mechanizmów adaptacyjnych i podejmowania decyzji.