Alior jest jednym wielkim nieporozumieniem.
Nie udźwigli tego projektu.
Moi znajomi też już rezygnują z tradowania u nich...
Totalne nieporozumienie - serwery załapują zwiechy, zrywają połączenia... To nie poważne. Przecież ludzie potrafią niemałe kwoty ładować na konta...
AliorTrader - ECN.
Ludzie skończcie z forexem w ogóle bo to dno kompletne. Ma to sens może jeszcze jak ktoś ma kasy powyżej 0.5 lota i gra z rzeczywistą wymianą waluty, po prostu wtedy w coś inwestuje. Ja grałem u Aliorka 3 miesiące i się wycofałem, inni tracą gdzie indziej i to co napisze nie tyczy tylko Aliora (pewnie i tak najlepszy wybór na polskim rynku). Jaki to niby business:
- na wstępie płacisz prowizje - strata
- praktycznie zawsze otworzysz w gorszej cenie niż zlecasz (nieraz aż gały wychodzą kiedy widzisz jak twoja pozycja hen poza czubkiem wykresu) i nie można tego nazwać poślizgiem bo cena nieraz stoi w miejscu. - Czyli strata.
- tracisz na zamknięciu, j.w. oraz płacisz prowizje. - Strata
- możliwe bardzo duże straty przy "awariach" platformy i kiedy nie można zamknąć pozycji z nie znanych przyczyn (a to jakiś komunikat, a to nie bo nie nie wiadmo dlaczego) i to jes często - Strata
- jeśli ubezpieczasz się przez SL przed "awariami" tracisz częściej. Tu śmiać mi się chce jak goście na tym forum wciskają kity, że skalping to jest świetna metoda gry. Skalping to debilizm i czyszczenie kont naiwniaków. - Czyli strata
- na jakiej podstawie obstawiać? Niestety nie na danych bo tu zarobisz co kot naplakał. Większość danych wycieka wcześniej i nam zostają ochłapy albo już jazda w stronę przeciwną. Na tym że jakiś polityk czy bankier coś pierdnie też nie bo albo dowiesz się o tym za późno albo ktoś inny pierdnie w innym kierunku. Analiza techniczna też kroci nie przyniesie.
- na koniec jeśli ci nie poszło i masz minus na koncie np dolarowym no to już musisz uzupełnić nie po cenach międzybankowych a kupując w kantorze. - Znowu strata
Generalnie nie straciłem za dużo i dobrze wspominam bardzo miłą obsługę w Aliorze. Nie mam wielkich pretensji bo to kwestia też pośredników Aliora i w ogóle całego chorego systmu naciągania "forex".
- na wstępie płacisz prowizje - strata
- praktycznie zawsze otworzysz w gorszej cenie niż zlecasz (nieraz aż gały wychodzą kiedy widzisz jak twoja pozycja hen poza czubkiem wykresu) i nie można tego nazwać poślizgiem bo cena nieraz stoi w miejscu. - Czyli strata.
- tracisz na zamknięciu, j.w. oraz płacisz prowizje. - Strata
- możliwe bardzo duże straty przy "awariach" platformy i kiedy nie można zamknąć pozycji z nie znanych przyczyn (a to jakiś komunikat, a to nie bo nie nie wiadmo dlaczego) i to jes często - Strata
- jeśli ubezpieczasz się przez SL przed "awariami" tracisz częściej. Tu śmiać mi się chce jak goście na tym forum wciskają kity, że skalping to jest świetna metoda gry. Skalping to debilizm i czyszczenie kont naiwniaków. - Czyli strata
- na jakiej podstawie obstawiać? Niestety nie na danych bo tu zarobisz co kot naplakał. Większość danych wycieka wcześniej i nam zostają ochłapy albo już jazda w stronę przeciwną. Na tym że jakiś polityk czy bankier coś pierdnie też nie bo albo dowiesz się o tym za późno albo ktoś inny pierdnie w innym kierunku. Analiza techniczna też kroci nie przyniesie.
- na koniec jeśli ci nie poszło i masz minus na koncie np dolarowym no to już musisz uzupełnić nie po cenach międzybankowych a kupując w kantorze. - Znowu strata
Generalnie nie straciłem za dużo i dobrze wspominam bardzo miłą obsługę w Aliorze. Nie mam wielkich pretensji bo to kwestia też pośredników Aliora i w ogóle całego chorego systmu naciągania "forex".
Alior faktycznie wykonywanie zleceń ma słabo rozwiązane, poślizgi są częste i niekiedy dochodzą do kilku pipsów jak się coś dzieje na rynku ( i nie mówie tutaj o danych). Do tego platforma która wymaga dobrego łącza i kompa, bo to że ludzie narzekają że ich co chwile rozłącza to nie wina serwerów Aliora generalnie tylko słabego providera netu którego używają. Do tego mało konkurencyjne prowizje.Minak pisze:....
A co do reszty twojego postu jeżeli całe twoje doświadczenie z forexem to te 3 miesiące u Aliora to się nie dziwie czemu tak piszesz. Fakt faktem że ktoś strzyżony być musi - a że ty się dałeś to inna bajka

Zbędny post ...Minak pisze:Ludzie skończcie z forexem w ogóle bo to dno kompletne. Ma to sens może jeszcze jak ktoś ma kasy powyżej 0.5 lota i gra z rzeczywistą wymianą waluty, po prostu wtedy w coś inwestuje. Ja grałem u Aliorka 3 miesiące i się wycofałem, inni tracą gdzie indziej i to co napisze nie tyczy tylko Aliora (pewnie i tak najlepszy wybór na polskim rynku). Jaki to niby business:
- na wstępie płacisz prowizje - strata
- praktycznie zawsze otworzysz w gorszej cenie niż zlecasz (nieraz aż gały wychodzą kiedy widzisz jak twoja pozycja hen poza czubkiem wykresu) i nie można tego nazwać poślizgiem bo cena nieraz stoi w miejscu. - Czyli strata.
- tracisz na zamknięciu, j.w. oraz płacisz prowizje. - Strata
- możliwe bardzo duże straty przy "awariach" platformy i kiedy nie można zamknąć pozycji z nie znanych przyczyn (a to jakiś komunikat, a to nie bo nie nie wiadmo dlaczego) i to jes często - Strata
- jeśli ubezpieczasz się przez SL przed "awariami" tracisz częściej. Tu śmiać mi się chce jak goście na tym forum wciskają kity, że skalping to jest świetna metoda gry. Skalping to debilizm i czyszczenie kont naiwniaków. - Czyli strata
- na jakiej podstawie obstawiać? Niestety nie na danych bo tu zarobisz co kot naplakał. Większość danych wycieka wcześniej i nam zostają ochłapy albo już jazda w stronę przeciwną. Na tym że jakiś polityk czy bankier coś pierdnie też nie bo albo dowiesz się o tym za późno albo ktoś inny pierdnie w innym kierunku. Analiza techniczna też kroci nie przyniesie.
- na koniec jeśli ci nie poszło i masz minus na koncie np dolarowym no to już musisz uzupełnić nie po cenach międzybankowych a kupując w kantorze. - Znowu strata
Generalnie nie straciłem za dużo i dobrze wspominam bardzo miłą obsługę w Aliorze. Nie mam wielkich pretensji bo to kwestia też pośredników Aliora i w ogóle całego chorego systmu naciągania "forex".
Pograj przynajmniej 1 rok na demo, czytając przy tym troszkę literatury to pogadamy...
Po przeczytaniu posta nie dziwię się, że nie potrafiłeś zarobić na forexie i obwiniasz jakiś "system" ...
Muszę zapisać sobie twoją wypowiedź w notatkach jako motywację do działania

Alior faktycznie wykonywanie zleceń ma słabo rozwiązane, poślizgi są częste i niekiedy dochodzą do kilku pipsów jak się coś dzieje na rynku ( i nie mówie tutaj o danych). Do tego platforma która wymaga dobrego łącza i kompa, bo to że ludzie narzekają że ich co chwile rozłącza to nie wina serwerów Aliora generalnie tylko słabego providera netu którego używają. Do tego mało konkurencyjne prowizje.
A co do reszty twojego postu jeżeli całe twoje doświadczenie z forexem to te 3 miesiące u Aliora to się nie dziwie czemu tak piszesz. Fakt faktem że ktoś strzyżony być musi - a że ty się dałeś to inna bajka
Chciałbym odnieść się do wypowiedzi o teorii słabego kompa i łącza...
Mogę przedstawić przynajmniej trzy dowody na ułomnie stworzony/zarządzany system serwerowo-sieciowy Aliora na którym stoi platforma PT i jeśli chociaż troszkę znasz się na IT powinneś przyznać mi rację po standardowych testach...
Verbatino w poprzednim poście: "Alior jest jednym wielkim nieporozumieniem.
Nie udźwigli tego projektu." No jak widać sporo mędrców nie umiejących się nawet po polsku wysłowić i fachowców od mikrolotów udaje jakiegoś guru od FX, odsyła do literatury. Ludzie skoro widzę jak jakiś guru płacze, że miał pośliżg kilkanaście pipsów to o czym wy tu bredzicie, jakie macie zyski skoro jeden taki numer jest dla guru wstrząsem
Nie udźwigli tego projektu." No jak widać sporo mędrców nie umiejących się nawet po polsku wysłowić i fachowców od mikrolotów udaje jakiegoś guru od FX, odsyła do literatury. Ludzie skoro widzę jak jakiś guru płacze, że miał pośliżg kilkanaście pipsów to o czym wy tu bredzicie, jakie macie zyski skoro jeden taki numer jest dla guru wstrząsem

Minak pisze:Verbatino w poprzednim poście: "Alior jest jednym wielkim nieporozumieniem.
Nie udźwigli tego projektu." No jak widać sporo mędrców nie umiejących się nawet po polsku wysłowić i fachowców od mikrolotów udaje jakiegoś guru od FX, odsyła do literatury. Ludzie skoro widzę jak jakiś guru płacze, że miał pośliżg kilkanaście pipsów to o czym wy tu bredzicie, jakie macie zyski skoro jeden taki numer jest dla guru wstrząsem
Platforma Aliora jest idealnym wyznacznikiem ruchu na walutach
gdy nastepuje awaria to znak ze cos sie szykuje
sl nie daje gwarancji ani bezpieczenstwa
(przy duzych ruchach jest problem)
O to mi cały czas chodzi...Verbatino pisze:Chciałbym odnieść się do wypowiedzi o teorii słabego kompa i łącza...
Mogę przedstawić przynajmniej trzy dowody na ułomnie stworzony/zarządzany system serwerowo-sieciowy Aliora na którym stoi platforma PT i jeśli chociaż troszkę znasz się na IT powinneś przyznać mi rację po standardowych testach...
czy nie jest tak że Alior coś chciał ulepszyć i jemu nie wyszło?.
Prosiłbym Kolegę o ocenę czy jeżeli Alior dopracuje cytuję //ułomnie stworzony/zarządzany system serwerowo-sieciowy/// to się poprawi?.
Pytam również dlatego że rozmawiałem z innymi użytkownikami pro tradera na świecie ,oni nie mają takich problemów.
Za wyjaśnienie będę zobowiązany.
Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
No to dajeszMogę przedstawić przynajmniej trzy dowody na ułomnie stworzony/zarządzany system serwerowo-sieciowy Aliora na którym stoi platforma PT i jeśli chociaż troszkę znasz się na IT powinneś przyznać mi rację po standardowych testach...

Jak widać jesteś typowym "miauczkiem" płaczącym, że cały świat się na niego uwziął i nic się nie opłaca.Minak pisze:Ludzie skończcie z forexem w ogóle bo to dno kompletne. Ma to sens może jeszcze jak ktoś ma kasy powyżej 0.5 lota i gra z rzeczywistą wymianą waluty, po prostu wtedy w coś inwestuje. Ja grałem u Aliorka 3 miesiące i się wycofałem, inni tracą gdzie indziej i to co napisze nie tyczy tylko Aliora (pewnie i tak najlepszy wybór na polskim rynku). Jaki to niby business:
- na wstępie płacisz prowizje - strata
- praktycznie zawsze otworzysz w gorszej cenie niż zlecasz (nieraz aż gały wychodzą kiedy widzisz jak twoja pozycja hen poza czubkiem wykresu) i nie można tego nazwać poślizgiem bo cena nieraz stoi w miejscu. - Czyli strata.
- tracisz na zamknięciu, j.w. oraz płacisz prowizje. - Strata
- możliwe bardzo duże straty przy "awariach" platformy i kiedy nie można zamknąć pozycji z nie znanych przyczyn (a to jakiś komunikat, a to nie bo nie nie wiadmo dlaczego) i to jes często - Strata
- jeśli ubezpieczasz się przez SL przed "awariami" tracisz częściej. Tu śmiać mi się chce jak goście na tym forum wciskają kity, że skalping to jest świetna metoda gry. Skalping to debilizm i czyszczenie kont naiwniaków. - Czyli strata.
Idąc twoim tropem rozumowania spróbujmy otworzyć np. hurtownie.
Na początek wynajęcie lokalu (strata), potem kupno towaru (strata), zatrudnienie pracowników (strata), później zbyt
długie czekanie na klientów, a tu inflacja zasuwa (a więc strata), a na koniec nawet jak wszystko sprzedasz to
trzeba zapłacić podatki (a więc kolejna strata).
Giełda (szeroko rozumiana) to bardzo ciężki kawałek chleba i zanim zacznie się coś zarabiać potrzeba zdobyć
kilkuletnie doświadczenie.
Ponieważ wykazujesz brak cierpliwości oraz chęci do nauki to dla własnego dobra zastosuj się do swojej własnej rady
i odpuść sobie forex (oraz całą giełdę).
Trust no bit**es.
Należy tępić ludzi o mentalności niewolników, okutych w powiciu.
Należy tępić ludzi o mentalności niewolników, okutych w powiciu.