Komentarze walutowe

Dziś na rynkach większości walut krajów EM widoczne były bardzo dobre nastroje inwestorów. Umacniały się wszystkie najważniejsze waluty koszyka krajów rozwijających się od indyjskiej rupii, przez rubla, do forinta i polskiego złotego.

W skali tygodnia zdecydowanie najsilniejszy wśród głównych walut był brytyjski funt. Zyskał on niespełna 2 proc. wobec dolara oraz 1,5 proc. wobec euro. Kurs GBP/USD wzrósł do najwyższego poziomu od 2011 roku (1,6720). Na drugim biegunie znalazł się amerykański dolar, który stracił wobec wszystkich walut z grona G-10 oraz zdecydowanej większości rynków wschodzących.

Zobacz jak wyglądał ten tydzień na rynku walut: Miniony tydzień na głównej parze walutowej kończymy niemal na poziomie 1,37, a jeszcze 10 dni temu taki scenariusz wydawał się mało prawdopodobny. Ten tydzień z pewnością rozczarował oczekujących na wzrost wartości dolara.

Euro nadal w górę: Dzisiejsza sesja rozpoczęła się bardzo dobrze dla kupujących wspólną walutę. Po lepszych od prognoz odczytach PKB z Niemiec i Francji kurs pary EUR/USD wzrósł do poziomu 1,371, obecnie wartość eurodolara spada i wynosi 1,3702.

Dane o sprzedaży detalicznej z USA, jak się można było spodziewać, rozczarowały. W styczniu obroty w sklepach i sieciach handlowych zmniejszyły się o 0,4 proc. m/m – najszybciej od czerwca 2012 r. Mediana prognoz ekonomistów wskazywała na utrzymanie wielkości sprzedaży na poziomie z grudnia.

W piątek dane makroekonomiczne powinny odgrywać największe znaczenie dla rynków finansowych. Z resztą ostatnie dni zdążyły już pokazać, że rewizja oczekiwań co do perspektyw rozwoju kluczowych gospodarek stała się głównym tematem dla inwestorów.

Od rana eurodolar pnie się do góry. Notowania zbliżają się do poziomu 1,37. Złoty natomiast osłabia się wobec euro, kurs EUR/PLN zwyżkuje ponad 4,16 oraz pozostaje stabilny w stosunku do dolara. Kurs USD/PLN znajduje się na 3,04, czyli najniższym poziomie od miesiąca.

Piątkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi lekkie osłabienie krajowej waluty po okresie paru sesji stabilizacji. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1634 PLN za euro, 3,0416 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4095 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu utrzymują się blisko 4,445% (10YT), jednak widoczna jest presja na dalsze wzrosty.

Dolar jest dziś wyprzedawany na szerokim rynku i w znaczącej mierze jest to spowodowane trudnymi warunkami pogodowymi panującymi w USA. Mróz wpłynął dziś na kolejny odczyt danych, a tym razem rozczarowały dane o sprzedaży detalicznej. Sprzedaż spadła o 0,4% w skali miesiąca, zaś konsensus rynkowy przewidywał wzrost na poziomie 0,1%.

Sygnały techniczne, jakie pojawiły się dzisiaj rano nie dają złudzeń. Koszykowy BOSSA USD przełamał kluczowe wsparcie w okolicach 68,60 pkt. i zwłaszcza w ujęciu tygodniowym nie wygląda najlepiej – scenariusz spadkowy zaczynają potwierdzać też wskaźniki techniczne.

Eurodolar w okolicach 1,362: Ostatnie kilkanaście godzin na głównej parze walutowej to wzrosty kursu eurodolara, który wyceniany jest obecnie na 1,3628. Obecna sytuacja na wykresie nadal jednak jest pro spadkowa i podtrzymujemy naszą prognozę zakładającą spadek wartości tej pary do okolic 1,352 w ciągu tego lub przyszłego tygodnia.

Wspólna waluta prawie w całości odrobiła wczorajsze straty po informacji o możliwym wprowadzeniu ujemnej stopy depozytowej przez ECB. Obecnie kurs EUR/USD wzrasta do 1,3630. Złoty natomiast od rana traci wobec euro i zyskuje do dolara. Kurs EUR/PLN wzrasta do 4,1670, a USD/PLN zniżkuje do 3,0550.

Wobec systematycznie poprawiających się fundamentów gospodarczych bankierom centralnym z krajów rozwiniętych coraz trudniej jest studzić oczekiwania na podwyżki stóp procentowych. Wczoraj próbował M. Carney z Banku Anglii. Funt zyskał jednak na wartości. W USA podobnie.

Czwartkowy, poranny handel na rynku polskiej waluty przynosi stabilizację kwotowań po wczorajszym lekkim umocnieniu. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1610 PLN za euro, 3,0564 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4038 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wzrosły do 4,467% w przypadku papierów 10-letnich.

Negatywnym czynnikiem dla wspólnej waluty nie okazały się dzisiaj tylko słabsze dane nt. produkcji przemysłowej za grudzień, jakie napłynęły o godz. 11:00. Spadła ona o 0,7 proc. m/m, a roczny wzrost wyniósł jedynie 0,5 proc. r/r.