
Własciwie pisząc to popełniłem błąd - do takich wniosków dzisiaj z rana doszedłem. Szukam gralaCzyli nie grala a złota szukamy .. bogactwa. Aż zbadam jak to było z ludźmi którzy "trzymali i trzymają złoto"

Chciałbym tak jak kolega Pana Foregina
mieć takie coś, taki 'szablon'Grall "Czarna dziura" Very Happy
http://www.youtube.com/watch?v=nMqneCjL9DQ&feature=dir

Panie gucio faktycznie - temat dziwny, ale to nie znaczy że taki nie może być, może otworzy mi drzwi na drogę zrozumienia

Jeszcze nie zrezygnowałemZrezygnowalem z forex-Twoja sprawa

Dlaczego jeśli można wiedzieć? Mam w domu klaser, na początku odziedziczyłem ileś tam bbbb. starych znaczków, później przestałem je zbierać bo mi się nie chciało... skończyła się dziecinna pasjaJa zbieralem znaczki i tez zrezygnowalem




Pana wypowiedź jest bardzo interesująca. Jak również Pan leonidas'a

W pewnym sensie steruje ciało, ale jest jeszcze coś.. więc procentowo steruje..Ciało nami steruje: ot filozofia...no i właśnie teraz moje ciało przekazuje mi informacje: boli tyłek z siedzenia i chce się spać, więc jestem zmuszony wykonać polecenie
Czytam to forum, widzę ile przede mną jeszcze pracy...jeszcze logika podpowiada: dziś cierpisz, ale jutro będziesz odczuwał przyjemność jeśli zrobisz cały szereg zadań - musisz trochę powalczyć... opracować strategię... Jest wiele różnych strategii dochodzenia do celów, ale tak naprawdę cel jest jeden: maksymalizacja przyjemności i minimalizacja nieprzyjemności.
Wspomne słowa znajomego: ... spójrz na tych ludzi którzy wyjeżdżają za granicę za chlebem, a przywożą ipody. Zostawiają je w domu, znów wyjeżdżają i przywożą nowe modele... " Czy oni mają czas na przyjemności?Wszyscy do tego celu dążymy. Popatrzmy na sławnego stratega: Napoleona. Do czego on dążył? Wygrywał bitwy, kampanie, ale co z tego? Jest sławny, ale co z tego? Już tych wszystkich Napoleonów, żołnierzy, bohaterów, tchórzów i innych przeciętnych ludzi - nie ma.

Jaką, jeśli można wiedzieć ? Ta poniżej, cytowana?W swoim życiu opracowałem tylko jedną strategię
Jest to jakieś rozwiązanie, na napięcia.Jeśli każdy z nas i tak umrze to po co nam ta walka na ziemi? Można podskoczyć i zaśpiewać ale i tak każdy umrze. Na co czekać? Robimy globalne harakiri i rozstrzygamy sytuację. Myślę, że to jest strategiczne podejście do życia... heh fizycy coś by wymyślili - jedno pstryk i już. Rezultat takiej strategii: 100% zadowolonych istot, 0%strat, 0%cierpienia, 0%pogrzebów itd.... najlepsza strategia wszechczasów
Nie wiem co myśleć. Tekst dla mnie jest poniekąd ciekawy. Był też zdublowany tutaj:nie chwalę się poprostu mam talent - wiem, wiem naiwniak ze mnie - ale strategia jest rozsądna i sama się broni........ozor
Najlepsza strategia wszechczasów
http://www.forex.nawigator.biz/dyskusje ... ght=#94173
- dlaczego? Napisze Pan jeszcze coś ciekawego?

Panie magictrader
Dla 95% staje się to złudzeniem, podobno.Forex to jak na razie rynek o nieskończonych możliwościach i to jest w nim pociągające, a zwłaszcza to, że jest się "Panem własnego losu"(a przynajmniej ma się takie uczucie).
Będzie Pan umiał zrezygnować po kilku latach spędzonych z FX?Kiedy zrezygnować? To podobnie jak z innymi nałogami, gdy się za bardzo wciągnie i będzie się czyścić depo za depo i wpłacać kolejne...
Panie sławetny uzupełniam forum o rzeczy które mi brakująNie spodziewałem się, że na tym forum pojawi się jakiś nowy i ciekawy temat.
A tu bum

Dla mnie logika jest takim niebytem. Przepływa sama wg. swoich praw które sama tworzy .. skoro istnieje może sama dla siebie jest wartością ?Jeśli poszukujemy "wartości" to nie znajdziemy jej w niebycie - bo niebytu nie ma.
Czytając forum i oceniająć wypowiedzi chyba się nie mogę zgodzić..Dla mnie forex ma właśnie tą zaletę, że się z nikim nie walczy (no chyba, że z własnymi słabościami, w tym szczególnie z lenistwem i lekkomyślnością), nie ma tu też konkurencji i ludzi którzy czekają na twoje podknięcie, no i nie trzeba zabiegać o głupich klientów...
Walka z samym sobą to chyba jedna z najdziwniejszych walk.. walka z swoją naturą? Jeśli się walczy z samym sobą, to jaki jest tego powód?
A MM czekają chyba i czekają by skubnąc % z ballance


Dziwne to... Podobno gdy w Polsce jest ktoś uczciwy to biedny.. gdy .. a może o strach chodzi? Pan Tarkin coś wspominał.Głównym celem tych działań są pieniądze(sic!) za które możemy kupić np. status społeczny, który jest dla nas ochroną przed pogardą i lekceważeniem.
Wie Pan dlaczego puszczają nam wiadomości gdzie zwykle dzieje się coś złego? Podświadomie cieszymy się żę to nie nam się zdarzyłoLepsze jest to, niż wygodny fotel i gapienie się w telewizor.


Panie Nievinny co jest ważne?Z Forexu nie da się zrezygnować jeśli zarabiamy. Po prostu to zmienia człowieka, ostatnio powiedział mi ktoś, że bardzo.
To tak samo jak spekulacja innymi instrumentami, tylko, że tutaj jest dźwignia, co ułatwia sprawę. Nie trzeba mieć dużego kapitału, zęby zacząć.
Forex rozwija. Forex uczy pokory. Forex uświadamia co jest w życiu ważne, że pieniądze to tylko narzędzie.

Czy niezależność finansowa, którą ciężko wygrać? Teraz dzięki forex zaczynam rozumieć skąd ten cały burdel na świecie

Janek Trader pisze
Czytam o brokerach, warunkach, czytam prognozy i analizy.. może to wasz żywioł, który jeszcze we mnie nie płonieCo masz na myśli że: "gdybym wiedział, że tak to wygląda".?

Nie lubie gdy ciało jest opanowane przez nieświadomą logikę - nastawiam się na zysk a tu zaczyna być strata, chcąc niechcąc ciało karze mnie za błędną decyzję. Karze za coś i będzie karać zawsze gdy źle przewidzę ruch rynku, który jest nie przewidywalny (tak mówi chyba teoria?)
Pana wypowiedzi panie jasonbourne wzbudzają niemniejsze emocje niż cały forexJa juz bym dawno zrezygnowal, gdybym gral tylko i wylacznie dla pieniedzy... .

Troche o życiu, bo jak sądze dla wielu z was Forex to element życia, stąd takie a nie inne wypowiedzi. Jest to mój krok ku rozumieniu ryzyka

Dyskusja na forum to ciężka sprawa


pozdrawiam