Zaszczepisz się?

[alinoe]

Wydaje mi się, że trudno pisać o zasadności szczepień nie różnicując o jakie choroby chodzi w kontekście ich zwalczania szczepieniami. Przecież są choroby bardziej i mniej groźne. Myślę, że w przypadku ospy prawdziwej można przyznać że szczepienia przyczyniły się do znacznego spadku śmiertelności a ze względu na masowość choroby w przeszłości i wysoką śmiertelność szczepienia przeciwko tej chorobie miały wpływ na długość życia.
Ostatnia duża epidemia ospy prawdziwej miała miejsce we Wrocławiu w latach sześćdziesiątych, zrobiono nawet film fabularny na ten temat ale obecnie ta choroba już nie istnieje w Polsce właśnie dzięki szczepieniom a trzeba pamiętać, że na chorobę tą umierały miliony ludzi a nawet niemal całe narody jak w przypadku Inków.

Jak jest w przypadku innych chorób, grypy to już może być inna historia. Gdy wymyślono szczepionkę przeciwko ospie prawdziwej nie było koncernów i nie chodziło o kasę to był samoobronny odruch społeczeństw, które chciały się bronić przed chorobą, możliwe że teraz jest trochę inaczej bo przedstawicieli handlowych pchających się bez kolejki do lekarza też widzę.

[daromanchester]

alinoe i mamy duży udział w historii szczepień.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/200-lat- ... omosc.html
Obowiązkowe masowe szczepienia zostały wprowadzone za komuny ale już wtedy pewnie koncerny znalazły sposób żeby przedrzeć się przez żelazną kurtynę.


www.youtube.com/watch?v=-KIxRQqVlIg#t=50s
od 50 sekundy

[Mustafa]

Co do długości życia w 17 wieku tylko 40% dzieci dożywało 6 roku życia, dożyć czterdziestki mogło (nie pamiętam dokładnie) coś koło 8% teraz ponad 90%

Ale jaki na to wpływ miały szczepionki? Dowody! Publikacje! Profoserowie to potwierdzający!

No to np. gruźlica, jakie były epidemie tej choroby i pozostałych też. Jeszcze moja babcia opowiadała o czasach jak panowała "zaraza". Nie mówię, że teraz wszystkie szczepienia są potrzebne ale teraz mając wybór, czy nie zaszczepiłbyś się np. na malarię jadąc na czarny kontynent? bo ja na pewno tak

[daromanchester]

By_żyło_się_lepiej to co wyprawiasz to się nazywa jak na Fx - nieświadoma niekompetencja.
Ciekawy jestem czy jak będzie epidemia sepsy w Twojej dzielnicy to czy staniesz się używając tej samej terminologi - "dziwką systemową" i będziesz szczepił siebie i całą rodzinę wszystkimi możliwymi szczepionkami.
Wydaje Ci się pewnie że jesteś uświadomiony i Twoja inteligencja jest wprost proporcjonalna do umiejętności posługiwania się google,
Cóż łatwo się mówi ludziom którzy żyją w czasach gdzie większość epidemii została zażegnana. Wtedy łatwo krytykować i się wymądrzać.

[Esco]

[...Szczepionki zostały "cwanie" wprowadzone i tak naprawdę to nie one pomogły uporać się z chorobami, spowodowały tylko pogorszony stan zdrowia dzieci. ...]

Zgadzam się.
Szczepienia zresztą jak i ogólny rozwój medycyny powoduje że więcej ludzi że słabą naturalna odpornością przeżywa i wydaje potomstwo.

Efekt się kumuluje i w końcu mamy wokół pełno ludzi z wymagających leczenia (alergie, wady serca itd..) których bez medycyny dawno by już na tym łez padole nie było.

[MajorGC]

Nie rozumie o co biega z ta guma...
Sklad gumy do zucia Extra(odpowiednik polskiej Orbit) na opakowaniu jest tak opisany:
Sugarfree chewing gum with sweeteners and mint flavours. Contains soybean lecithin. Contains a source of phenylalanine excessive consumption may produce laxative effects.

Pogrubionego nigdy nie doznalem.
Dodam ze zuje gumy codziennie, ze wzgledu na ciagly kontakt z ludzmi, a nie chcialbym nikogo przewrocic nieswiezym oddechem.

Co prawda zauwazylem ze w polsce kiedy zuje gumy orbit odczuwam dyskomfort w gardle jakby mi puchnelo, w przypadku Extra tego nie doznalem. Wiec moze w polskim produkcie jest cos co dziala inaczej, ewentualnie jakas mala roznica w skladzie.

[mah1y]

tez czytalem ze zucie gumy wplywa pozytywnie na koncetracje. chyba nawet chinczycy pozwolili zuc gumy na examinach zeby dzieci byly bardziej skupione na tym co pisza.

badania badaniom nie rowne. Dzis czytamy ze cos moze byc * zdrowe, za 5 lat ze moze byc nie zdrowe

* moze byc to moje ulubione slowa w tych wszystkich wywodach naukowcow: naukowcy udowodnili ze cos moze wplywac
albo cos wplywa albo cos nie wplywa, jak nie widza na pewno to nic nie udowodnili.

[Mustafa]

[...Szczepionki zostały "cwanie" wprowadzone i tak naprawdę to nie one pomogły uporać się z chorobami, spowodowały tylko pogorszony stan zdrowia dzieci. ...]

Zgadzam się.
Szczepienia zresztą jak i ogólny rozwój medycyny powoduje że więcej ludzi że słabą naturalna odpornością przeżywa i wydaje potomstwo.

Efekt się kumuluje i w końcu mamy wokół pełno ludzi z wymagających leczenia (alergie, wady serca itd..) których bez medycyny dawno by już na tym łez padole nie było.

To nie rozwój medycyny jest winny tylko ludzie. Kiedyś ludzie mieli więcej ruchu, świeżego powietrza i zdrową żywność - i to wszystko potem zniszczyli. I to ludzie handlują życiem(lekami) nie medycyna. I były czasy kiedy decydowała rada starszych(ludzie) czy maluch będzie dalej przekazywał geny. To my tworzymy ten świat nie medycyna.

Chcesz zmieniać świat zacznij od siebie.