Proszę, błagam: daj mi przynajmniej ze dwa dni... nie jestem już tak młody, mózg mi sztywnieje od tych zer i jedynek

A'propos zesztywniałego mózgu - tłumaczenie z pewnego bardzo popularnego blogu FX (niektórzy pewnie już to znają) z moimi komentarzami oddającymi (mniej, więcej) sens jak to odbierałem czytając na żywo - czyli czytam to sobie na bieżąco i myślę sobie o tym co aktualnie czytam:
Autor na blogu: "Kilka dni temu poszedłem wypić parę drinków.." - Ja: "o co mu chodzi? To miało być o FX... no dobra, dealerzy bankowi większość dnia trolują na ciężko płatnych terminalach Reuters i Bloomberg o piciu, o meczach i... (wykropkowane - cenzura politycznej poprawności!) Taka ich praca chcą czy nie - jak kto wejdzie między wrony itd. Albo się 'fraternizujesz' albo nie nie masz co tam szukać = koniec kariery."
Autor: "Wiedząc, że nieco przesadziłem (z tymi drinkami), postanowiłem zrobić coś czego nigdy wcześniej nie robiłem - pojechać do domu autobusem" - Ja: "Naprawdę? Ależ masz koleś pecha! Tylko po co mi zawracasz tym głowę?"
Autor: "Dojechałem do domu bezpiecznie co jest o tyle zaskakujące, że nigdy wcześniej nie prowadziłem autobusu i nie mam nawet pojęcia skąd w ogóle wytrzasnąłem ten autobus!" - Ja: "Aaaaghr, to był kawał i to jaki!" - i tutaj właśnie mój mózg raczył się nieco odsztywnić ;-)
Dodano po 3 godzinach 5 minutach:
Pierwsza moja uwaga jest taka, że ten kod liczy TP/SL bezpośrednio przez Point co oznacza, że TP=10 wyjdzie 10 pips na brokerze 4-o cyfrowym albo 1 pip na 5-o cyfrowym.
Co nie jest to może żadnym problemem o ile się o tym pamięta.
Ew. można dorobić standaryzację do 4 cyfr (lub 2 dla jena):
- dodać zmienną globalną double myPoint
- w init() wstawić:
myPoint = Point;
if (Digits == 3 || Digits == 5) myPoint *= 10;
- i wymienić w całym tekście Point na myPoint.
Poza tym chętnie zrobiłbym optymalizację kodu żeby nie liczył w kółko tego samego co tik ;-)