sam musisz szukać odpowiedzi na zadane pytaniaŚwieżak44 pisze:Główna przyczyna moich wszystkich problemów to włażenie gdzies posrodku bollingera, czesto wbrew stochowi, gdzieś na granicy między spadkami a wzrostami. Dlatego np. 2 wejścia były idelanie trafione, ale nie w tą stronę. Czyli było miejsce na przełamanie.. ale znów spadli. Wchodziłem w momencie, kiedy się wszystko decydowało. Bez sensu. CCI trochę nie nadążało i źle mi wskazywało. 3 razy zlekceważyłem Stocha i za to drogo zapłaciłem. Ale dlaczego szukałem L a nie S, jak ciągle spadało to nie wiem.. To co rano zarobiłem, teraz przegrałem i jeszcze 1k dołożyłem. Dlaczego grąłem pod przełamanie na takiej lawinie?? Zaczęło się od wejścia o 16:15, kiedy wydawało mi się , że zaczęli odbicie.. a potem błąd za błędem.. nawet wbrew Stochowi na odbcicie.
DayTrading: Wtorek 01.11.2016
Re: DayTrading: Wtorek 01.11.2016
Chciałem podziękować tym osobom za ich wkład w mój trading, kolejność ma znaczenie, proszę to oni: ZEUSSFX, RYCHU, GREEN7, MIGHTY BAZ
EKIPA NIE DO POKONANIA.
EKIPA NIE DO POKONANIA.
Re: DayTrading: Wtorek 01.11.2016
Farciarz, spokojnie. Ja to wiem. Jak nie zrobie 100k na demo, to nie ma mowy o graniu w realu. Dziś coś tam mi się udało rano a potem to koncertowo schrzaniłem , bo wykres nie chciał iść tak jak ja chciałem. Wskaźniki o 14.00 mowiły mi, ze włączył się silny trend spadkowy na SP500. Nie potrafiłem się mentalnie przestawić na taką lawinę, nie pierwszy raz zresztą... Ciągle szukałem odbić, korekt... To jest problem, dlaczego??? Psychologicznie przyzwyczaiłem sie do normalnej gry- wzrost, korekta, wzrost, korekta.. a tu jeden wielki zjazd, a ja szukam zmienności za wszelką cenę. Wchodziłem w miejscach, gdzie ta korekta teoretycznie mogła wystąpić ..i był natychmiast ostry zjazd w dół zamin nawet kliknąłem. Zmiana chcarkteru gry rozłożyła mnie zupełnie. Nawet system wskaźników nie był mnie wstanie powstrzymać.. Tutaj gra na realną kase nic by nie pomogła. Poza tym grając w realu powinienem sobie radzić z takimi sytuacjami i je wykorzystywać, a nie grac bez sensu, ryzykować dla jakies korekty. Przyzwyczajenie na giełdzie to przekleństwo... Musze się tego oduczyć. Jak chce spadać to niech spada do zera. Nie ma dobrego setupu to nie wchodzę itp. Dużo nuki dzisiaj z tego płynie.. nie ma takiej kasy, której zaraz nie można przegrać na giełdzie.. PS. Skąd się biorą u mnie te wszytskie głupie pomysły??? Czy to wykres , czy interwał nie ten??
Ostatnio zmieniony 01 lis 2016, 19:21 przez Świeżak44, łącznie zmieniany 1 raz.
To gra psychologiczna. W tej grze chodzi głównie o wycinanie SL.
-
Tomasz196407
- Fanatyk

- Posty: 14967
- Rejestracja: 29 paź 2012, 09:52
Re: DayTrading: Wtorek 01.11.2016
//
Ostatnio zmieniony 01 lis 2016, 19:34 przez Tomasz196407, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: DayTrading: Wtorek 01.11.2016
to moze jednak powinienes najpierw ustalać środowisko/charakter rynku, a dopiero potem do tego dopasowywac technikę i wskazania odpowiednich wskaźników, w danym srodowisku może byc tez różna dynamika ruchu co mogłoby byc kolejna rzecza do ustalenia przy podażaniu za cenąŚwieżak44 pisze:Farciarz, spokojnie. Ja to wiem. Jak nie zrobie 100k na demo, to nie ma mowy o graniu w realu. Dziś coś tam mi się udało rano a potem to koncertowo schrzaniłem , bo wykres nie chciał iść tak jak ja chciałem. Wskaźniki o 14.00 mowiły mi, ze włączył się silny trend spadkowy na SP500. Nie potrafiłem się mentalnie przestawić na taką lawinę, nie pierwszy raz zresztą... Ciągle szukałem odbić, korekt... To jest problem, dlaczego??? Psychologicznie przyzwyczaiłem sie do normalnej gry- wzrost, korekta, wzrost, korekta.. a tu jeden wielki zjazd, a ja szukam zmienności za wszelką cenę. Wchodziłem w miejscach, gdzie ta korekta teoretycznie mogła wystąpić ..i był ostry zjazd w dół zamin nawet kliknąłem. Zmiana chcarkteru gry rozłożyła mnie zupełnie. Nawet system wskaźników nie był mnie wstanie powstrzymać.. Tutaj gra na realną kase nic by nie pomogła. Poza tym grając w realu powinienem sobie radzić z takimi sytuacjami i je wykorzystywać, a nie grac bez sensu, ryzykować dla jakies korekty. Przyzwyczajenie na giełdzie to przekleństwo... Musze się tego oduczyć. Jak chce spadać to niech spada do zera. Nie ma dobrego setupu to nie wchodzę itp. Dużo nuki dzisiaj z tego płynie.. nie ma takiej kasy, której zaraz nie można przegrać na giełdzie.. PS. Skąd się biorą u mnie te wszytskie głupie pomysły??? Czy to wykres , czy interwał nie ten??
PS to nie wina wskaźników tylko twoja wina
100k z ilu depozytu, naprawdę robisz to dla marnych 100-200 czy 300% zarobku
idź za głosem Green7 po spektakularnym zwycięstwie w pierwszym z konkursów demo z XTB w 2010r, w wywiadzie dla Eqity Magazin powiedział "grałem na 8smiu głownych parach walutowych ciagle szukając srodowwiska, aby podpiać odpowiedniego robota ", koniec cytatu
dodam, że wymiótł wtedy swoich przciwników miazdzącą przewaga, osiagajac wynik ok 27000% w miesiąc
to ponowie pytanie z ilu depo robisz te 100k?
Ostatnio zmieniony 01 lis 2016, 19:48 przez Farciarz, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałem podziękować tym osobom za ich wkład w mój trading, kolejność ma znaczenie, proszę to oni: ZEUSSFX, RYCHU, GREEN7, MIGHTY BAZ
EKIPA NIE DO POKONANIA.
EKIPA NIE DO POKONANIA.
Re: DayTrading: Wtorek 01.11.2016
pora chwycic tępy już nóz nz ropie....
Chwycony idealnie ... ale jest problem miał być na chwile a tu sie zanosi na jakis impuls?
Chwycony idealnie ... ale jest problem miał być na chwile a tu sie zanosi na jakis impuls?
Ostatnio zmieniony 01 lis 2016, 19:31 przez warmia, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: DayTrading: Wtorek 01.11.2016
Hola hola chyba się trochę zagalopowali.
Te meile Clintonowej muszą być ciekawe.
trzeba mieć jaja jak super saiyan
Daniel 12:12 Blessed is he that waiteth, and cometh to the thousand three hundred and five and thirty days.
Daniel 12:12 Blessed is he that waiteth, and cometh to the thousand three hundred and five and thirty days.
-
Rafal152
Re: DayTrading: Wtorek 01.11.2016
warmia pisze:pora chwycic tępy już nóz nz ropie....
Chwycony idealnie ... ale jest problem miał być na chwile a tu sie zanosi na jakis impuls?
Ale co złapałeś ? S czy L ?
Re: DayTrading: Wtorek 01.11.2016
Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden patent. Przy takim zjedździe jak teraz na DAX i SP500 ani razu nie dotknęli, nawet się nie otarli o górną linie mojego bollingera. To jest metoda na grę w takich sytuacjach. Trend znałem.. 
To gra psychologiczna. W tej grze chodzi głównie o wycinanie SL.
Re: DayTrading: Wtorek 01.11.2016
Spadajacy nóz to chwycic l jak ostro spadaRafal152 pisze:warmia pisze:pora chwycic tępy już nóz nz ropie....
Chwycony idealnie ... ale jest problem miał być na chwile a tu sie zanosi na jakis impuls?
Ale co złapałeś ? S czy L ?
Zlapałem w samym dołku L
( z zamiarem potrzymania góra 5 min- no a teraz zal mi oddac
-
Rafal152
Re: DayTrading: Wtorek 01.11.2016
warmia pisze:Spadajacy nóz to chwycic l jak ostro spadaRafal152 pisze:warmia pisze:pora chwycic tępy już nóz nz ropie....
Chwycony idealnie ... ale jest problem miał być na chwile a tu sie zanosi na jakis impuls?
Ale co złapałeś ? S czy L ?
Zlapałem w samym dołku L
Ja też ale trzymam ostro chyba że o 22.30 okaże się że zapasy rosną i chcą lecieć w dół .
Mam fajnie przygotowaną analizę na WTI ale pracowałem na nią z Tomaszem i bez jego zgody nie mogę wrzucić . Jeden ruch się już dokonał teraz zaczyna się drugi zobaczymy co dalej .
