Demo czy real to jest kolosalna roznica dlatego problem w tym Ĺźe poziomy bÄ
dĹş teĹź na poziomach to fakt pracuje ladnie ale nie zawsze uda siÄ wejsc. JeĹli jest tlok na sieci to wejscie w pozycje jest opoznienie. Wowczas albo czekasz na kolejne albo klikasz tak dlugo aĹź wejdzie. Robie to obecnie zawodowo ale na realu. Na demo nie ma przesylu realnej gotowki tylko wirtualne.
To tylko male sprostowanie w roznicy real a demo.
u Mighty BAZ'a - bistro caffe - nie tylko o dobrej kawie
Ciekawe czy ktoś pozna co jest na tych dwóch wykresach...
No tak, już zdradziłem w nazwie pliku - edek. Ale co to są za momenty?
No tak, już zdradziłem w nazwie pliku - edek. Ale co to są za momenty?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2012, 21:20 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Re: hmmm
Jeżeli chodzi o demo to zgadzam się - wszystko przeważnie ładnie chodzi.pawlilimicimited pisze:Demo czy real to jest kolosalna roznica dlatego problem w tym Ĺźe poziomy bÄ dĹş teĹź na poziomach to fakt pracuje ladnie ale nie zawsze uda siÄ wejsc. JeĹli jest tlok na sieci to wejscie w pozycje jest opoznienie. Wowczas albo czekasz na kolejne albo klikasz tak dlugo aĹź wejdzie. Robie to obecnie zawodowo ale na realu. Na demo nie ma przesylu realnej gotowki tylko wirtualne.
To tylko male sprostowanie w roznicy real a demo.
Slippage? Jakie slippage - mówisz cenę i masz ;-)
Jeżeli chodzi o real to zależy i od brokera i od platformy transakcyjnej i od... drogi sieciowej od Twojego komputera do serwera brokera.
Pomijając słabe łącza lub rodzinę która wysysa pasmo siedząc namiętnie na YouTube jak stado wampirów...
MT4 jest z założenia daleko od rynku. Z przyczyn zupełnie technicznych ale również i pewnej filozofii która została opracowana dla Market Maker. Potem to zostało przełożone na ECN ale tak, że... daleko mu do ECN.
Brokerzy którzy dają dostęp do rynku poprzez chociażby www nie mają takich problemów. Z tego co pamiętam szybciej i lepiej jest wykonywane zlecenie przez interfejs Java Oandy niż terminal MT4 Oandy mimo, że na ten interfejs Javy trzeba nieco poczekać żeby raczył zaistnieć i jest nieco kanciasty w użyciu.
Z drugiej strony "mój" broker kiedyś był tak kanciasty z MT4 że dałem sobie spokój. Za to www było błyskawiczne ale... nie ma róży bez kolców - drogie. Pół roku później przypomniałem sobie o tym nieszczęsnym MT4 i nagle okazało się, że rakieta

Różnie bywa.
Ostatnio zmieniony 19 sty 2012, 08:18 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
W sensie "before, after"?
Połączyłem te dwa obrazki. Choć rozmiary się nie zgadzały i z automatycznym skalowaniem wykresów wyszło nieco kulawo.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2012, 22:31 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
- Seneszal26
- Pasjonat
- Posty: 761
- Rejestracja: 26 sie 2009, 21:01
Bingo - masz złoty puchar, po Tobie dwa puste miejsca medalowe, a potem peleton 82 kliki jak do tej pory...Seneszal26 pisze:Ten poprawej to jest z TF H1 na edku ale i tak nie wiem o co chodzi259 pisze:Ciekawe czy ktoś pozna co jest na tych dwóch wykresach...
No tak, już zdradziłem w nazwie pliku - edek. Ale co to są za momenty?Rozjaśnić troche
Zaraz wyjaśnię, muszę tylko przygotować ostatni obrazek...
To jest przynajmniej jedno kluczowe miejsce (lewy wykres) na D1- dołek kryzysu Credit Crunch (po bankructwie Lehmans) gdy wszyscy myśleli, że to dopiero początek końca Euro - "bramy piekieł zostały otwarte" jak pamiętam jednego takiego dziennikarza bo mu wyszło, że jakieś śmiertelnie ważne wsparcie zostało przełamane

A prawa strona to fraktal który pojawił się na H1 w ostatni Piątek 13-go na fali downgrade S&P (no dobrze, fraktal dopełnił się trzy dni później, 13-go nie było to jeszcze wiadome) - znów Euro do zero i znów ten wzór tylko że w skali mikro.
Ciekawe, czy przełoży się to na większą skalę? Może to jest ten istotny dołek? Nie wiem, ale ładnie to wygląda na obrazkach. Może ktoś kupi, a ja sprzedam? ;-)
I tak na boku zastanawiam się czy na pewno to był czysty przypadek, że S&P wybrało sobie ten Piątek 13-go na ścinanie głów w Europie? O tym że będzie ścinanie było wiadomo znacznie wcześniej. Ale nigdy nie zaszkodzi dodać trochę dramaturgi żeby nie wiało nudą, nie?

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2012, 23:35 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Ja nic nie sugeruję. Ja tylko pokazuję przykład fraktala i to nie byle jaki.sonny pisze:mówisz że zrobią to bez żadnego uklepania dna ??
to kto się w te pozycje zapakuje na dołeczku ??
pamiętaj, że aktualnie na e/u było najwięcej krótkich pozycji
odwrócenie na longi trochę zajmie
OK, przy okazji to pokazuje dlaczego czuję się nieco bardziej komfortowo handlując na dłuższych ramkach

Czy mieliśmy istotny dołek czy nie to się dopiero okaże - masz absolutną rację podejrzewając możliwość przestrzelenia rynku, zazwyczaj tak to wygląda.
Z drugiej strony taka nawałnica shortów też rządzi się swoimi prawami.
Jedno z nich jest takie, że im większy tłok tym bardziej ci co byli na początku myślą o zabezpieczeniu swojego zysku i wyjściu. Zwłaszcza, że sprzedali ze znacznie wyższych poziomów i mieli mnóstwo czasu na zrobienie kokosów. Np. short z 1.4… A jak szybko zamykają takie pozycje z dużym zyskiem mówi się o tym "short covering" lub "short squeeze" jakby coś strasznego się stało bo nagle rynek zawraca i leci w drugą stronę jak szalony... odwrót? Nic takiego, po prostu uruchomione zostały ciasne już stopy. A na górze czyhają ci, co chcieliby jeszcze zarobić i właśnie zrobiło się dla nich miejsce ;-)
I tak do czasu aż skończą się rzeczywiste argumenty do sprzedawania.
Chętnych do porządnego Long tak naprawdę nie brakuje. Ale nie mają jeszcze odwagi. Kilka bardzo istotnych rzeczy musi się wyjaśnić żeby wiedzieć czy kupić to Euro za grosze czy dać sobie spokój.
Tak więc masz rację, na zdecydowany Long jest dużo za wcześnie. Na razie dopiero co odżyło "sell rallies". Z tego prostego powodu, że wcześniej nie było nawet tych rajdów do sprzedawania

Z drugiej strony zaczyna brakować argumentów do sprzedaży. Przynajmniej jak na razie.
Teraz na drodze stoi ta nieszczęsna przepychanka z redukcją długu Grecji. Problem polega na tym, że mogą (i prawdopodobnie będą) żreć się o to do prawie końca Marca

Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)