u Mighty BAZ'a - bistro caffe - nie tylko o dobrej kawie
- Mighty Baz
- Pasjonat
- Posty: 1463
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33
- Mighty Baz
- Pasjonat
- Posty: 1463
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33
Jak ktoś nie chce siedzieć i patrzyć na ten slideshow to można zamknąć stronę i wtedy zapyta się czy chcesz na niej pozostać czy nie. Jak wybierzesz Stay on the Page, pojawi się tekst tej prezentacji - znacznie bardziej przyjazny w użyciuMighty Baz pisze:z finance&markets...trudno się nie zgodzić w wielu kwestiach. Prelegent nic nie mowi o nowym porzadku świata ani o masonach, pejsach i tym podobnych teoriach spiskowych. Po prostu wyciąga wnioski...
Co my na to?
http://finance.moneyandmarkets.com/repo ... &e=4772105
edit: nie ma co też owijać w bawełnę, kryzysowa koniunktura sprzyja wydawcom nade wszystko, czyli "w promocyjnej cenie 100$ powiem ci jak uratować twoje oszczędności w czasie kryzysu ":

Akurat Weiss Inc. to ja dobrze znam. Wieszczą koniec świata of mniej więcej półtora roku. W zeszłym roku ogłosili koniec Euro na szczycie w Październiku

Najgłośniejszy jest Mike Larson i sam szef Martin D. Weiss (z "tych" Wajsów ;-) )
Kiedyś byli znacznie spokojniejsi, ale odkryli Eldorado w postaci płatnych serwisów inwestycyjnych i od tego czasu stali się jak handlarze na arabskim bazarze… Spamują moją skrzynkę kilka razy dziennie:
"LAST CHANCE to go for huge gains with Dr. Weiss and me!
The absolute deadline to get on board and receive tomorrow’s advance alert revealing the investments I’m buying first is 11:59 TONIGHT — less than 8 hours from now! Click this link for details and activate your membership while there’s still time!"
Ta "ostatnia szansa" pojawia się regularnie co dwa-trzy dni

To nie znaczy, że nie mają oni racji jeżeli chodzi o analizę fundamentalną sytuacji - o Grecji dowiedziałem się od nich w 2009 roku jak nikt jeszcze nawet nie wiedział że coś tam się kręci (oprócz Goldman Sachs ;-) ). Podobnie było z degradacją ratingów, ostrzeżeniami przed bankructwami dużych instytucji itp.
Dlatego też toleruję ten spam bo czasami trafi się coś ciekawego.
Ale pomiędzy analizą, a wnioskami jest spora różnica. Zwłaszcza, że horyzont czasowy takiej analizy może być bardzo długi i niejasny. Jak dowiedziałem się późną jesienią 2009 roku, że Grecja jest bankrutem zacząłem sprzedawać Euro i to był poważny błąd, Euro leciało w górę i miało się dobrze przez następne 2-3 miesiące. Bo cała historia nie była jeszcze newsem. A potem też rożnie się działo przez te lata. Np. QE2 skutecznie zablokowało wpływ Grecji na rynki. Ale wystarczyło że znikło, natychmiast rynki wróciły do tego tematu.
Na pewno raczej prędzej niż późnej wrócimy do olbrzymiego długu USA i odbije się to poważnie na dolarze. Ale jak to się potoczy to się jeszcze okaże. Tak jak z Euro co miało już nie istnieć.
Poza tym, mało może kto wie ale USA zbankrutowało już chyba z 6 razy w swojej historii i jakoś świat się nie zawalił.
Ostatnio zmieniony 05 lut 2012, 11:01 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
- Mighty Baz
- Pasjonat
- Posty: 1463
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33
Obejrzałem do końca link który podałeś stronę wcześniej i już rozumiem kontekst Twojej wypowiedzi
.
W sytuacji przedstawionej w podanym materiale, rolowanie długów nie wchodzi w grę. Albo zaciągnięcie nowych pożyczek będzie niemożliwe albo coraz droższe, co doprowadzi w końcu do katastrofy.
To wygląda tak, jakby wierzyciele USA siedzieli teraz na bombie. Jeśli któryś zrobi nerwowy ruch, może zejść cała lawina.

W sytuacji przedstawionej w podanym materiale, rolowanie długów nie wchodzi w grę. Albo zaciągnięcie nowych pożyczek będzie niemożliwe albo coraz droższe, co doprowadzi w końcu do katastrofy.
To wygląda tak, jakby wierzyciele USA siedzieli teraz na bombie. Jeśli któryś zrobi nerwowy ruch, może zejść cała lawina.
Duże organizmy długo umierają. Tak długo, że można się nie doczekać... Oni toną w długach ale mają jeszcze spory zapas na zaciąganie nowych żeby zalać stare.Stforex pisze:Obejrzałem do końca link który podałeś stronę wcześniej i już rozumiem kontekst Twojej wypowiedzi.
W sytuacji przedstawionej w podanym materiale, rolowanie długów nie wchodzi w grę. Albo zaciągnięcie nowych pożyczek będzie niemożliwe albo coraz droższe, co doprowadzi w końcu do katastrofy.
To wygląda tak, jakby wierzyciele USA siedzieli teraz na bombie. Jeśli któryś zrobi nerwowy ruch, może zejść cała lawina.
Znalazłem ten kawałek o bankructwach USA:
http://www.uncommonwisdomdaily.com/who- ... 6?FIELD9=2
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
- Mighty Baz
- Pasjonat
- Posty: 1463
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33
- Mighty Baz
- Pasjonat
- Posty: 1463
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33
Przyznałbym ci rację, gdyby nie powszechna globalizacja rynków finansowych. Wystarczy mała iskra...zatem powstaje pytanie, kto pierwszy naciśnie enter?259 pisze:
Duże organizmy długo umierają. Tak długo, że można się nie doczekać... Oni toną w długach ale mają jeszcze spory zapas na zaciąganie nowych żeby zalać stare.
edit: Chiny

DAYTRADER
powodzenia, kilometrow pips wam zycze
powodzenia, kilometrow pips wam zycze
Nie - Chinom najbardziej zależy żeby był spokój i najlepiej dobrobyt w Europie i USA - w swoim najlepiej pojętym interesie: jak Europa czy USD się załamie, załamie się ich handel. Jak dług na którym siedzą zamieni się w śmieci stracą większość swojego majątku. Oni najchętniej pozbyli by się i jednych i drugich ale nie mają żadnej alternatywy więc płaczą i płacą. I od czasu do czasu grożą paluszkiem.Mighty Baz pisze:Przyznałbym ci rację, gdyby nie powszechna globalizacja rynków finansowych. Wystarczy mała iskra...zatem powstaje pytanie, kto pierwszy naciśnie enter?259 pisze:
Duże organizmy długo umierają. Tak długo, że można się nie doczekać... Oni toną w długach ale mają jeszcze spory zapas na zaciąganie nowych żeby zalać stare.
edit: Chiny
Wygląda to idiotycznie, ale największy zakapior świata jest jednocześnie największym jego stabilizatorem, do czego my dożyliśmy...
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)