Od przyszłego miesiąca zmieniam sposób prowadzenia dziennika.
Nie będę już na bieżąco dokonywał dokonywał wpisów dotyczących otwarcia i zamknięcia pozycji poprzez wielokrotną edycję postu tak aby jak najszybciej podawać pozycje. Transakcję będę podawał już po ich zamknięciu w wolnym czasie.
Zmieni się także mój styl inwestycyjny:
a) Otwieranie pozycji w oparciu o sygnały na wyższych interwałach tj. od 1H w zwyż, mniej gapienia się w TF 1-5M.
b) Większość transakcji będzie dokonywana poprzez zlecenia z limitem.
Żadnego skalpowania, otwierania pozycji "z palca" w oparciu o TF 1-5M, jak np. ostatnia transakcja. Pisanie dziennika w dotychczasowy sposób mija się z celem bowiem mogłoby się okazać, że takie "na żywo" prowadzenie dziennika jest bardziej obciążające i wymagałoby więcej zaangażowania niż same dokonywanie transakcji w sposób jaki planuję.
Zlecenia z limitem będę wpisywał dopiero po ich zamknięciu. Skupiając uwagę na wejściu po najlepszej cenie kosztem prawdopodobieństwa otwarcia pozycji i tak większosć z nich nie będzie wchodziła.
Wszystko to po to aby w sposób bardziej optymalny gospodarować wolnym czasem.
Do końca miesiąca już nie będzie nowych transakcji stąd podsumowanie miesiąca napisałem już teraz.
ALINOE dziennik
long EUR/USD 1.4364 SL 1.4320 16:09
Co prawda pisałem, że transakcje będę wpisywał po ich zamknięciu ale w zasadzie chodziło mi o to, że poprostu później, gdy będę miał wolny czas i emocje opadną.
Na D1 przebicie oporu z lipca, jednocześnie wybicie górą z kanału wzrostowego. Zaznaczone na wykresie HL, powyżej dolnego ograniczenia kanału sugeruje, ze możemy mieć do czynienia z trzecią falą a HL było zakończeniem pierwszej fali korekcyjnej. Zagranie na wybicie po spełnieniu kolejnego warunku tj. wybicia górą z kanału na M5, dane też miały wpływ na decyzję.
Z wykresu widać, że już przesunąłem SL na BE ale jeszcze nie jestem pewien tej decyzji. TP jeszcze nie sprecyzowany.
Edit [22:13]
Przesunąłem SL z powrotem na pozycję wyjściową tj. 1.4320, nie będzie stać przez noc w "szczerym polu".
Edit [13:29]
SL znowu na BE i wolne do końca dnia.
Co prawda pisałem, że transakcje będę wpisywał po ich zamknięciu ale w zasadzie chodziło mi o to, że poprostu później, gdy będę miał wolny czas i emocje opadną.
Na D1 przebicie oporu z lipca, jednocześnie wybicie górą z kanału wzrostowego. Zaznaczone na wykresie HL, powyżej dolnego ograniczenia kanału sugeruje, ze możemy mieć do czynienia z trzecią falą a HL było zakończeniem pierwszej fali korekcyjnej. Zagranie na wybicie po spełnieniu kolejnego warunku tj. wybicia górą z kanału na M5, dane też miały wpływ na decyzję.
Z wykresu widać, że już przesunąłem SL na BE ale jeszcze nie jestem pewien tej decyzji. TP jeszcze nie sprecyzowany.
Edit [22:13]
Przesunąłem SL z powrotem na pozycję wyjściową tj. 1.4320, nie będzie stać przez noc w "szczerym polu".
Edit [13:29]
SL znowu na BE i wolne do końca dnia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Postanowiłem zawiesić mój dziennik.
Szczerze mówiąc ostatnio wielokrotnie zmieniałem decyzję w sprawie losów mojego dziennika. Był nawet moment, że postanowiłem wrócić do jego pisania w formie jaka istniała do niedawna czyli z wpisywaniem na bieżąco wszystkich transakcji. Ostatecznie postanowiłem zrezygnować z jego prowadzenia.
Główną przyczyną takiej decyzji jest ewolucja mojego stylu inwestycyjnego. Główne założenia są niezmienione: linie trendów, kanały trendowe, poziomy wsparć i oporów, czasami pomocniczo fibo czyli PA. Zmiany dotyczą skal czasowych, na których będę operował.
Uważam, że do tej pory zbyt mocno koncentrowałem się na interwałach minutowych stąd postanowiłem szukać sygnałów od 1H wzwyż. Powinno mi to pomóc w uzyskaniu lepszego współczynnika r/r. Pozatym taka gra, mam nadzieję, że będzie spokojniejsza, decyzje bardziej przemyślane i dlatego myślę, że dziennik, który miał mnie dyscyplinować stracił rację bytu.
Pozatym i tak już byłem wypalony a ewolucja mojego stylu stała się pretekstem do podjęcia próby handlu bez jego pomocy.
Niemal roczne pisanie dziennika oceniam pozytywnie. Pozwolił mi przetrwać najgorszy moment w działalności tradera jakim jest szukanie własnego stylu poprzez różne testy, badania, które prowadzą często do wyzerowania konta zanim dadzą wymierne efekty. Podstawową korzyść jaką wyniosłem z jego prowadzenia to ograniczenie liczby transakcji. Zanim zacząłem go prowadzić robiłem często kilkanaście transakcji dziennie z takim skutkiem, że jestem niemal pewny tego, że gdybym nie pisał dziennika wyzerowałbym konto zanim zgromadzone doświadczenie i wiedza pozwoliłyby na uzyskanie konkretnych wyników.
Dziennik jest zawieszony a nie zakończony ostatecznie, jest to w zasadzie próba. Może się bowiem zdarzyć, że zacznie mi siadać psychika, efekty gry bez jego prowadzenia nie będą takie na jakie liczyłem. W takiej sytuacji powrócę do jego pisania zaczynając wszystko od początku.
Szczerze mówiąc ostatnio wielokrotnie zmieniałem decyzję w sprawie losów mojego dziennika. Był nawet moment, że postanowiłem wrócić do jego pisania w formie jaka istniała do niedawna czyli z wpisywaniem na bieżąco wszystkich transakcji. Ostatecznie postanowiłem zrezygnować z jego prowadzenia.
Główną przyczyną takiej decyzji jest ewolucja mojego stylu inwestycyjnego. Główne założenia są niezmienione: linie trendów, kanały trendowe, poziomy wsparć i oporów, czasami pomocniczo fibo czyli PA. Zmiany dotyczą skal czasowych, na których będę operował.
Uważam, że do tej pory zbyt mocno koncentrowałem się na interwałach minutowych stąd postanowiłem szukać sygnałów od 1H wzwyż. Powinno mi to pomóc w uzyskaniu lepszego współczynnika r/r. Pozatym taka gra, mam nadzieję, że będzie spokojniejsza, decyzje bardziej przemyślane i dlatego myślę, że dziennik, który miał mnie dyscyplinować stracił rację bytu.
Pozatym i tak już byłem wypalony a ewolucja mojego stylu stała się pretekstem do podjęcia próby handlu bez jego pomocy.
Niemal roczne pisanie dziennika oceniam pozytywnie. Pozwolił mi przetrwać najgorszy moment w działalności tradera jakim jest szukanie własnego stylu poprzez różne testy, badania, które prowadzą często do wyzerowania konta zanim dadzą wymierne efekty. Podstawową korzyść jaką wyniosłem z jego prowadzenia to ograniczenie liczby transakcji. Zanim zacząłem go prowadzić robiłem często kilkanaście transakcji dziennie z takim skutkiem, że jestem niemal pewny tego, że gdybym nie pisał dziennika wyzerowałbym konto zanim zgromadzone doświadczenie i wiedza pozwoliłyby na uzyskanie konkretnych wyników.
Dziennik jest zawieszony a nie zakończony ostatecznie, jest to w zasadzie próba. Może się bowiem zdarzyć, że zacznie mi siadać psychika, efekty gry bez jego prowadzenia nie będą takie na jakie liczyłem. W takiej sytuacji powrócę do jego pisania zaczynając wszystko od początku.
Witam po dłuższej nieobecności w moim dzienniku.
Narozrabiałem więc pora wrócić do jego pisania, przynajmniej na pewien czas, może kilka miesięcy, może dłużej. Generalnie rok kończę na plusie, w tej chwili powyżej 80% zysku. Było jednak dużo, dużo więcej. Niestety siadła mi psychika i straciłem znaczną część kapitału. Więcej na ten temat nie chcę pisać, wolę o tym zapomnieć. Napiszę tylko, że robiłem takie żeczy, że w czasach gdy pisałem dziennik nie były one nawet do pomyślenia. Stąd moja decyzja o powrocie do jego pisania.
Przy okazji, życzę wesołych świąt. Dla mnie nie są takie wesołe. Kolejny głupi błąd i mam w tej chwili otwartą krótką pozycję na Daxie. Widząc jak zachowywała się dzisiaj giełda w USA pewnie otwarcie w Niemczech nastąpi z luką. Ciekawe ile jeszcze stracę.
Będzie kilka zmian dotyczących dziennika i handlu ale o tym następnym razem gdy będę miał więcej wolnego czasu, w końcu są święta.
Narozrabiałem więc pora wrócić do jego pisania, przynajmniej na pewien czas, może kilka miesięcy, może dłużej. Generalnie rok kończę na plusie, w tej chwili powyżej 80% zysku. Było jednak dużo, dużo więcej. Niestety siadła mi psychika i straciłem znaczną część kapitału. Więcej na ten temat nie chcę pisać, wolę o tym zapomnieć. Napiszę tylko, że robiłem takie żeczy, że w czasach gdy pisałem dziennik nie były one nawet do pomyślenia. Stąd moja decyzja o powrocie do jego pisania.
Przy okazji, życzę wesołych świąt. Dla mnie nie są takie wesołe. Kolejny głupi błąd i mam w tej chwili otwartą krótką pozycję na Daxie. Widząc jak zachowywała się dzisiaj giełda w USA pewnie otwarcie w Niemczech nastąpi z luką. Ciekawe ile jeszcze stracę.
Będzie kilka zmian dotyczących dziennika i handlu ale o tym następnym razem gdy będę miał więcej wolnego czasu, w końcu są święta.
-
jasonbourne
- Pasjonat
- Posty: 1262
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 14:45
Skorzystaj z AT. To pomaga.alinoe pisze:Niestety siadła mi psychika i straciłem znaczną część kapitału.
I nie mam na myśli analizy technicznej.
Poza tym, mimo wszystko dobrze że tak się stało, bo będzie chociaż jeden sensowny dziennik do poczytania.
Zapraszam do czytania moich artykułów "Jak zarabiać co najmniej 100% rocznie na rynku Forex" na portalu Comparic.pl
short DAX 6019 SL 6028 15:55
close: 6009.8 17:35
profit:{+9.2pkt} +0.83%
risk: {9 pkt} 0.81%
R = 1.02
Niewiele ryzykowałem bo transakcja była ryzykowna. Grałem przeciwko trendowi ale chciałem już mieć pierwszą transakcję w moim dzienniku za sobą stąd dosyć pochopna decyzja o jej otwarciu. Stosowny wykres dodam później.
Jakie zmiany?
Momenty wejścia i wyjścia będę odnotowywał w mikroblogu flaker pod nickiem alizee (w czasach studenckich bardzo mi się podobały jej oczy, zresztą wciąż mi się podobają). To rozwiązanie będzie chyba wygodniejsze niż ciągłe edytowanie postów. Wcześniej myślałem o blipie ale denerwują mnie jego częste przeciążenia, zobaczymy jak flaker będzie się sprawował. Blipa testowałem przy okazji pisania prywatnego bloga, o czym wspomniałem jakiś czas temu w innym dziale tego forum. Pisałem go przez miesiąc, później mi się znudził.
Ewentualne komentarze do transakcji będę odnotowywał w zrzutach wykresów ograniczając się do podawania bezpośrednio w postach wyłącznie parametrów transakcji.
Ryzyko nie większe niż 2% (a bywało więcej ), czasami około 1%, zwłaszcza gdy będę grał z dosyć bliskim sl.
Tyle na razie bo widzę, ze przepuściłem ciekawy setup na daxie: odbicie od linii trendu i jednocześnie poziomu wsparcia.
Zapomniałem dodać, że rezygnuję z podsumowań comiesięcznych jakie robiłem do tej pory. Będę robił podsumowania mniej więcej co kwartał. Z procentu składanego będę jednak korzystał częściej, po uzyskaniu stosownego zysku min. 10% i wówczas też będę robił podsumowanie ale znacznie krótsze i prostsze.
Rok zakończony na przyzwoitym plusie.
close: 6009.8 17:35
profit:{+9.2pkt} +0.83%
risk: {9 pkt} 0.81%
R = 1.02
Niewiele ryzykowałem bo transakcja była ryzykowna. Grałem przeciwko trendowi ale chciałem już mieć pierwszą transakcję w moim dzienniku za sobą stąd dosyć pochopna decyzja o jej otwarciu. Stosowny wykres dodam później.
Jakie zmiany?
Momenty wejścia i wyjścia będę odnotowywał w mikroblogu flaker pod nickiem alizee (w czasach studenckich bardzo mi się podobały jej oczy, zresztą wciąż mi się podobają). To rozwiązanie będzie chyba wygodniejsze niż ciągłe edytowanie postów. Wcześniej myślałem o blipie ale denerwują mnie jego częste przeciążenia, zobaczymy jak flaker będzie się sprawował. Blipa testowałem przy okazji pisania prywatnego bloga, o czym wspomniałem jakiś czas temu w innym dziale tego forum. Pisałem go przez miesiąc, później mi się znudził.
Ewentualne komentarze do transakcji będę odnotowywał w zrzutach wykresów ograniczając się do podawania bezpośrednio w postach wyłącznie parametrów transakcji.
Ryzyko nie większe niż 2% (a bywało więcej
), czasami około 1%, zwłaszcza gdy będę grał z dosyć bliskim sl.Tyle na razie bo widzę, ze przepuściłem ciekawy setup na daxie: odbicie od linii trendu i jednocześnie poziomu wsparcia.
Zapomniałem dodać, że rezygnuję z podsumowań comiesięcznych jakie robiłem do tej pory. Będę robił podsumowania mniej więcej co kwartał. Z procentu składanego będę jednak korzystał częściej, po uzyskaniu stosownego zysku min. 10% i wówczas też będę robił podsumowanie ale znacznie krótsze i prostsze.
Rok zakończony na przyzwoitym plusie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
1.short dax 6028.8 sl 6040.0 15:36
close na sl
profit: {-11.2pkt} -1.0%
2.short dax 6040.5 sl 6060.0 16:25
close: 6029.0.
profit: {+11.5pkt} +1.14%
risk: {19.5pkt} 1.93%
R = 0.59
Na pierwszej transakcji niewiele ryzykowałem bo moment wejścia pozostawiał wiele do życzenia. Miałem później szybko przenieść sl na BE czego jednak nie zrobiłem. Nad otwarciem drugiej transakcji długo się nie zastanawiałem (co widać ) a mogłem poczekać na test poziomu oporu.
Generalnie początek "wielkiej korekty" nie nadszedł o czym świadczy chociażby dzisiejszy dzień.
close na sl
profit: {-11.2pkt} -1.0%
2.short dax 6040.5 sl 6060.0 16:25
close: 6029.0.
profit: {+11.5pkt} +1.14%
risk: {19.5pkt} 1.93%
R = 0.59
Na pierwszej transakcji niewiele ryzykowałem bo moment wejścia pozostawiał wiele do życzenia. Miałem później szybko przenieść sl na BE czego jednak nie zrobiłem. Nad otwarciem drugiej transakcji długo się nie zastanawiałem (co widać
) a mogłem poczekać na test poziomu oporu.Generalnie początek "wielkiej korekty" nie nadszedł o czym świadczy chociażby dzisiejszy dzień.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
1.long dax 5982.8 sl 5942.0 10:34 12 stycznia
2.long dax 5958.8 sl 5930.0 12:16 12 stycznia
3.long dax 5949.8 sl 5920.0 14:21 12 stycznia
profit: 3 * 0
Wszystkie transakcje zamknięte na BE. W zasadzie był to daytrading gdyż na wyższych TF widać załamanie się trendu wzrostowego i tworzenie się kolejnego szczytu. Liczyłem, że szczyt będzie tworzył się dłużej poprzez ponowny test przynajmniej poziomu 6050 stąd moje longi. Do wzrostów rzeczywiście doszło ale w USA.
2.long dax 5958.8 sl 5930.0 12:16 12 stycznia
3.long dax 5949.8 sl 5920.0 14:21 12 stycznia
profit: 3 * 0
Wszystkie transakcje zamknięte na BE. W zasadzie był to daytrading gdyż na wyższych TF widać załamanie się trendu wzrostowego i tworzenie się kolejnego szczytu. Liczyłem, że szczyt będzie tworzył się dłużej poprzez ponowny test przynajmniej poziomu 6050 stąd moje longi. Do wzrostów rzeczywiście doszło ale w USA.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
short GBP/USD 1.6221 sl 1.6265 16:10 21-01
close: 1.6198
profit: {+23p} +0.85%
risk: {44p} 1.62%
R = 0.52
Liczyłem na zgarnięcie kilku figur, zostało to co zabezpieczyłem przesuniętym stopem. Spadki dzisiaj miały miejsce ale z tego co widzę gdybym nie przesunął sl transakcję zakończyłbym jednak ze stratą.
close: 1.6198
profit: {+23p} +0.85%
risk: {44p} 1.62%
R = 0.52
Liczyłem na zgarnięcie kilku figur, zostało to co zabezpieczyłem przesuniętym stopem. Spadki dzisiaj miały miejsce ale z tego co widzę gdybym nie przesunął sl transakcję zakończyłbym jednak ze stratą.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.