Cblondyn nic takiego obraźliwego nie napisał. Jest trochę szorstkiej bo szorstkiej ale prawdy. On najczęściej pisał ile to nie zarobi w różnych wariantach - trochę marzycielsko podchodził do FX. A rynek go sponiewierał i coś w nim pękło. Więc dobrze że ewakuował się do reala z jakimś planem na życie.zakaven pisze: ↑26 lis 2022, 21:46Kliknąłem na link zapodany przez SEROL666. Mistyfikator to młody, bardzo inteligentny i wrażliwy człowiek, jestem przekonany że w życiu osiągnie sukces. A Ty Cblondyn jesteś zwykłym podłym chujkiem, skoro czytałeś jego dziennik i wiedziałeś że coś robi nie tak, mogłeś mu o tym napisać ale nie Ty cieszysz się że ktoś się potknął. Brzydzę się Tobą kutasie i powiedz mi gdzie Cie mogę spotkać.Cblondyn pisze: ↑26 lis 2022, 09:43Ile razy czytałem te jego posty to na myśl przychodził mi stary kawał/dowcip o gospodarzu co chciał oduczyć konia jeść. Któremu juz prawie sie udało tyle, że koń zdech
Co do meritum to tradycyjny błąd każdego początkującego. Przysłowiowe stawianie wozu przed koniem. Czyli od doopy strony. Na początek wyznaczył sobie cele i postanowił je zrealizować. Tyle, że cele były kompletnie z doopy i nie bardzo wiem na jakich przesłankach były budowane. Pewnie na podstawie wykresu czyli "o tu bym wszedł a tu wyszedł" no przeciez to takie proste
Kaska sama będzie wpadać do portfela. I co potem? No jakoś te założenia w realu się nie sprawdzają i co chwilka trzeba coś zmieniać. I tak można zmieniać do usranej śmierci
Im szybciej trader to zrozumie tym lepiej dla niego. Bo jeśli nie to jest jak pies goniący swój własny ogon
Dodam jeszcze że wielu mu doradzało, głównie Ninja ( CbLondyn też) a to i tak skończyło się jak widać. Pisał że zajmuje się FX ponad 2 lata to wiecie rozumiecie cały czas początkujący. Ja przeczytałem setki journali (większość z nich to 3 minuty czytania ) niewielu przebija się przez 10 stronę a tu 90 ! Trochę żal że gość tak skończył ot co.
Zobacz to:
https://www.myfxbook.com/pl/members/nat ... xm/7918379
To Diego_FX z naszego forum. Gość założył journal 19.02 jakiś tydzień później zacząłem soft trolling (po uprzednim obejrzeniu statystyk). Nawet trochę się z tym źle czułem ale jak to mówią trzeba wychodzić ze swojej strefy komfortu. Rookie zapałał miłością na widok jego stat i poprosił o biografię. No i dowiedzieliśmy się ze po ponad 10 latach na FX Diego nie wiedział że robi koszmarne błędy. Było to jeszcze do wyprostowania ale co tam on twierdził pod koniec października że wszystko idzie zgodnie z planem.
Klepanie po pleckach i głaskanie szeroko rozumianej "kiepścizny forexu" niewiele daje. My tylko uderzamy w rozbuchane Ego niektórych forumowiczów. Rynek wypłaci z nich jak z bankomatu i zostawi rysę na psychice