Tak ciekawa byłaby to dyskusja, proponuję żebyś założył taki wątek, może wiele nam to rozjaśnićtraderany pisze:Witam,
Forex jest stricte technicznym rynkiem. Bez względu na to jaką stosuje się analizę, to i tak zajęcie pozycji następuje na podstawie analizy technicznej. Tak robią zarówno banki, fundusze inwestycyjne jak i traderzy.
Co do porównania pokera do tradingu, zarówno poker (profesjonalny) jak i trading (profesjonalny) bazują na rachunku prawdopodbieństwa. Ktoś kto w tradingu potrafi przechylić szalę rachunku prawdopodobieństwa na swoją stronę, przestaje być hazardzistą, a staje się kasynem. Jak wiadomo, kasyno wygrywa. Jak to zrobić? To już temat na inną dyskusję.
Pozdrawiam,
Andrzej
Psychika inwestowania
Re: Psychika inwestowania
w co umysł może uwierzyć, to umysł może osiągnąć
Re: Psychika inwestowania
Ale jaki wątek? Strzelanie z kreski, aż się uda?
To 90% forum jest o tym, jeden temat w tę czy we w tę . Większość traderów zwraca uwagę na techniczną stronę rynku, to oczywiste. Zwłaszcza dealerzy są bardzo dobrzy w te klocki i świetnie wiedzą, gdzie są stoplossy krótkich portek. Jednak kolega zapomniał wspomnieć, że te tzw. banki biorą pod uwagę jeszcze jeden czynnik - przepływ kapitału powodowany czynnikami fundamentalnymi - czyli prawdziwą analizę fundamentalną, a nie grę w zielone/czerwone na kalendarzu. Tu nie ma mowy o kasynie.Z tym kasynem to jakieś nieporozumienie.
To 90% forum jest o tym, jeden temat w tę czy we w tę . Większość traderów zwraca uwagę na techniczną stronę rynku, to oczywiste. Zwłaszcza dealerzy są bardzo dobrzy w te klocki i świetnie wiedzą, gdzie są stoplossy krótkich portek. Jednak kolega zapomniał wspomnieć, że te tzw. banki biorą pod uwagę jeszcze jeden czynnik - przepływ kapitału powodowany czynnikami fundamentalnymi - czyli prawdziwą analizę fundamentalną, a nie grę w zielone/czerwone na kalendarzu. Tu nie ma mowy o kasynie.Z tym kasynem to jakieś nieporozumienie.
Re: Psychika inwestowania
Polecam Wam ten filmik na YT
http://forex-nawigator.biz/forum/motywa ... 25632.html
http://forex-nawigator.biz/forum/motywa ... 25632.html
- Kuba Brzeziński
- Gaduła
- Posty: 353
- Rejestracja: 26 paź 2009, 10:38
Re: Psychika inwestowania
Michael W. Covel pisał w swojej ksiące,że psychologia u kazdego rozwija sie iinaczej i na inne poziomy się wspina.uwazam że tu też leży klucz do sukcesu. wiadomo że delalerzy czy maklerzy maja lepszeą pozycje do tradingu...alle sory my tez mamy lepiej niz ci ktorzy rysowali notowania na kartkach a o cenach dowiadywali sie z gazety czy radia...
Racja jest jak dupa,każdy ma swoją - J.Piłsudski
Re: Psychika inwestowania
No to ja mam ciągle problem, popełniania tych samych błędów. Mam jakąś zrąbaną psychikę. Mam wypisane, ogólne zasady, których należy się trzymać. Wiem o nich, a i tak ciągle popełniam te same błędy. I nie są to błędy na które ma wpływ rynek. Tylko błędy typowo techniczne, np. ostatnio najczęściej mi się zdarza otwierać kolejną pozycję na danym instrumencie, gdy jedna jest już otwarta i przynosi straty. Bo sobie mówię...teraz to na pewno się odwróci, a kupię niżej i kończy się to w wiadomy sposób... Czy tylko ja jestem taki głupi? Może ktoś ma pomysł, na to jak zachować spokój, nie popełniać technicznych błędów, nie podejmować nielogicznych decyzji?
Nie mniej o dziwo po trzech miesiącach jestem, całkiem sporo do przodu, biorąc pod uwagę zainwestowany kapitał.
Nie mniej o dziwo po trzech miesiącach jestem, całkiem sporo do przodu, biorąc pod uwagę zainwestowany kapitał.
Re: Psychika inwestowania
Nie. Nie tylko Ty jesteś taki głupi. To nie głupota, tylko emocje które nami rządzą jeśli im na to pozwolimy. Nie wnikając w psychologię, możesz napisać sobie na kartce pytania, które będziesz czytał PRZED otwarciem każdej pozycji. Na przykład : Czy mam zabezpieczoną pozycję, by móc otworzyć kolejną?
Czy wszystkie warunki do zawarcia transakcji zostały spełnione?
Czy o tej godzinie powinienem wchodzić na rynek?
To oczywiście tylko przykłady. W miarę zagłębiania się w naukę zaczynamy więcej kombinować co powoduje zamieszanie i utrudnia podjęcie decyzji. Dlatego system powinien mieć jak najdokładniej określone punkty wejścia i wyjścia. Wtedy działasz prawie jak automat nie zwracając uwagi na stratne transakcje.
Samo przeczytanie pytań, czyli odłożenie w czasie otwarcia pozycji może zmienić Twoje spojrzenie na nią. Gdy działamy pod pływem emocji chcemy zawierać kolejne "zakłady" natychmiast, żeby przypadkiem nie spóźnić się na nasz pociąg do bogactwa. Powoli, spokojnie i na luzie...
Powodzenia
Czy wszystkie warunki do zawarcia transakcji zostały spełnione?
Czy o tej godzinie powinienem wchodzić na rynek?
To oczywiście tylko przykłady. W miarę zagłębiania się w naukę zaczynamy więcej kombinować co powoduje zamieszanie i utrudnia podjęcie decyzji. Dlatego system powinien mieć jak najdokładniej określone punkty wejścia i wyjścia. Wtedy działasz prawie jak automat nie zwracając uwagi na stratne transakcje.
Samo przeczytanie pytań, czyli odłożenie w czasie otwarcia pozycji może zmienić Twoje spojrzenie na nią. Gdy działamy pod pływem emocji chcemy zawierać kolejne "zakłady" natychmiast, żeby przypadkiem nie spóźnić się na nasz pociąg do bogactwa. Powoli, spokojnie i na luzie...
Powodzenia
Swing Trading in Two Sentences :
In uptrending markets, buy weakness as it returns to strength.
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.
In uptrending markets, buy weakness as it returns to strength.
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.
Re: Psychika inwestowania
Miałem podobny problem. Ja sobie ukróciłem możliwość przez zmianę lewara na taki 1:5.Mariusz k pisze:No to ja mam ciągle problem, popełniania tych samych błędów. Mam jakąś zrąbaną psychikę. Mam wypisane, ogólne zasady, których należy się trzymać. Wiem o nich, a i tak ciągle popełniam te same błędy. I nie są to błędy na które ma wpływ rynek. Tylko błędy typowo techniczne, np. ostatnio najczęściej mi się zdarza otwierać kolejną pozycję na danym instrumencie, gdy jedna jest już otwarta i przynosi straty. Bo sobie mówię...teraz to na pewno się odwróci, a kupię niżej i kończy się to w wiadomy sposób... Czy tylko ja jestem taki głupi? Może ktoś ma pomysł, na to jak zachować spokój, nie popełniać technicznych błędów, nie podejmować nielogicznych decyzji?
Nie mniej o dziwo po trzech miesiącach jestem, całkiem sporo do przodu, biorąc pod uwagę zainwestowany kapitał.
Jest to na tyle niski lewar, że nawet jak mnie kusi żeby uśrednić, czy otworzyć kolejną pozycję, to po prostu nie mogę tego zrobić bo mnie broker nie puszcza.
Efekty ?
- Zero stresu że wyzeruje konto
- W pełni przestrzegany MM, na parach walutowych musze mieć około 1000 zł żeby otworzyć 0,01 lota
- Uczucie gry prawie jak na demo .
Oczywiście wielu mi wytyka że problem jest w mojej głowie i dlatego zabezpieczam się brokerem.
Może i tak jest, ale ja innego sposobu nie widziałem na obejście problemu... a niestety jesteśmy tylko ludźmi i prędzej czy później chęć skorzystania z lewara w złym miejscu zabija konto.
Wysoki lewar imo jest tylko i wyłącznie dla zawodowców.
Re: Psychika inwestowania
Witam wszystkich. Pisze się tutaj o psychologicznym podejściu do handlu na rynkach finansowych i duża większość jest zgodna, że to jeden z najważniejszych aspektów w udanej spekulacji. Zgadzam się z tym. Ze swojego doświadczenia wiem, że bez odpowiedniego nastawienia, które pozwoli Tobie trzymać się zasad Planu - już jesteś bankrutem.
Skoro wszyscy są zgodni, że to takie ważne to mam pytanie ilu z Was drodzy forumowicze skorzystało kiedyś z profesjonalnej pomocy psychologa specjalizującego się w pomocy traderom?
Pytanie kieruję do tym osób, które rzeczywiście myślą poważnie o tym aby zostać profesjonalnymi Traderami, a nie jak większość zaczynają - nie wychodzi to kończą. Potem za jakiś czas znowu i tak bez końca.
Skoro wszyscy są zgodni, że to takie ważne to mam pytanie ilu z Was drodzy forumowicze skorzystało kiedyś z profesjonalnej pomocy psychologa specjalizującego się w pomocy traderom?
Pytanie kieruję do tym osób, które rzeczywiście myślą poważnie o tym aby zostać profesjonalnymi Traderami, a nie jak większość zaczynają - nie wychodzi to kończą. Potem za jakiś czas znowu i tak bez końca.
Archery - The ultimate sporting challenge.
Re: Psychika inwestowania
Na serio nikt nie ma ochoty porozmawiać o najważniejszym aspekcie zyskownego handlowania na rynku finansowych? A może nikt nie ma pomysłu co napisać na tak postawione pytanie?
Archery - The ultimate sporting challenge.
Re: Psychika inwestowania
Skoro nikt nie ma ochoty podywagować to trudno. W sumie, logicznie rzecz biorąc to powinienem się cieszyć. Na spekulacji zarabiam głównie znając mentalność, zachowanie i reakcje ludzi na to co zobaczą na wykresie. Skoro nikt nic nie pisze w tym temacie oznacza, że nikt psychologią czyli zachowaniem ludków na rynku się nie interesuje. Zatem nikt z uczestników rynku nie będzie wiedział jak być "po mojej stronie transakcji".
WNIOSEK: Będę zarabiał dalej:-)
WNIOSEK: Będę zarabiał dalej:-)
Archery - The ultimate sporting challenge.