raczej dotyczy płynności.Greenhaze pisze:
Mialem na mysli to ze gieldy trenduja up wiekszosc czasu (schody w gore) a spadki czesto sa bardziej wolatylne (winda w dol). Waluty zachowuja sie nieco inaczej w zaleznosci od roznicy stop procentowych dzielacych poszczegolne waluty. Oczywiscie to dotyczy szerszych interwalow ale mimo tego roznica jest fundamentalna. Pozdro
Praca tradera na rynkach
- Mighty Baz
- Pasjonat

- Posty: 1463
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33
Re: Forex a giełda NY
DAYTRADER
powodzenia, kilometrow pips wam zycze
powodzenia, kilometrow pips wam zycze
Re: Forex a giełda NY
No tez mozna to tak ujac ale nie chodzi mi tu dokladnie o przyczyne ale o sam efekt.Mighty Baz pisze:raczej dotyczy płynności.Greenhaze pisze:
Mialem na mysli to ze gieldy trenduja up wiekszosc czasu (schody w gore) a spadki czesto sa bardziej wolatylne (winda w dol). Waluty zachowuja sie nieco inaczej w zaleznosci od roznicy stop procentowych dzielacych poszczegolne waluty. Oczywiscie to dotyczy szerszych interwalow ale mimo tego roznica jest fundamentalna. Pozdro
Re: Forex a giełda NY
W Stanach masz notowanych plus minus 7000 spółek. Możesz grać zarówno na wzrosty i na spadki - bo większość spółek jest shortowalna. Codziennie masz mnóstwo możliwości. Wymienić możnaby mnóstwo przykładów każdego dnia zarówno na mało płynnych jak i najbardziej płynnych walorach.Greenhaze pisze:Mialem na mysli to ze gieldy trenduja up wiekszosc czasu (schody w gore) a spadki czesto sa bardziej wolatylne (winda w dol). Waluty zachowuja sie nieco inaczej w zaleznosci od roznicy stop procentowych dzielacych poszczegolne waluty. Oczywiscie to dotyczy szerszych interwalow ale mimo tego roznica jest fundamentalna. PozdroMighty Baz pisze:to prawda pewnie miales na mysli kontrakty sub-prime, ktore chodziły jak świeże bułeczki z masełkiem AAA od AIGGreenhaze pisze: nie do konca![]()
![]()
![]()
Główna zalozenia wiekszosc popularnych strategii mozliwe do wykorzystania w ten sam sposob - tylko to juz kwestia dopasowanie tego pod siebie i pod zmiennosc / obrot na gieldzie. Nie ma co porownywac zapewne plynnosc fx vs. gieldy amerykanskie. Jednak to tak jakby gieldy amerykanskie porownac do polskich - gdzie w stanach sam BAC - czyli jedna spolka w ciagu sesji robi praktycznie taki obrot jak cala nasza gielda
Re: Forex a giełda NY
Mozesz grac long badz short ale akcje od zawsze byly instrumentem inwestycyjnym i to czyni najwieksza roznice . Silne spadki na gieldach sa glownie wynikiem likwidacji pozycji dlugich podczas silnej awersji do ryzyka badz paniki jak kto woli. Waluty to jest calkowicie inny rynek gdzie tranzakcje dokonywane sa nie tylko z pobudek spekulacyjnych nastawionych na profit. Duza czescia dziennego obrotu sa takze instytucje komercyjne ktore nie sa nakierowane na zysk wynikajacy z obrotu pieniedzmi na rynku walutowym. Mozna pisac w nieskonczonosc ale wystarczy spojrzec na wykresy w duzo szerszej perspektyeiw a wnioski sie nasuna same............tomekinv pisze:W Stanach masz notowanych plus minus 7000 spółek. Możesz grać zarówno na wzrosty i na spadki - bo większość spółek jest shortowalna. Codziennie masz mnóstwo możliwości. Wymienić możnaby mnóstwo przykładów każdego dnia zarówno na mało płynnych jak i najbardziej płynnych walorach.Greenhaze pisze:Mialem na mysli to ze gieldy trenduja up wiekszosc czasu (schody w gore) a spadki czesto sa bardziej wolatylne (winda w dol). Waluty zachowuja sie nieco inaczej w zaleznosci od roznicy stop procentowych dzielacych poszczegolne waluty. Oczywiscie to dotyczy szerszych interwalow ale mimo tego roznica jest fundamentalna. PozdroMighty Baz pisze: to prawda pewnie miales na mysli kontrakty sub-prime, ktore chodziły jak świeże bułeczki z masełkiem AAA od AIG![]()
![]()
![]()
Główna zalozenia wiekszosc popularnych strategii mozliwe do wykorzystania w ten sam sposob - tylko to juz kwestia dopasowanie tego pod siebie i pod zmiennosc / obrot na gieldzie. Nie ma co porownywac zapewne plynnosc fx vs. gieldy amerykanskie. Jednak to tak jakby gieldy amerykanskie porownac do polskich - gdzie w stanach sam BAC - czyli jedna spolka w ciagu sesji robi praktycznie taki obrot jak cala nasza gielda
Pary typu AUDJPY gdzie roznica stop jest wysoka podazaja za gieldami kiedy rosnie apetyt na ryzyko. Wedlug mnie ciekawym spostrzezeniem jest slabsza reakcja edka podczas apetytu na ryzyko po ostatnich cieciach mimo braku reakcji na sama obnizke. Jeszcze tydzien temu podczas takich wzrostow jak dzis na indeksach, eurgbp reagowalo silniejszymi wzrostami a teraz kiedy yield staje sie mniej atrakcyjny para ta reaguej niejako anemicznie. Starczy tego teoryzowania i sorki jesli troche nie na temat
Ostatnio zmieniony 08 lis 2011, 22:13 przez Greenhaze, łącznie zmieniany 1 raz.
Ale zarówno na fx jak i gieldach amerykanskich kazdy gracz ma ten sam cel - zarobic. Biorac pod uwage mozliwosc brania shortow na spolkach - nie do konca bym powiedzial ze silne spadki na gieldach sa glownie wynikiem likwidacji pozycji dlugich. Chyba ze spadki rzedu 30-90% w trakcie sesji mozna tak nazwac
Ale masz racje - dyskusja w nieskonczonosc - kazdy ma inne nastawienie, nawet gdy to ten sam rynek - grunt zeby kazdy z profitow byl zadowolony.
Ale masz racje - dyskusja w nieskonczonosc - kazdy ma inne nastawienie, nawet gdy to ten sam rynek - grunt zeby kazdy z profitow byl zadowolony.
Kazda firma zajmujaca sie eksoprtem badz importem musi dokonywac tranzakcji na rynku walutowym. Te firmy musza regulowac platnosci z wierzycielami w okreslonych terminach i to juz poniekad uniemozliwia spekulacje. Ot taki przyklad wymiany waluty bez zamierzonej korzysci. >)tomekinv pisze:Ale zarówno na fx jak i gieldach amerykanskich kazdy gracz ma ten sam cel - zarobic. Biorac pod uwage mozliwosc brania shortow na spolkach - nie do konca bym powiedzial ze silne spadki na gieldach sa glownie wynikiem likwidacji pozycji dlugich. Chyba ze spadki rzedu 30-90% w trakcie sesji mozna tak nazwac![]()
Ale masz racje - dyskusja w nieskonczonosc - kazdy ma inne nastawienie, nawet gdy to ten sam rynek - grunt zeby kazdy z profitow byl zadowolony.
- jamesfisher
- Pasjonat

- Posty: 497
- Rejestracja: 03 wrz 2008, 17:42
Potwierdzam. Słałem CV czterokrotnie do firmy OSTC w Gdańsku ale mnie nie chcieliraposo pisze:Tym powodem jest wyszukanie zdolniejszych i "wyhodowanie" sobie od podstaw pracowników jakich potrzebująMrocznyNH pisze:z jakiegoś powodu w tej firmie nawet wolą ludzi, którzy nie mają zbyt dużego doświadczenia.. Może dość nieładnie to ująłem ale na forum futures.pl jedna osoba, cytując szefa oddziału takiej firmy, ujęła to w podobny, choć ładniejszy sposób.
- Mighty Baz
- Pasjonat

- Posty: 1463
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33
nie tylko, duze koncerny "bawią się" tez opcjami by stymulowac ruch ceny wlasnych akcji, takze spox greenhaze, nikt nie kwestionuje wiedzy, z tym ze rynek finansowy nie jest taki binarny, hehehGreenhaze pisze:
Kazda firma zajmujaca sie eksoprtem badz importem musi dokonywac tranzakcji na rynku walutowym. Te firmy musza regulowac platnosci z wierzycielami w okreslonych terminach i to juz poniekad uniemozliwia spekulacje. Ot taki przyklad wymiany waluty bez zamierzonej korzysci. >)
a propos takich ofert pracy, jest tego z metra, ponizej przykladowy link:
http://www.discretetrading.com/?gclid=C ... DgodKSYTEA
DAYTRADER
powodzenia, kilometrow pips wam zycze
powodzenia, kilometrow pips wam zycze
Skoro tylko 10, to może wymienisz kilka ...tomekinv pisze:Wśród nich wartych uwagi z 10. Reszta to syf - moim zdaniem.
niekoniecznie posiadające biura w PL czy Europie,
Tak się zastanawiam, czy prawdą jest że im większa i bardziej znana firma protradingowa tym jest lepsza (w sensie podejścia i wynagrodzenia dla pracowników oraz ewentualnego rozwoju).
