DayTrading: Piątek 20.09.2019
-
- Pasjonat
- Posty: 559
- Rejestracja: 31 sty 2018, 14:27
Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019
Dokupil bym kabla z rzeznikiem ale cos chyba hamburgery dzis pojada w dol imo
Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019
nie no miałem nic już nie ruszać i znowu nakupiłem złomu ;/
Gdyby jakiś Broker zaproponowałby mi swapy na L i S o podobnej wartości ... Zarobiłbym miliony...
..." Tylko zdechłe ryby płyną z prądem "...
Forex Ty stara ..... !!!!
..." Tylko zdechłe ryby płyną z prądem "...
Forex Ty stara ..... !!!!
Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019
https://invst.ly/cctcv tak nie wiadomo, w środku wszystkiego. 1,245 może zahaczyć. Poza tym piątunio, słapy ujemy. Pozdrawiam.JohnyEnglisz pisze: ↑20 wrz 2019, 15:44Dokupil bym kabla z rzeznikiem ale cos chyba hamburgery dzis pojada w dol imo
Rzeźnik - https://invst.ly/cctfz - raczej spadkowo. No chyba, że zaraz zacznie wracać. Ale znowu piątunio.
Pozdrawiam i wielu pipsów
Podejmowanie decyzji inwestycyjnych na podstawie mojej subiektywnej oceny rynku , odbywa się na własną odpowiedzialność inwestora.
Osoby, którym nie podoba się moja metoda tradingowa informuję, że wiem jak się korzysta z funkcji zasil rachunek!
Osoby, którym nie podoba się moja metoda tradingowa informuję, że wiem jak się korzysta z funkcji zasil rachunek!
Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019
Dane pod DAXA w następnym tygodniu:
W poniedziałek o 9:30 ogłoszenie wskaźnika PMI dla przemysłu w Niemczech - prognozowane 44,0, poprzednie - 43,5.
We wtorek o 10:00 - wskaźnik nastrojów biznesowych w Niemczech - prognozowane - 94,5, było - 94,3.
W poniedziałek o 9:30 ogłoszenie wskaźnika PMI dla przemysłu w Niemczech - prognozowane 44,0, poprzednie - 43,5.
We wtorek o 10:00 - wskaźnik nastrojów biznesowych w Niemczech - prognozowane - 94,5, było - 94,3.
Forex jest jak g... na kole - raz na górze, raz na dole.
Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019
kiedy e/u ruszy do góry? czyżby już
Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019
ustawiam sie na spadki w srednim terminie
zadna przyjemnosc bylaby wejscie po 3,92 czy 3,95 w skiiiiiiiiiiiiiiiii
teraz juz to milej wyglada
nie zapominaj ze prawie 4 tez juz bylo
ja pozycjonuje ski i tu nie zartuje
pisalem o dolcach to moje wejscie
i piramida a pokazywac tego tu chyba nie chce
w tym wejsciu to jest tak
kermit np zaklada no powiedzmy 1,15 na edku
a ja zakladalem od dawna choc ze 20groszy bum w dół na dolcach
a pod co a kiedy a to ? i zobaczymy
ty bo czasem ci sie to wyrywalo z gardla umiesz na dolcu postawic kilka lot
czemu ja niby nie moge tez kaska rzucic mocniej
Wszystkie zamieszczane przeze mnie analizy są moim subiektywnym spojrzeniem na rynek i nie stanowią rekomendacji. Podejmowanie na ich podstawie decyzji inwestycyjnych odbywa się na własną odpowiedzialność inwestora
Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019
cos mam obawe ze u wiekszosci brokow juz bylo wczoraj ???????????/ zaspales
u mojego na pewno bo juz kolejny na grudzien mi pisza
i nie zdziwie sie ze u twojego tez juz po?
dlatego siedze z boku i patrze
Wszystkie zamieszczane przeze mnie analizy są moim subiektywnym spojrzeniem na rynek i nie stanowią rekomendacji. Podejmowanie na ich podstawie decyzji inwestycyjnych odbywa się na własną odpowiedzialność inwestora
Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019
Wracając do dyskusji demo vs real, to tak bym wszedł w realu:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
To gra psychologiczna. W tej grze chodzi głównie o wycinanie SL.
Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019
wszystko okejKuskus pisze: ↑20 wrz 2019, 14:26Moje 3 grosze o zarabianiu na fx
Powiem tylko sprostuję kilka rzeczy:
1. Nie jestem synem bogatego tatusia. Od 2 roku studiów musiałem utrzymywać się sam co niestety wygenerowało swojego czasu spory dług w postaci kredytu studenckiego który spłaciłem rok po studiach.
2. Na forexie nigdy zbyt dużo zarabiałem - skończyłem studia w 2010 roku i odkąd zacząłem wkręcać się w etat to zacząłem interesować się FX gdzie dwa razy miałem MC i stratę około 10k w 2012 roku by od 2013 regularnie zarabiać - na FX łącznie zarobiłem sporo - pozwoliło mi to wyremontować pół domu, kupić samochód, zapłacić za wesele... - nie powiem, były stratne miesiące ale czasami i takie w których myślałem że jestem mini milionerem albo mogę nim być.
Ogolnie zyjac z samej gieldy trudno powiedziec, ze osiagnelo sie sukces. Sprawa zawsze jest otwarta.
Odnośnie pytania:
Po studiach marzyła mi się fajna praca w zawodzie - Politechnika Wrocławska, Elektronika i Telekomunikacja. Zanim wkręciłem się w FX uczestniczyłem w fajnych projektach, zacząłem robić doktorat, zrobiłem podyplomówkę z zarządzania i jednocześnie pracowałem jednak po jakimś czasie rzuciłem zabawę w naukowca bo stwierdziłem, że w Polsce to... szkoda gadać i zacząłem szukać staży za granicą - w CERN w Genewie przy zderzaczu hadronów. Jednak FX i poznana wówczas dziewczyna która jest obecnie moją żoną spowodowały że stałem się zwykłym szarakiem elektroniczno-informatycznym pracującym za niewiele więcej niż średnia krajowa.
Ostatnio jednak (w marcu) stwierdziłem, że brakuje mi trochę rozwoju w tym w czym byłem dobry i postanowiłem dalej szukać czegoś za granicą. Udało się... Po 5 etapowym procesie rekrutacji i 2 wizytami w instytucie naukowym CERN dostałem roczny kontrakt który został już przedłużony do 3 lat. Wyjechałem, mieszkam pod Alpami, mam jezioro genewskie, jeżdze rowerem do pracy i pracuję tam gdzie marzyłem jeszcze w trakcie liceum - w CERN. Jeżdzę na mini kontrakty do różnych krajów - RPA, USA - moja żona jest szczęśliwa i ja też.
Zarabiam dużo, bardzo dużo. Zarabiam 10 razy więcej niż w Polsce i bez stresu. Mam etat, 40 dni urlopu, dofinansowania do wszystkiego co się da, życie biegnie powoli, mam kontakt z ludźmi z całego świata i zrealizowałem się pod tym względem.
Nie muszę i nie chcę szukać dodatkowego dochodu jaki szukałem będąc jeszcze w Polsce. Nie szło mi źle ale dochód jaki generowałem w skali miesiąca był DUŻO mniejszy niż moja obecna pensja. Obecnie FX to dla mnie ciekawostka. Wchodzę, zapominam i zajmuję się swoimi rzeczami, podróżami, żoną, dzieckiem które mam od niedawna, wykańczaniem domu w Polsce którego chyba nigdy nie skończe.... pracą która jest moją pasją i w której siedzę czasami po 14 godzin bo 8 to za mało żeby się nią nacieszyć
Tyle. Pozdrawiam.
ale brakuje najważniejszego, najcenniejszego
dzieci
bez tego to wszystko olać