freakout.
zgadzam się absolutnie. dobrze gadasz. u mnie dokladnie po 5 latach "zatrybiło" i dopiero zrozumiałem jak rozumieć rynek walutowy

. generalnie czytalem i z wlasnego doswiadczenia widze ze po okresie 4,5,6 lat jak nie zaczniemy regularnie zarabiac to nie jest to mowiac delikatnie dobre zajecie.
najwiekszym zagrozeniem i nieszczesciem jest te frycowe, ktore podczas tej nauki oddamy. i kazdy
MUSI je oddac... inaczej sie nie nauczy. kwestia tylko ile stracimy zanim sie nauczymy. to jest najdtrudniejszy okres i najbardziej destruktywny nie tylko dla portfela ale i zdrowia psychicznego i fizycznego tez...
najgorsze jest jak stracimy caly majatek albo jego duza czesc. niestety na wlasna prosbe

( wynika to z glupoty i impulsywnosci, klamstwa, łatwowierności, chęci szybkiego wzbogacenia się, niewiedzy...
-- Dodano: 05 kwie 2018, 21:28 --
dlatego jest 95% tracacych. i ZAWSZE tak będzie... plus,minus jakaś odchyłka...
"Buy right, sit tight." - J. Livermore