Nieśmiertelny Trader pisze:Generalnie i tak szacun za konsekwencje, dłubanie się z tym i totalną zmianę podejścia w porównaniu z tym co było na początku. Wyciągasz sporo wniosków i poprawiasz błędy.
Taka refleksja bo tak Sobie porównałem Ciebie a danboo u ktorego od 8 lat bez zmian, w zasadzie tylko przyspieszyl tracenie przez zwiekszenie dzwigni a Twoje dążenie do zrozumienia tematu. Chyba, a w zasadzie na pewno jesteś najbardziej wytrwałem gostkiem w historii tego forum.
Sam nie raz pisałem ze kiepsko to wygląda ale teraz zwracam honor bo zaczyna to wyglądać co raz lepiej mimo ze nigdy nie wiesz (piszę tutaj ogólnie ) czy będzie z tego chleb ale podoba Mi się Twój wkład i zaangażowanie by ''Temat'' pokonać.
Teraz Sobie wyobraź jak byś z takim zaangażowaniem wziął się np za programowanie albo cokolwiek innego.
Ja widzę innego człowieka.
Pozdro
Tylko że droga od totalnego amatora i hazardzisty do zawodnika pro nie jest prosta. A tylko tacy są w stanie systematycznie zarabiać. Na razie próbuje zmienić pewne nawyki które mają destrukcyjny wpływ na moją kondycje fizyczną a co z tym idzie na gre. Dlatego odpuściłem i pykam na koncie 100 PLN do końca roku. Tyle że w przeciwieństwie do danbo nie czekam na nowy rok, tylko od kilku dni już staram się nad tym pracować. Skoro nie gram to mam czas na edukacje. Kupiłem kilka miesięcy temu książke Wspomnienia gracza giełdowego, do tego czasu tylko przekartkowałem ją troche i przeczytałem fragmenty, ale od dwóch dni wziąłem się za to i jestem na 250 stronie, jeszcze 2 dni i przeczytam całą, a potem zostanie Brooks bo też nie przeczytałem jeszcze całej tylko niektóre rozdziały albo większe fragmenty z rozdziałów. Przynajmniej troche nadrobie braki teoretyczne ...