DayTrading: Wtorek 03.10.2017

[Świeżak44]

To jest dobre pytanie. Skoro juz wybrałes skalp...

Niech będzie, że skalp.
Chociaż, okazja jest okazją, niezależnie czy za 5 pips, czy za 50 pips.
Jeżeli rynek mi się wręcz podkłada, to czemu nie wziąć okazji?
Choćby i za 3,5 pipsa, jeżeli takie warunki są akurat?

Tyle, że oczywiście, nikogo nie namawiam aż na taki scalp.
Tylko, żeby np., brać 50 pips, to trzeba mieć odpowiednie parametry, czyli ATR, Tf i czas.
Albo bardzo długo czekać na okazję, czyli mieć np. 1 trade na tydzień.
Czy tu ktoś tak potrafi?
Większość właśnie chce "strzelać" jak z maszyny.

Ja nie chcę spać z otwartą pozycją.
To nie dla mnie.

Ja tak gram. Czasem i dwa tygodnie trzymam pozyszyn
Ale ty jestes na to za slaby psychicznie misiu i robisz to co kazdy poczatkujacy, walisz pozycjami na lewo i prawo dla kilku pipsow i zmieniasz decyzje co 3 pipsy to hazard w czystej postaci

Rozwalają mnie takie teksty. Wszyscy jesteśmy mrówkami walczącymi ze słoniem. Komentarz zbędny.

[fx-technik]

No, strasznie walę tymi pozycjami.
Dziś miałem ich 7, z czego 1 stratna.
A maksymalny DD wynosi dziś 0,09%.

[freakout]

To jest dobre pytanie. Skoro juz wybrałes skalp...

Niech będzie, że skalp.
Chociaż, okazja jest okazją, niezależnie czy za 5 pips, czy za 50 pips.
Jeżeli rynek mi się wręcz podkłada, to czemu nie wziąć okazji?
Choćby i za 3,5 pipsa, jeżeli takie warunki są akurat?

Tyle, że oczywiście, nikogo nie namawiam aż na taki scalp.
Tylko, żeby np., brać 50 pips, to trzeba mieć odpowiednie parametry, czyli ATR, Tf i czas.
Albo bardzo długo czekać na okazję, czyli mieć np. 1 trade na tydzień.
Czy tu ktoś tak potrafi?
Większość właśnie chce "strzelać" jak z maszyny.

Ja nie chcę spać z otwartą pozycją.
To nie dla mnie.

dokładnie, dobry trejd to taki, który kończy się zyskiem w ciągu jednej sesji ja nie rozumiem grających na wyższych TF'ach, kiedy zmienność jest taka jaka jest - co jest fajnego w trzymaniu pozycji przez tydzień lub dwa, kiedy generuje ona śmieszny zysk, nieproporcjonalny do ryzyka? grając na H1 lub H4 oczekiwałbym że biorę przynajmniej 5-krotność tego co ryzykuję, a nie jakieś tam 40 czy 50 pips, kiedy mój początkowy SL wynosił 200 pips

kiedyś jarałem się wysokimi interwałami, ale dorosłem i zmądrzałem - wolę trzasnąć kilka pozycji dziennie na M15 i wziąć w każdej z nich nawet te 10 pips i zakończyć dzień z zyskiem, niż pół miesiąca czekać na to co mam w ciągu jednej sesji a wszystko i tak rozbija się o to czy ktoś umie grać z trendem czy nie

[Świeżak44]

Gra ktoś złoto?? Właśnie jest pinbar na H4 i sporo miejsca do spadania przy rosnących giełdach. Poziom 50% fibo wydaje się łatwym celem.

[barabaszek]

dokładnie, dobry trejd to taki, który kończy się zyskiem w ciągu jednej sesji ja nie rozumiem grających na wyższych TF'ach, kiedy zmienność jest taka jaka jest - co jest fajnego w trzymaniu pozycji przez tydzień lub dwa, kiedy generuje ona śmieszny zysk, nieproporcjonalny do ryzyka? grając na H1 lub H4 oczekiwałbym że biorę przynajmniej 5-krotność tego co ryzykuję, a nie jakieś tam 40 czy 50 pips, kiedy mój początkowy SL wynosił 200 pips

Nie wiem skąd takie założenia co do tp sl i czasu trzymania pozycji, chyba ze mowisz o swojej ''strategii''

kiedyś jarałem się wysokimi interwałami, ale dorosłem i zmądrzałem - wolę trzasnąć kilka pozycji dziennie na M15 i wziąć w każdej z nich nawet te 10 pips i zakończyć dzień z zyskiem, niż pół miesiąca czekać na to co mam w ciągu jednej sesji a wszystko i tak rozbija się o to czy ktoś umie grać z trendem czy nie

Może pora szczerze podejść do tematu i napisać na czym polegało twoje jaranie sie grą na wyzszych interwalach

[Kusus]

To jest dobre pytanie. Skoro juz wybrałes skalp...

Niech będzie, że skalp.
Chociaż, okazja jest okazją, niezależnie czy za 5 pips, czy za 50 pips.
Jeżeli rynek mi się wręcz podkłada, to czemu nie wziąć okazji?
Choćby i za 3,5 pipsa, jeżeli takie warunki są akurat?

Tyle, że oczywiście, nikogo nie namawiam aż na taki scalp.
Tylko, żeby np., brać 50 pips, to trzeba mieć odpowiednie parametry, czyli ATR, Tf i czas.
Albo bardzo długo czekać na okazję, czyli mieć np. 1 trade na tydzień.
Czy tu ktoś tak potrafi?
Większość właśnie chce "strzelać" jak z maszyny.

Ja nie chcę spać z otwartą pozycją.
To nie dla mnie.

dokładnie, dobry trejd to taki, który kończy się zyskiem w ciągu jednej sesji ja nie rozumiem grających na wyższych TF'ach, kiedy zmienność jest taka jaka jest - co jest fajnego w trzymaniu pozycji przez tydzień lub dwa, kiedy generuje ona śmieszny zysk, nieproporcjonalny do ryzyka? grając na H1 lub H4 oczekiwałbym że biorę przynajmniej 5-krotność tego co ryzykuję, a nie jakieś tam 40 czy 50 pips, kiedy mój początkowy SL wynosił 200 pips

kiedyś jarałem się wysokimi interwałami, ale dorosłem i zmądrzałem - wolę trzasnąć kilka pozycji dziennie na M15 i wziąć w każdej z nich nawet te 10 pips i zakończyć dzień z zyskiem, niż pół miesiąca czekać na to co mam w ciągu jednej sesji a wszystko i tak rozbija się o to czy ktoś umie grać z trendem czy nie

Juz samo to ze rozpatrujesz to w kwestii jarania sie lub nie swiadczy tylko o tym ze Ci nie wyszlo... i tyle. Jak czegos nie umiesz lub nie potrafisz zrozumiec to nie znaczy ze to jest zle. Potrafie natomist ztozumiec to ze ktos gra bardzo krotko np. w oparciu o swiece h1 i mu wychodzi ale nie rozumiem jak mozna grac na np. na m1 - to szum.

Sygnal dyskretny tez potrafi byc ladna linia usredniona i sprobkowana w czasie ale jak go podzielisz na sekundy to wychodza Ci pierdoly. Tak samo jest z m1 na fx ktory jest niczym innym jak wykresem z probkowanym vol. w czasie i dyskretnym w wartosciach o ustalonej wielkosci. Dlatego najnizszy interwal moze byc nieczytelny w stosunku do calego wykresu jak np. sygnal z lustra prądowego tranzystora MOS FET.

[Świeżak44]

13,700 na DAX-ie??

[freakout]

Juz samo to ze rozpatrujesz to w kwestii jarania sie lub nie swiadczy tylko o tym ze Ci nie wyszlo... i tyle. Jak czegos nie umiesz lub nie potrafisz zrozumiec to nie znaczy ze to jest zle. Potrafie natomist ztozumiec to ze ktos gra bardzo krotko np. w oparciu o swiece h1 i mu wychodzi ale nie rozumiem jak mozna grac na np. na m1 - to szum.

Sygnal dyskretny tez potrafi byc ladna linia usredniona i sprobkowana w czasie ale jak go podzielisz na sekundy to wychodza Ci pierdoly. Tak samo jest z m1 na fx ktory jest niczym innym jak wykresem z probkowanym vol. w czasie i dyskretnym w wartosciach o ustalonej wielkosci. Dlatego najnizszy interwal moze byc nieczytelny w stosunku do calego wykresu jak np. sygnal z lustra prądowego tranzystora MOS FET.

no nie wyszło bo najzwyczajniej w świecie nie chciało mi się czekać na to co mogę mieć szybciej na niższym TF'ie zrozumiałbym gdyby zachowanie ceny było zależne np. od przedziału czasowego, ale ona wszędzie robi dokładnie to samo - tyle że im niżej, tym trudniej to zagrać, bo obrazek nie jest już taki gładki

[fx-technik]

Juz samo to ze rozpatrujesz to w kwestii jarania sie lub nie swiadczy tylko o tym ze Ci nie wyszlo... i tyle.
Jak czegos nie umiesz lub nie potrafisz zrozumiec to nie znaczy ze to jest zle.
Potrafie natomist ztozumiec to ze ktos gra bardzo krotko np. w oparciu o swiece h1 i mu wychodzi ale nie rozumiem jak mozna grac na np. na m1 - to szum.

Sygnal dyskretny tez potrafi byc ladna linia usredniona i sprobkowana w czasie ale jak go podzielisz na sekundy to wychodza Ci pierdoly. Tak samo jest z m1 na fx ktory jest niczym innym jak wykresem z probkowanym vol. w czasie i dyskretnym w wartosciach o ustalonej wielkosci. Dlatego najnizszy interwal moze byc nieczytelny w stosunku do calego wykresu jak np. sygnal z lustra prądowego tranzystora MOS FET.

no nie wyszło bo najzwyczajniej w świecie nie chciało mi się czekać na to co mogę mieć szybciej na niższym TF'ie zrozumiałbym gdyby zachowanie ceny było zależne np. od przedziału czasowego, ale ona wszędzie robi dokładnie to samo - tyle że im niżej, tym trudniej to zagrać, bo obrazek nie jest już taki gładki

Może zastosuj to do samego siebie
To, że nie umiesz i nie rozumiesz informacji z M1, to nie znaczy, że nikt nie rozumie, albo że to jest złe.

Tak nawiasem, i bezosobowo:
A jeszcze gorszym debilstwem jest to, że ja piszę o sekwencji M15 - M5 - M1, a debil nie rozumie o czym piszę.

[Kusus]

Juz samo to ze rozpatrujesz to w kwestii jarania sie lub nie swiadczy tylko o tym ze Ci nie wyszlo... i tyle.
Jak czegos nie umiesz lub nie potrafisz zrozumiec to nie znaczy ze to jest zle.
Potrafie natomist ztozumiec to ze ktos gra bardzo krotko np. w oparciu o swiece h1 i mu wychodzi ale nie rozumiem jak mozna grac na np. na m1 - to szum.

Sygnal dyskretny tez potrafi byc ladna linia usredniona i sprobkowana w czasie ale jak go podzielisz na sekundy to wychodza Ci pierdoly. Tak samo jest z m1 na fx ktory jest niczym innym jak wykresem z probkowanym vol. w czasie i dyskretnym w wartosciach o ustalonej wielkosci. Dlatego najnizszy interwal moze byc nieczytelny w stosunku do calego wykresu jak np. sygnal z lustra prądowego tranzystora MOS FET.

no nie wyszło bo najzwyczajniej w świecie nie chciało mi się czekać na to co mogę mieć szybciej na niższym TF'ie zrozumiałbym gdyby zachowanie ceny było zależne np. od przedziału czasowego, ale ona wszędzie robi dokładnie to samo - tyle że im niżej, tym trudniej to zagrać, bo obrazek nie jest już taki gładki

Może zastosuj to do samego siebie
To, że nie umiesz i nie rozumiesz informacji z M1, to nie znaczy, że nikt nie rozumie, albo że to jest złe.

Tak nawiasem, i bezosobowo:
A jeszcze gorszym debilstwem jest to, że ja piszę o sekwencji M15 - M5 - M1, a debil nie rozumie o czym piszę.

Mysle ze powinienes zaczac szukac debili i idiotow np. w swojej rodzinie - moze zacznij od mamy? taty? syna? siebie? na forum nie wypada, serio.

Uzasadnilem Ci to dlaczego nie da sie w harmoniczny sposob podpiac zadnej taktyki pod sygnal sprobkowany w czasie o najnizszym interwale a ty zamiast uzasadnic to dlaczego nie mam racji wyzwales mnie od debila...

a to znaczy ze grasz na pale misiu pysiu w szumie ktorego sam nie rozumiesz skonczylem, dziekuje.


ps. a pamietam kilka lat temu jak na pracy dyplomowej na ktorej robilem tranzystor grafenowy to probowalem za wszelka cene potwierdzic zasadnosc sygnalu cyfrowego o najnizszym TF w srosunku do poboru mocy... cos mi wychodzilo ale dopiero 3 z kolei doktorek z ktorym dyskutowalem bedac najmadrzejszym wybil mi to z glowy. a tutaj dadas probuje mi wmowic ze znalazl sposob na sygnal cyfrowy probkowany co minute gdzie przedzial dyskretny = 1 punkt .... ja pierdole. nawet nie wchodze w polemike bo musialbym Cie zabic.

Jest pierdyliard dowodow matematycznych na to ze to szum i im nizszy interwal w takim sygnale tym gorzej z przewidywaniem jego zachowania.