Darro pisze:Nieśmiertelny Trader pisze:jeśli nie ma sztywnych zasad to upadnie i to mocno jak Ja kiedyś:
z 300zl do 10k (plus bonus od armady przez co dziwnie policzylo wyplaty) przy DD16%

Wynik
doskonały !!! - czy Twoje niezadowolenie z osiagniętego zysku wynikło z tego ,ze nie wypłaciłeś sobie przynajmniej części tej kwoty i grałeś dalej kończąc na zero ?
Coś tam wypłacałem, tutaj akurat ponad 2K ale nie widać tego bo dostałem 500$ nagrody od armady i tak jak by czesciowo zniwelowało wyplaty na statemencie.(wtedy dolar byl po 3zl) Wynik skonczylem z jakies 1800 bo musialem się zawijać gdyż zamykano armadę dla polskich klientów.
Generalnie takie wyniki robiłem wiele razy ale co z tego jak overall i tak jestem mocno w plecy.
Powody zawsze były takie same:
1.syndrom boga
2. przelewarowanie pozycji
3. granie na tak zwanego czuja, intuicję, ogromne doświadczenie, czucie rynku, bycie elastycznym do widocznych formacji, świec, SR, LT i całego tego szajsu.... a to własnie prędzej czy później prowadzi do zguby.
4. Brak kasy.
Obecnie gram tak że wiem kiedy wejsc, wiem kiedy wyjsc i psycha odpoczywa bo mam plan gry, problemem niestety jest trzymanie sie tego planu bo grając zelaznymi zasadami jestesmy narażeni na serie strat i chodzi o to by nie wymięknąć bo seria zysków znacznie przewyższa straty. Niby łatwe a takie trudne
no i dalej jednak nie wystarczający wkład własny. nie chce robić tysięcy procent, rzygam lewarem. Pod koniec roku mysle ze bede gotowy by móc grać zawsze stałą wartoscią lota, wystarczającą na życie i odkładanie. Mam w D miliony
Tak więc uważaj na błędy które Ja robiłem.
