Aha rozumiem

Ale tak jak mówię dopiera zaczynam przygodę z forexem i wszystko dla mnie jest zielone, ale traktuje to jako zabawę może kiedyś się to zmieni. Staram się handlować max połową mojego kapitału, nie wiecej, nie wiem czy to dobrze. Tak staram się straty przetrzymywać ( nie raz juz miałem ponad - 1000 zł straty ) ale zawsze poczekałem dwa dni i jeszcze udało mi się zarobić. Aktualnie gram tylko i wyłącznie na walutach EUR/USD, przeglądałem wykres o parę miesiecy wstecz i zauwazłem ze kurs puki co jest w granicach 1,16000 - 1,25000. Staram się kupować jak najniżej, a sprzedawać w granicach 1,2400.
Mam też cały czas tą myśl ze jednak kiedyś może być tak że kurs pójdzie w góre lub w dół i już tak szybko nie wróci, wtedy wszystko stracę

Ale tak jak mówisz sa to dopiero poczatki, jest to zwiastun " mam nadzieje że dobry" mojej przygody i zabawy z forexem. Ogólnie chcę dojść do mojego kapitału około 10 tyś a później zyski jeśli będą wypłacać już dla siebie

co z tego wyjdzie, nie wiem czas pokaże

Dzięki za odpowiedź i pozdrawiam
