Jak naprawdę odnieść sukces. Dlaczego nie ma tu traderów?

[Cblondyn]

Powiem wam, że też kiedyś podniecałem się tematami na tym forum i wydawały mi się ciekawe. Jednak gdy trochę poczytałem ludzi z doświadczeniem na giełdzie do wielu lat, którzy prowadzą swoje fundusze czy też nie i zarabiają faktycznie od dawien dawna, to wtedy jak na dłoni spostrzegłem, że to na czym skupiają się ludzie z tego forum to nic nie warte analizy.

Nie ma tu analiz makroekonomicznych, cykli, szkoły austriackiej a to jest moim zdaniem klucz do wszystkiego i podstawa. Bo to właśnie napędza giełdę.

Tu rozmawia się o systemach, o EA o optymalizacji ustawień wskaźników i tak dalej, bez zrozumienia istoty problemu.

Podam wam przykład medyczny. Ludzie jedzą dużo cukru, trzustka nie jest w stanie wyprodukować tyle insuliny, bo organizm się do niej przyzwyczaja, zapada na cukrzyce. Więc lekarz daje insulinę w strzykawce czy pompie. Nie chce wyleczyć chorego, ale daje jeszcze więcej insuliny tej osobie. Nie ma zrozumienia istoty problemu.

Podobnie w tradingu, chodzi o zrozumienie istoty, to, że to FED kieruje giełdą w jakiś 93% i nikt inny, on też tworzy cykle koniunkturalne które są przewidywalne. I tak dalej.

Bo tu zdecydowanie króluje AT a nie AF. Łatwiejsza w interpretacji. I pozwalająca grac na każdym TF.

[pita]

Powiem wam, że też kiedyś podniecałem się tematami na tym forum i wydawały mi się ciekawe. Jednak gdy trochę poczytałem ludzi z doświadczeniem na giełdzie do wielu lat, którzy prowadzą swoje fundusze czy też nie i zarabiają faktycznie od dawien dawna, to wtedy jak na dłoni spostrzegłem, że to na czym skupiają się ludzie z tego forum to nic nie warte analizy.

Nie ma tu analiz makroekonomicznych, cykli, szkoły austriackiej a to jest moim zdaniem klucz do wszystkiego i podstawa. Bo to właśnie napędza giełdę.

Tu rozmawia się o systemach, o EA o optymalizacji ustawień wskaźników i tak dalej, bez zrozumienia istoty problemu.

Podam wam przykład medyczny. Ludzie jedzą dużo cukru, trzustka nie jest w stanie wyprodukować tyle insuliny, bo organizm się do niej przyzwyczaja, zapada na cukrzyce. Więc lekarz daje insulinę w strzykawce czy pompie. Nie chce wyleczyć chorego, ale daje jeszcze więcej insuliny tej osobie. Nie ma zrozumienia istoty problemu.

Podobnie w tradingu, chodzi o zrozumienie istoty, to, że to FED kieruje giełdą w jakiś 93% i nikt inny, on też tworzy cykle koniunkturalne które są przewidywalne. I tak dalej.

Nie rozumiem dlaczego chcesz skomplikowac życie początkującym na tym forum. Dla większości ogromnym problemem jest stosowanie się do prostych formacji świecowych a ty namawiasz ich do analiz makroekonomicznych, które są mniej warte niż prognoza pogody na 2 kolejne dni aczkolwiek pogodynka jest dużo bardziej wiarygodna. Nie ma jednej osoby na tej planecie, która wiedziałaby kolejną świecę na wykresie. Ci co chcą się nauczyć zaczną od podstaw czyli od formacji świecowych i nie ma drogi na skróty.

[Morlok]

Nie rozumiem dlaczego chcesz skomplikowac życie początkującym na tym forum. Dla większości ogromnym problemem jest stosowanie się do prostych formacji świecowych a ty namawiasz ich do analiz makroekonomicznych, które są mniej warte niż prognoza pogody na 2 kolejne dni aczkolwiek pogodynka jest dużo bardziej wiarygodna. Nie ma jednej osoby na tej planecie, która wiedziałaby kolejną świecę na wykresie. Ci co chcą się nauczyć zaczną od podstaw czyli od formacji świecowych i nie ma drogi na skróty.

Pełna zgoda. Analiza makroekonomiczna w spekulacji jest po prostu zbędna. Mało tego, większość "indykatorów" to śmiecie które nie pokazują nic czego by nie było na prostym wykresie świecowym. Żeby zarabiać wystarczy podążać za świecami

P.S. Nie wiem skąd wniosek że zarabiających traderów tu nie ma. Ja kilku tu widziałem.
Pozdro

[profession]

No ale załóżmy, że spotykacie się z najlepszymi tego świata finansów, myślicie, że ich główny atut to ustawianie lini na wykresie czy średnich? AT nie jest skomplikowana i nie wymaga mega zaangażowania, tu się ją gloryfikuje i komplikuje do granic możliwości, a po co?

Moim zdaniem Analiza Makroekonomiczna jest wiele bardziej wartościowa, i daje wam pogląd na jakim etapie jesteśmy, jakie jest zadłużenie i tak dalej. Taka wiedza pozwala mniej więcej wyobrazić sobie co jest grane na świecie.

P.S. Za pewne nikt nie jest wstanie przewidzieć kolejnej świecy, ale już z pewnością wiele osób jest w stanie przewidzieć gdzie będziemy za 5 miesiący, gdzie za i tak dalej.

[Morlok]

AT nie jest skomplikowana i nie wymaga mega zaangażowania

No właśnie - tylko zastosować.

Moim zdaniem Analiza Makroekonomiczna jest wiele bardziej wartościowa, i daje wam pogląd na jakim etapie jesteśmy, jakie jest zadłużenie i tak dalej. Taka wiedza pozwala mniej więcej wyobrazić sobie co jest grane na świecie.

I co z tą wiedzą zrobisz? Książkę napiszesz? Czy może zostaniesz analitykiem (osoba która zarabia na robieniu analiz, nie potrafiąca zarobić na giełdzie) ?

z pewnością wiele osób jest w stanie przewidzieć gdzie będziemy za 5 miesiący

Doprawdy?

[pita]

No ale załóżmy, że spotykacie się z najlepszymi tego świata finansów, myślicie, że ich główny atut to ustawianie lini na wykresie czy średnich? AT nie jest skomplikowana i nie wymaga mega zaangażowania, tu się ją gloryfikuje i komplikuje do granic możliwości, a po co?

Moim zdaniem Analiza Makroekonomiczna jest wiele bardziej wartościowa, i daje wam pogląd na jakim etapie jesteśmy, jakie jest zadłużenie i tak dalej. Taka wiedza pozwala mniej więcej wyobrazić sobie co jest grane na świecie.

P.S. Za pewne nikt nie jest wstanie przewidzieć kolejnej świecy, ale już z pewnością wiele osób jest w stanie przewidzieć gdzie będziemy za 5 miesiący, gdzie za i tak dalej.

Najlepsi na świecie używaja Stop Loss i takich samych wykresów jak każdy z nas ma przed oczami. Największa róznica jest w cierpliwości, w dyscyplinie i psychologii. Sam trading to zaledwie kilka procent tylko że niewiele osób o tym wie lub nie chce wiedzieć. Reszte postu Morlok skomentowal wystarczająco i dobitnie.

[profession]

Najlepsi na świecie używaja Stop Loss i takich samych wykresów jak każdy z nas ma przed oczami. Największa róznica jest w cierpliwości, w dyscyplinie i psychologii. Sam trading to zaledwie kilka procent tylko że niewiele osób o tym wie lub nie chce wiedzieć. Reszte postu Morlok skomentowal wystarczająco i dobitnie.

Nie jest tak, najwięksi inwestują w wartość. Znajdują nierównowagę na rynku i tam wchodzą, i ta nierównowaga nie jest widoczna (bardzo często) z poziomu wykresu czy wolumenu.

Zobaczcie co robi taki Warren Buffett on inwestuje w wartość danej firmy, przewidując długoterminowe trendy które jeszcze się nie pojawiły na wykresie. Traci przez 6 miesięcy 20-30% a potem w ciągu 2-4 lat zarabia 300%. On nie potrzebuje stop loss w naszym rozumieniu.

Ostatnio wiele traderów inwestorów przewidziało wybicie na złocie zanim ono nastąpiło na wykresie. Dlaczego? Ze względu właśnie na fundamenty których patrząc na wykres tylko nie zrozumiesz.

Teraz mówi się, że jesteśmy w przededniu kryzysu, nie było jeszcze takiego zadłużenie w dziejach świata, jakie teraz możemy obserwować w Chinach. Kryzys jest bliski. I jesteśmy w stanie to widzieć zanim nastąpi przebicie i jazda w dół.

To jest prawdziwa wartość.

[MarioDM]

W inwestowaniu średnio terminowym najlepiej jest stosować AT powiązaną z AF. Nie da się moim zdaniem rozsadnie grać w terminie 2-3 tygodniowym bez znajomości fundamentów. Np. w obecnej chwili wiedząc, że OPEC nie zmniejszył wydobycia, a Iran je zwiększa, nie otworzy się longa na ropie, bo jest to obarczone dużym ryzykiem. W przypadku ropy podaż przewyższa popyt, a to nie wróży dobrze wzrostom. Od kilku tygodni mamy odbicie na ropie, ale z jakiego poziomu i po jakim spadku. Przysłowie giełdowe mówi "nawet zdechły kot zrzucony z dużej wysokości odbije".

Co do wypowiedzi autora wątku: łatwo jest przewidywać zachowania giełdy w dłuższym terminie. Łatwo nie oznacza jednak, że skutecznie. Nie wierzę w takie przewidywania. Można pewne rzeczy zakładać i zwracać na nie uwagę, ale to nie oznacza, że się spełnią.
Spełniają się nieraz przepowiednie dużych banków inwestycyjnych, ale to inna bajka. Te przepowiednie się nie spełniają tylko są przez nie realizowane.

[Morlok]

Nie jest tak, najwięksi inwestują w wartość.

Najwięksi używają skomplikowanych algorytmów i otwierają pozycje na ułamki sekund.

Zobaczcie co robi taki Warren Buffett on inwestuje w wartość danej firmy, przewidując długoterminowe trendy które jeszcze się nie pojawiły na wykresie. Traci przez 6 miesięcy 20-30% a potem w ciągu 2-4 lat zarabia 300%. On nie potrzebuje stop loss w naszym rozumieniu.

Buffet dorobił się na wykupywaniu za bezcen i przekształcaniu spółek. My rozmawiamy o spekulacji, nie o inwestowaniu.
A co do długoterminowych trendów to w dzisiejszych czasach banki i rządy sztucznie zaniżają ceny i ciężko coś przewidzieć.

[profession]

A co do długoterminowych trendów to w dzisiejszych czasach banki i rządy sztucznie zaniżają ceny i ciężko coś przewidzieć.

Nie jest to prawdą, ostatnio widziałem badania które mówią o tym, że 93% ruchów na giełdzie amerykańskiej czyi sp500 na który patrzą wszyscy inwestorzy świata odpowiada rząd a dokładniej FED. Obserwując politykę Fedu wiesz wszystko, jeśli chodzi o giełdę czy surowce. To FED powoduje kryzysy swoją polityką.

Dla przykładu podaje zależność SP500 od kolejnych QE czyli luzowania polityki monetarnej. Zauważ, że kupując na początku i otwierając shorta po zakończeniu, jesteś na plusie w każdej sytuacji. Tak grają najwięksi inwestorzy indywidualni.

Owszem są osoby które opierają się na HFT jak piszesz, ale jest to nieliczna grupa bo tam liczą się biura na manhatanie, jak najbliżej siedziby serwerów giełdy. Więc pomijam ten temat.