Jest ktoś kto robi to gorzej ode mnie?
Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
Sorry, że zamulam ale możecie mnie nazwać mistrzem świata w ustawianiu albo przesuwaniu SL. Pozycja wybrana dobrze zgodnie ze strategią a potem spójrzcie, w które miejsce przesunąłem SL po wybiciu...
Jest ktoś kto robi to gorzej ode mnie?

Jest ktoś kto robi to gorzej ode mnie?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
Normalna rzecz przy payrollsach. Rozumiem rozgoryczenie, ale ja o tej porze nigdy nie pozwalam sobie na trzymanie otwartych pozycji - za wiele razy zeżarło mi to cały wypracowany zysk.
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
AIM FOR THE IMPOSSIBLE!
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
Święta racja - cała filozofia CJa jest z d*** wyssana i nie pomnę, też dałem się "olśnić" jego "cudownymi" wykładami.irmentruda pisze:To ja będę tym ignorantem - kocham takie dziedziny i koła wzajemnej adoracji, gdzie jest jeden wszystkowiedzący guru, zgraja miernych ale wiernych ale nikt nie jest w stanie udowodnić, że tak jest naprawdę.as28 pisze: Kilka uwag:
- ignoranci i ludzie niewierzących w geniusz kapitana niemile widziani,
Natomiast wiele o nim mogą powiedzieć wykresy jego samych uczniów z forum stevehoopwood sam fakt, że stosując jego metodologię (sam Sympathy który go na tamtym forum wynosi pod niebiosa i zrobił z niego swojego prywatnego Boga) topią równo i ładnie, często wchodząc pod prąd wobec silnego trendu. Sprawdźcie sobie jego ostatnie wejścia, tzn Sympathiego i innych masterów.
Sam CJ z kolei to...hazardzista, a przynajmniej sam tak o sobie pisze w wątku który rozpoczął. Kto czytał pierwsze kilkaset stron tamtego wątku wie o czym piszę

Natomiast ego CJ ma, oj ma. Widziałem jak kilka razy naskoczył na użytkownika tylko dlatego, że ten zaczął wykazywać na forum że wszelkie piny, levele, tak naprawdę nie współgrają ze sobą. I użytkownicy Ci nie robili tego w formie ataku na CJ tylko po prostu chcieli rozgryźć sprawę, nie łykali wszystkich jego wypocin tylko używali własnego mózgu. Dla niepokornych z kolei CJ, który jest na forum stevehoopwood również moderatorem, ma niespodziankę. Spróbujcie zacząć tylko podważać jego teorię a skończy się to dla Was całkowitym banem i usunięciem wszystkich Waszych postów

Szczerze powiedziawszy to tutaj na nawigatorze nie widziałem takich chorych akcji, aby banowali kogoś tylko dlatego że się z kimś nie zgadza.
Dla mnie powyższe kwestie rozstrzygają o tym kim tak naprawdę jest CJ.
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
Natomiast aby nie było że jestem nic nie wnoszącym do wątku pieniaczem to zwrócę Wam uwagę na pewien fakt - CJ upiera się jak jakiś błazen na stevehoopwood że rynek porusza się 3-5 dniowymi cyklami a później dochodzi do zwrotu, najczęściej w czwartek i rynek zaczyna nowy 3-5 dniowy cykl podążając w przeciwnym kierunku (przy czym w tych 3-5 dniach tworzy 3 levele), ok ŚWIETNIE ! Proste, przejrzyste.
Zachęcam do zapoznania się ze screenem który wrzucam. Prześledźmy co stało się nie tak dawno na walucie NZD/USD. Podążajmy wzdłuż 2 żółtych linii. No przecież gołym okiem widać, że mieliśmy wpierw 13 dni w górę (w tym jeden dzień spadkowy) a kilkadziesiąt dni później ponownie 11 dni mocno w dół. jak do tego wszystkiego ma się filozofia CJ ?
A gdzie w tym wszystkim jego levele ? Nie wiem, może jestem ślepy oceńcie sami.
(EDIT) CJ również pisał o tym, że gdy FOX planuje iśc w danym kierunku to najczęściej na H4 / Daily można zauważyć trapping volume, którym są długie piny w dół sygnalizujące wprowadzenie w pułapke SHORTÓW. Po prostu FOX utrzymuje na pozycjach SHORT dotychczasowych shortów oraz zachęca innych aby otwierali shorty równocześnie nie pozwalając już obecnym shortom na wyjście z pozycji i zajęcie prawidłowej pozycji LONG. Spoko, logiczne. A teraz spójrzcie na czerwoną linię którą zaznaczyłem przez wzrostem. Ponownie gołym okiem widać, że wszystkie shorty zostały uwolnione przed pójściem w górę. I to by było tyle z teorii "geniusza" CJ'a ponieważ są to podstawy na których jego teoria miała bazować. Co po teorii która sypie się u podstaw.
Dla mnie osobiście to nie jest żaden prorok ani geniusz. Jego metoda jest tak rewolucyjna, że równie dobrze można podążać za trendem na H4 lub Daily, i mam wrażenie że to właśnie robi przy czym chce być wielki dlatego ubiera to w swoje "wymyślone" teorie. I to jedyny powód dla którego nie wytłumaczy tego co robi, może on nawet nie wie tego, że tak naprawdę "odkrył" trend i geometrie rynku, nic bardziej rewolucyjnego w jego metodzie nie ma.
Spójrzcie co mądrego zrobił około 17-18 lutego Sympathy (podążając metodą swojego mistrza) na GBP/CAD, porównajcie sobie jego wejście z tym co działo się na Daily. W 2-3 dni po tym jak otworzył longa rynek poszedł w przeciwnym kierunku otwierając się całkiem niezła luką cenową. Ba, rynek cały czas był w silnym trendzie spadkowym, dziwni mnie to że on tego nie widział. Przeanalizujcie sobie wejście Sympathego sprzed kilku dni w longa na EUR/AUD i porównajcie do tego co można było zobaczyć na Daily/Weekly. W zasadzie on kupował dokładnie wtedy gdy ja kontynuowałem sprzedaż.
Dla mnie po prostu CJ wziął geo rynku + trend, użył swojego nazewnictwa i ku jego uciesze inni to kupili co poskutkowało głaskaniem jego ego.
Zachęcam do zapoznania się ze screenem który wrzucam. Prześledźmy co stało się nie tak dawno na walucie NZD/USD. Podążajmy wzdłuż 2 żółtych linii. No przecież gołym okiem widać, że mieliśmy wpierw 13 dni w górę (w tym jeden dzień spadkowy) a kilkadziesiąt dni później ponownie 11 dni mocno w dół. jak do tego wszystkiego ma się filozofia CJ ?
A gdzie w tym wszystkim jego levele ? Nie wiem, może jestem ślepy oceńcie sami.
(EDIT) CJ również pisał o tym, że gdy FOX planuje iśc w danym kierunku to najczęściej na H4 / Daily można zauważyć trapping volume, którym są długie piny w dół sygnalizujące wprowadzenie w pułapke SHORTÓW. Po prostu FOX utrzymuje na pozycjach SHORT dotychczasowych shortów oraz zachęca innych aby otwierali shorty równocześnie nie pozwalając już obecnym shortom na wyjście z pozycji i zajęcie prawidłowej pozycji LONG. Spoko, logiczne. A teraz spójrzcie na czerwoną linię którą zaznaczyłem przez wzrostem. Ponownie gołym okiem widać, że wszystkie shorty zostały uwolnione przed pójściem w górę. I to by było tyle z teorii "geniusza" CJ'a ponieważ są to podstawy na których jego teoria miała bazować. Co po teorii która sypie się u podstaw.
Dla mnie osobiście to nie jest żaden prorok ani geniusz. Jego metoda jest tak rewolucyjna, że równie dobrze można podążać za trendem na H4 lub Daily, i mam wrażenie że to właśnie robi przy czym chce być wielki dlatego ubiera to w swoje "wymyślone" teorie. I to jedyny powód dla którego nie wytłumaczy tego co robi, może on nawet nie wie tego, że tak naprawdę "odkrył" trend i geometrie rynku, nic bardziej rewolucyjnego w jego metodzie nie ma.
Spójrzcie co mądrego zrobił około 17-18 lutego Sympathy (podążając metodą swojego mistrza) na GBP/CAD, porównajcie sobie jego wejście z tym co działo się na Daily. W 2-3 dni po tym jak otworzył longa rynek poszedł w przeciwnym kierunku otwierając się całkiem niezła luką cenową. Ba, rynek cały czas był w silnym trendzie spadkowym, dziwni mnie to że on tego nie widział. Przeanalizujcie sobie wejście Sympathego sprzed kilku dni w longa na EUR/AUD i porównajcie do tego co można było zobaczyć na Daily/Weekly. W zasadzie on kupował dokładnie wtedy gdy ja kontynuowałem sprzedaż.
Dla mnie po prostu CJ wziął geo rynku + trend, użył swojego nazewnictwa i ku jego uciesze inni to kupili co poskutkowało głaskaniem jego ego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
a nie jest tak, że on wyczekuje jakiejś formacji na koniec tych pchnięć M W (pobieżnie znam temat z tego forum) i statystycznie wychodzi z tym na plus?
Czasami liczę sobie z ciekawości i widzę te trójki... w mojej ocenie może to być dobry filtr i swego rodzaju dodatek psychologiczny do trzymania zyskownej pozycji, jeśli się dobrze załadujemy...
Czasami liczę sobie z ciekawości i widzę te trójki... w mojej ocenie może to być dobry filtr i swego rodzaju dodatek psychologiczny do trzymania zyskownej pozycji, jeśli się dobrze załadujemy...
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
Pewnie że są wtopy, sześć poziomów zamiast trzech, itd przecież to zależy od trendu, w jakim miejscu jest rynek, fundamentów itp. Zarobiłem tą strategią i straciłem, co z tego? Podobają mi się marzenia ludzi którzy myślą, ze kiedyś, kiedyś, opanują ten forex, będą szczęśliwi i bogaci, a jak im zacznie brakować kasy to wpłacą brokowi stówkę i zarobią w tydzień miliony. Niezawodny system zarabiania...
Dla mnie to fajny sposób patrzenia na rynek, szczególnie w konsoli. Dzięki niemu bardziej zwracam uwagę na R/S co wcześniej ignorowałem. Ale wiem, że granie tak jak CJ jest skrajnie trudne bo wiele rzeczy jest tu uznaniowych i umownych.

Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
a nie jest tak, że on wyczekuje jakiejś formacji na koniec tych pchnięć M W (pobieżnie znam temat z tego forum) i statystycznie wychodzi z tym na plus?
No właśnie nie. Z jego twierdzeń wynika, że gra na drugiej nodze M i W, gdy pojawi się RRT. Ale wtedy on akurat skalpuje. A ogólnie metoda ma polegać na tym, że gra z Peak Low do Peak High i tutaj sam sobie w swoim własnym wątku zaprzeczał. Raz bowiem pisał że metoda polega na tym aby grać z peak low i peak high i trzymać pozycję przez kilka dni czyli jak dojdzie do tego peak high lub low a innym znowu razem pisał aby wychodzić z rynku przed sesją azjatycką która ustanowi nowe HOD i LOD, czekać na Stop Hunta na M15 i wchodzić dopiero po Stop Hunt bo wtedy nastąpi rzeczywisty ruch. I to jest totalna bzdura bo idąc tym tokiem rozumowania to często najwięcej w ciągu dnia można zarobić wchodząc na Stop Huncie bo po Stop Huncie rynek lubi się uspokoić i jest już po ptakach
W tym celu proponuję zajrzeć na USD/CHF na M15 i przejrzeć 10 dni wstecz licząc od 9 marca. W zasadzie jedynie wchodzenie na stop huntach dawało zarobić, czyli znowu bzdura.
Podobają mi się marzenia ludzi którzy myślą, ze kiedyś, kiedyś, opanują ten forex, będą szczęśliwi i bogaci, a jak im zacznie brakować kasy to wpłacą brokowi stówkę i zarobią w tydzień miliony. Niezawodny system zarabiania...
T-Rex nie wiem czy to aluzja do mnie, niemniej jednak powiem wprost - kasy na jego metodzie nie straciłem ani jednej złotówki na szczęście miałem na tyle zdrowego rozsądku że pomimo iż zrobili z niego Boga na tamtym forum (tak, Boga) to testowałem to na demo. Wnerwia mnie jedynie ilość straconego czasu który mogłem przeznaczyć na coś innego, albo inną strategię. Jeżeli chodzi o marzenia - osobiście nie taktuję forexu jako rozrywki i robię to dla kasy. Jeżeli miałbym tego nie robić dla kasy to wolę jechać i się powspinać w skałach, iść w góry, poczytać książkę czy obejrzeć film. Jeżeli mam na tym nie zarabiać to wolę skupić się na innej działalności zarobkowej. Nie jestem bynajmniej osobą która rzuca pracę na etat po to by łapać się forexu i łudząc się że w taki sposób odmieni się moje życie. Uważam że forex to praca w pełnym wymiarze godzin, a nawet i w większym. Niemniej jednak dopóki nie masz w miarę "pewnej" metody na zarabianie na FX to nie będzie to pracą a bardziej kolejnym losowaniem totka i nie warto w takich okolicznościach ryzykować ani złotówki bowiem zbyt często tą złotówkę stracisz zamiast ją pomnożyć. To co dostarcza CJ swoim wątkiem to właśnie taka kolektura totka, ze złudnym poczuciem genialności i wysokiego prawdopodobieństwa na zysk (gdy to ogarniesz).
Nad metodą CJ pracowałem łącznie pół roku (po naście godzin dziennie, w tym w soboty i niedziele - bez przerwy spokojnie będzie ponad 2000 godzin) i wierz mi że nie mam w niej osiągnięć nie dlatego że jestem opóźniony, ale dlatego że jego metoda absolutnie nie ma żadnego sensu. Przy okazji poruszyłeś kolejny ciekawy fakt - czasami są 3 levele, czasami 6 leveli, a ja od ręki (na życzenie) mógłbym CI przysłać screen gdzie np masz tylko 2 levele. I to jest taka zabawa właśnie w teorie która rozkłada się u podstaw które się na nią składają.
Generalnie szanuję wielu różnych graczy forexowych i bynajmniej nie tylko tych którzy koszą $$$. Ale powiem wprost - CJ'a nie szanuję i nie dlatego że jego teoria leży i znaczy tyle co zeszłoroczny śnieg. Po prostu dla mnie jest to facet który albo ma kryzys wieku średniego (ma coś chyba po 50-tce więc to chyba ten okres ?
) albo poczucie niższej wartości. W postach się wywyższa nad innymi uznając że jest tak świetny w tym co robi, że nikt inny tego nie może robić tak jak on to robi. Jeżeli nikt tego nie może robić tak jak on to robi to po cholerę wątek w ogóle zakładał, skoro takie jest jego podejście ? Aby się pochwalić kilkoma dodatnymi transakcjami ? Też mogę, tylko jaki to będzie miało sens ? Banuje użytkowników którzy mają odwagę poddawać jego teorię krytyce gdyby był wszechwiedzącym, a prawda jest taka że guru zrobiła z niego wyłącznie społeczność forexiaków i to w całkiem niezasłużony sposób bo jak na ironię są to głównie osoby które topią kasę usiłując wprowadzić jego pseudo nauki w życie. Swego czasu czytałem wątek Mighty One, tam dziwnym trafem autor metody potrafił swoją teorię wyłożyć w całości, białe było białe a czarne było czarne. Przy czym on w przeciwieństwie do CJa wiedział co robi.
Mógłbym się nawet założyć, że ten cały Sympathy ma też bilans bądź to zerowy bądź ledwie na + gdyby wziąć i rzetelnie posumować jego wszystkie straty i zyski. Parę EUR/AUD trzymał stratną pomimo że ta leciała na łeb w mocnym trendzie spadkowym, i to by było na tyle z nauk jego mistrza. No bo co z tego że chłopak zarobi 90 pipsów w 3 transakcjach skoro w jednej straci 100 bo przecież rynek musi się odwrócić bo były 3 levele.
No właśnie nie. Z jego twierdzeń wynika, że gra na drugiej nodze M i W, gdy pojawi się RRT. Ale wtedy on akurat skalpuje. A ogólnie metoda ma polegać na tym, że gra z Peak Low do Peak High i tutaj sam sobie w swoim własnym wątku zaprzeczał. Raz bowiem pisał że metoda polega na tym aby grać z peak low i peak high i trzymać pozycję przez kilka dni czyli jak dojdzie do tego peak high lub low a innym znowu razem pisał aby wychodzić z rynku przed sesją azjatycką która ustanowi nowe HOD i LOD, czekać na Stop Hunta na M15 i wchodzić dopiero po Stop Hunt bo wtedy nastąpi rzeczywisty ruch. I to jest totalna bzdura bo idąc tym tokiem rozumowania to często najwięcej w ciągu dnia można zarobić wchodząc na Stop Huncie bo po Stop Huncie rynek lubi się uspokoić i jest już po ptakach

W tym celu proponuję zajrzeć na USD/CHF na M15 i przejrzeć 10 dni wstecz licząc od 9 marca. W zasadzie jedynie wchodzenie na stop huntach dawało zarobić, czyli znowu bzdura.
Podobają mi się marzenia ludzi którzy myślą, ze kiedyś, kiedyś, opanują ten forex, będą szczęśliwi i bogaci, a jak im zacznie brakować kasy to wpłacą brokowi stówkę i zarobią w tydzień miliony. Niezawodny system zarabiania...
T-Rex nie wiem czy to aluzja do mnie, niemniej jednak powiem wprost - kasy na jego metodzie nie straciłem ani jednej złotówki na szczęście miałem na tyle zdrowego rozsądku że pomimo iż zrobili z niego Boga na tamtym forum (tak, Boga) to testowałem to na demo. Wnerwia mnie jedynie ilość straconego czasu który mogłem przeznaczyć na coś innego, albo inną strategię. Jeżeli chodzi o marzenia - osobiście nie taktuję forexu jako rozrywki i robię to dla kasy. Jeżeli miałbym tego nie robić dla kasy to wolę jechać i się powspinać w skałach, iść w góry, poczytać książkę czy obejrzeć film. Jeżeli mam na tym nie zarabiać to wolę skupić się na innej działalności zarobkowej. Nie jestem bynajmniej osobą która rzuca pracę na etat po to by łapać się forexu i łudząc się że w taki sposób odmieni się moje życie. Uważam że forex to praca w pełnym wymiarze godzin, a nawet i w większym. Niemniej jednak dopóki nie masz w miarę "pewnej" metody na zarabianie na FX to nie będzie to pracą a bardziej kolejnym losowaniem totka i nie warto w takich okolicznościach ryzykować ani złotówki bowiem zbyt często tą złotówkę stracisz zamiast ją pomnożyć. To co dostarcza CJ swoim wątkiem to właśnie taka kolektura totka, ze złudnym poczuciem genialności i wysokiego prawdopodobieństwa na zysk (gdy to ogarniesz).
Nad metodą CJ pracowałem łącznie pół roku (po naście godzin dziennie, w tym w soboty i niedziele - bez przerwy spokojnie będzie ponad 2000 godzin) i wierz mi że nie mam w niej osiągnięć nie dlatego że jestem opóźniony, ale dlatego że jego metoda absolutnie nie ma żadnego sensu. Przy okazji poruszyłeś kolejny ciekawy fakt - czasami są 3 levele, czasami 6 leveli, a ja od ręki (na życzenie) mógłbym CI przysłać screen gdzie np masz tylko 2 levele. I to jest taka zabawa właśnie w teorie która rozkłada się u podstaw które się na nią składają.
Generalnie szanuję wielu różnych graczy forexowych i bynajmniej nie tylko tych którzy koszą $$$. Ale powiem wprost - CJ'a nie szanuję i nie dlatego że jego teoria leży i znaczy tyle co zeszłoroczny śnieg. Po prostu dla mnie jest to facet który albo ma kryzys wieku średniego (ma coś chyba po 50-tce więc to chyba ten okres ?

Mógłbym się nawet założyć, że ten cały Sympathy ma też bilans bądź to zerowy bądź ledwie na + gdyby wziąć i rzetelnie posumować jego wszystkie straty i zyski. Parę EUR/AUD trzymał stratną pomimo że ta leciała na łeb w mocnym trendzie spadkowym, i to by było na tyle z nauk jego mistrza. No bo co z tego że chłopak zarobi 90 pipsów w 3 transakcjach skoro w jednej straci 100 bo przecież rynek musi się odwrócić bo były 3 levele.
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
kazdy system gry na forexie mozna obalic jak i potwierdzic skutecznosc odpowiednimi przykladami 
dziala to w co wierzysz ze dziala

dziala to w co wierzysz ze dziala

AIM FOR THE IMPOSSIBLE!
- Tyler Durden
- Stały bywalec
- Posty: 46
- Rejestracja: 09 mar 2016, 15:41
Re: Z kapitanem Jack'iem na zmanipulowanych wodach
Naprawdę to wierzysz że to po prostu poziom ?as28 pisze:Fox w akcji
https://www.mql5.com/en/charts/4742706/ ... al-markets
mimo że dane były bombowe dla dolara, fox zgarnął cały rynek, gdyż edek znajduje się na 1 poziomie wzrostu,
zresztą dla fox'a to żadna nowość dzisiejsze dane, zapewne znali je dużo wcześniej,
Fox zawsze wygrywa
Przecież początkowe wczorajsze informacje były koszmarne dla euro ( min. zwiększony dodruk)...
Nie od dziś wiadomo, że Draghi siedzi w kieszeni Goldman Sachs.
Tak naprawdę wczorajsze potężny wzrost, to nie kupywanie euro tylko paniczne zamykanie pozycji krótkich przez dużych uczestników rynku co wywołało klasyczny short-squeeze.
Ruch odwrotny zaczał się gdy Draghi na konferencji powiedział że już nie będzie żadnych innych cięć stóp %.... to wywołało lawinę zamykania pozycji, a po chwili dokończył zdanie mówić "jeżeli sytuacja się nie pogorszy".
Czyli jak się pogorszy to jednak przytną

Teraz pewnie kilka dni euro się poumacnia i się zacznie właściwy ruch.
Swoją drogą ciekawe że znalazł się "dziennikarz" który akurat o to właśnie zapytał

Tak robią pieniądze duzi chłopcy, a nie jakieś tam magiczne poziomy foksa

