Na inwestopedii jest dosyć dokładny i przystępny opis działania rynku:
http://www.investopedia.com/articles/fo ... erbank.asp
Wiadomo, że ceny zależą głównie od popytu i podaży generowanych przez dużych klientów banków.
Według artykułu w "tworzeniu" ceny główny udział bierze 10 największych banków, które ustalają
na podstawie zleceń od swoich klientów.
Jeden klient niskim kosztem nie może wpłynąć na cenę. Przez automatyzację całego procesu
wyceny ciężko jest też manipulować kwotowaniami. Mimo że nie ma odgórnej regulacji cen,
to system w pewien sposób sam się reguluje. Jakby jeden bank kwotował EUR/USD na poziomie 1.4,
mimo że w innych bankach jest 1.2, to po prostu nikt by nie korzystał z płynności takiego banku.
Tak samo, jakby wszystkie banki podniosły cenę sprzedaży a nikt by nie chciał by po niej kupować,
to również by nie przeszło.
Broker z kolei polega na kwotowaniach dostawców płynności (czyli ostatecznie na tych 10 bankach).