tez myslalem czy tego linka nie dac, dobry temat
Jak powstaje cena i jej ruch.
Re: Jak powstaje cena i jej ruch.
Po pierwsze trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie kim są uczestnicy rynku a po drugie większość zleceń indywidualnych nie trafia na rynek, tylko broker gra z nimi w pingponga...
Nie chodzi o to czy masz rację czy nie, tylko o to, co robisz kiedy masz rację lub jak się zachowujesz jeżeli racji nie masz.
-
irmentruda
- Maniak

- Posty: 1608
- Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51
Re: Jak powstaje cena i jej ruch.
otóż to, a my się podniecamy na widok świeczek i dosłownie robimy zakłady, czy cena pójdzie w górę i dół i o ile. Cały czas to jest kontrakt.Mustafa pisze:Po pierwsze trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie kim są uczestnicy rynku a po drugie większość zleceń indywidualnych nie trafia na rynek, tylko broker gra z nimi w pingponga...
Ale wracając do meritum - przy pustym rynku jestem big bossem, aktualna rysowana cena czyli cena ostatniej transakcji to jest powiedzmy 1.1000 chciałbym wywołać jakiś ruch i kupić tanio. Uważam, że 1.1000 to ciut za drogo, więc co muszę zrobić? Wypuścić zlecenia sprzedaży, które zrealizują istniejące zlecenia kupna, w związku z tym, że moich zleceń sprzedaży będzie więcej niż zleceń kupna, cena pójdzie w dół. Jak cena zleci do 1.0900 to przystępuję do agresywnego kupowania, cena jest windowana, ja swoję kupię a leszcze zobaczą, że powstał trend wzrostowy to zaczną kupować aż ich zlecenia kupna podniosą cenę na 1.1200, wtedy ja sprzedam po 1.1200, 1.1199, 1.1198 itd. to co kupiłem po 1.0900, 1.0901, 1.0905 itp. i nastąpi dystrubucja. Leszcze zobaczą, że nowy trend szybko łamie się więc aby ochronić zyski sprzedają lub mają pozycje zabezpieczone na BE, cena realizując zlecenia pierwszych leszczy lekko spada realizując BE pozostałych leszczy, kupuję wtedy 3 grupa leszczy, która spóźniła się na pinbara, cena spada na 1.1100, zaczynam kupować po 1.1100, 1.1101 i 1.1102 i czekam, aż pierwsze dwie grupy leszczy skumają, że to była tylko korekta i zaczynają odkupywać swoje pozycje windując cenę na 1.1400 gdzie ja zaczynam sprzedawać powodując wypłaszczenie wykresu. Dobrze kombinuję?
Re: Jak powstaje cena i jej ruch.
Kupić, sprzedać, a ja się pytam - po ile? Wydaje mi się, że nawet na tytuł leszcza to trzeba mieć więcej niż tysiąc zeta i bonus z ajrona.
Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję
Re: Jak powstaje cena i jej ruch.
Właśnie jestem po lekturze ... faktycznie mogą to być jabłka
W zasadzie jestem pewien ze ceną da się manipulować , taka manipulacja kosztuje ale skoro na "niekontrolowanym" rynku da się ustalić ceną i "pokazać" ja wszystkim to znaczy ze można też wiedzieć gdzie i jakie zlecenia są w arkuszu zlecen, jesli nawet broker nie wypuszcza naszych zlecen na rynek to i tak wewnetrznie kontroluje swoj arkusz wg dostawcy plynnosci a ten od innego dostawcy.. ilu by nie było po drodze "brokerów" to jednak cena dla wszystkich jest jedna (pomijam drobne roznice) a to oznacza ze gdzeis , cos lub ktos kontroluje i "ogłasza" cenę.
Kiedy na rynku jest pelno rybek (zlecen) to nawet grubasy z kasą liczą koszty ewentualnej manipulacji... jesli jest za duzy to pozostają "po za" czekając aż
misie i byki się sami wykrwawią... wygranego zgranią i wydymaja do reszty...
Tak to widzę i tak to czuję, a slady takich manipulacji są nadto widoczne, wystarczy się poprzyglądać by je znaleźć ... wtedy i tylko wtedy mozna robić na rynku kase... czego wszystkim życze
Re: Jak powstaje cena i jej ruch.
Na inwestopedii jest dosyć dokładny i przystępny opis działania rynku:
http://www.investopedia.com/articles/fo ... erbank.asp
Wiadomo, że ceny zależą głównie od popytu i podaży generowanych przez dużych klientów banków.
Według artykułu w "tworzeniu" ceny główny udział bierze 10 największych banków, które ustalają
na podstawie zleceń od swoich klientów.
Jeden klient niskim kosztem nie może wpłynąć na cenę. Przez automatyzację całego procesu
wyceny ciężko jest też manipulować kwotowaniami. Mimo że nie ma odgórnej regulacji cen,
to system w pewien sposób sam się reguluje. Jakby jeden bank kwotował EUR/USD na poziomie 1.4,
mimo że w innych bankach jest 1.2, to po prostu nikt by nie korzystał z płynności takiego banku.
Tak samo, jakby wszystkie banki podniosły cenę sprzedaży a nikt by nie chciał by po niej kupować,
to również by nie przeszło.
Broker z kolei polega na kwotowaniach dostawców płynności (czyli ostatecznie na tych 10 bankach).
http://www.investopedia.com/articles/fo ... erbank.asp
Wiadomo, że ceny zależą głównie od popytu i podaży generowanych przez dużych klientów banków.
Według artykułu w "tworzeniu" ceny główny udział bierze 10 największych banków, które ustalają
na podstawie zleceń od swoich klientów.
Jeden klient niskim kosztem nie może wpłynąć na cenę. Przez automatyzację całego procesu
wyceny ciężko jest też manipulować kwotowaniami. Mimo że nie ma odgórnej regulacji cen,
to system w pewien sposób sam się reguluje. Jakby jeden bank kwotował EUR/USD na poziomie 1.4,
mimo że w innych bankach jest 1.2, to po prostu nikt by nie korzystał z płynności takiego banku.
Tak samo, jakby wszystkie banki podniosły cenę sprzedaży a nikt by nie chciał by po niej kupować,
to również by nie przeszło.
Broker z kolei polega na kwotowaniach dostawców płynności (czyli ostatecznie na tych 10 bankach).

