Skąd u Was taka wiara we wzrosty na DAX?
1. Spadki zawsze maja większa dynamikę niz wzrosty. To oczywiste jak rośnie to sie powoli otwiera nowe pozycje i dokłada i dokłada. Jak spada to zamyka sie natychmiast wszystkie co przyspiesza spadki.
2. Ci co maja pieniądze w Grecji maja je tez na giełdach. Mówimy o graczach instuytucjonalnych. Jeśli kasa z Grecji przepadnie to trzeba bedzie wycofywać z giełd żeby utrzymać płynność.
3. To co sie dzieje od poniedziałku to jest to samo co było w 2008 roku w pierwszej fali kryzysu. Wszystko leciało na pysk z wyjątkiem dolca. Giełdy, surowce, obligacje wszystko traciło tylko dolar sie umocniła. Pamiętacie w ciagu kilkunastu tygodni jak sie zmienił kurs usd/pln? Z 2,20 do 3,60?
Nie twierdze, ze Dax poleci na pysk, ale jak widać takie przesłanki to po co łapać noże? Nic nie przemawia za wzrostami moze poza jakimiś kreskami na wykresach co sa umownym wsparciem lub oporem.
DayTrading: Środa 08.07.2015
Re: DayTrading: Środa 08.07.2015
Ja to widzę tak, że poza Europą są jeszcze pozostałe rynki, które w razie krachu będą chcieli podciągnąć przed rozpoczęciem jazdy w dół. W razie braku krachu naturalnie się odbiją. DAX stracił w ciągu 3 miesięcy prawie 12%, podczas gdy S&P tylko koło 1%. Więc jeżeli będzie początek krachu, to DAX leci w dół razem z resztą indeksów. Jeżeli krachu nie będzie to stany odbiją a za nimi cała reszta. Moim osobistym zdaniem teraz kluczowe będzie co stanie się w Chinach, bo tam już zaczynają bronić akcji, więc jak im się nie uda to będzie armagedon ;-)MR. D pisze:Skąd u Was taka wiara we wzrosty na DAX?
1. Spadki zawsze maja większa dynamikę niz wzrosty. To oczywiste jak rośnie to sie powoli otwiera nowe pozycje i dokłada i dokłada. Jak spada to zamyka sie natychmiast wszystkie co przyspiesza spadki.
2. Ci co maja pieniądze w Grecji maja je tez na giełdach. Mówimy o graczach instuytucjonalnych. Jeśli kasa z Grecji przepadnie to trzeba bedzie wycofywać z giełd żeby utrzymać płynność.
3. To co sie dzieje od poniedziałku to jest to samo co było w 2008 roku w pierwszej fali kryzysu. Wszystko leciało na pysk z wyjątkiem dolca. Giełdy, surowce, obligacje wszystko traciło tylko dolar sie umocniła. Pamiętacie w ciagu kilkunastu tygodni jak sie zmienił kurs usd/pln? Z 2,20 do 3,60?
Nie twierdze, ze Dax poleci na pysk, ale jak widać takie przesłanki to po co łapać noże? Nic nie przemawia za wzrostami moze poza jakimiś kreskami na wykresach co sa umownym wsparciem lub oporem.
Reasumując DAX powinien odbić, albo po to, żeby miał z czego spadać, albo pozostałe rynki pociągną go w górę. Oczywiście w pierwszym przypadku skala wzrostu to maks 200-300 punktów do końca tygodnia. Zakładam też, że podobne podjazdy jak wczoraj i dzisiaj będą standardem w ciągu najbliższych tygodni.
To tak apropo Chin: http://www.money.pl/gielda/wiadomosci/a ... 51077.html
Re: DayTrading: Środa 08.07.2015
Pamiętaj tylko ile dax wzrósł od początku roku - zrobił ponad 2000 punktów, a sapina kręci się w miejscupik pisze: Ja to widzę tak, że poza Europą są jeszcze pozostałe rynki, które w razie krachu będą chcieli podciągnąć przed rozpoczęciem jazdy w dół. W razie braku krachu naturalnie się odbiją. DAX stracił w ciągu 3 miesięcy prawie 12%, podczas gdy S&P tylko koło 1%. Więc jeżeli będzie początek krachu, to DAX leci w dół razem z resztą indeksów. Jeżeli krachu nie będzie to stany odbiją a za nimi cała reszta. Moim osobistym zdaniem teraz kluczowe będzie co stanie się w Chinach, bo tam już zaczynają bronić akcji, więc jak im się nie uda to będzie armagedon ;-)
Reasumując DAX powinien odbić, albo po to, żeby miał z czego spadać, albo pozostałe rynki pociągną go w górę. Oczywiście w pierwszym przypadku skala wzrostu to maks 200-300 punktów do końca tygodnia. Zakładam też, że podobne podjazdy jak wczoraj i dzisiaj będą standardem w ciągu najbliższych tygodni.
To tak apropo Chin: http://www.money.pl/gielda/wiadomosci/a ... 51077.html
"Myśl przez 364 dni w roku, a jeden dzień pracuj, będziesz miał więcej kasy niż ten, który pracuje przez 364 dni a jeden dzień myśli"
Re: DayTrading: Środa 08.07.2015
To prawda, DAX może powrócić do korelacji z S&P, bo w tym roku w pewnym momencie oba indeksy rozjechały się totalnie. Niemniej, skala odreagowania DAXa wydaje się przesadzona w ostatnich dwóch tygodniach. Nawet Euro, które powinno dostać najbardziej po uszach znacznie lepiej wypada na tle DAXa. Więc jak mówię, albo planują armagedon, albo wszystko zacznie wracać do normy. Wiadomo, że jest to dłuższa perspektywa niż dzień, czy nawet tydzień. Trzeba się przygląda Chinom, bo stawiam, że to one wyznaczą kierunek.jen-yy pisze:
Pamiętaj tylko ile dax wzrósł od początku roku - zrobił ponad 2000 punktów, a sapina kręci się w miejscu
Re: DayTrading: Środa 08.07.2015
Cipaz przemawia w parlamencie UE i wciska kity więc poprawia troszkę nastrój... ale to na 5 min pewnie
Wygląda jakby zmiękł ale dalej mówi że UE musi wziąć część zobowiązań...
Wygląda jakby zmiękł ale dalej mówi że UE musi wziąć część zobowiązań...

Ostatnio zmieniony 08 lip 2015, 10:23 przez kera.p, łącznie zmieniany 1 raz.
"DOŚWIADCZENIE - nazwa jaką nadajemy naszym błędom" 

Re: DayTrading: Środa 08.07.2015
jen-yy pisze:Pamiętaj tylko ile dax wzrósł od początku roku - zrobił ponad 2000 punktów, a sapina kręci się w miejscupik pisze: Ja to widzę tak, że poza Europą są jeszcze pozostałe rynki, które w razie krachu będą chcieli podciągnąć przed rozpoczęciem jazdy w dół. W razie braku krachu naturalnie się odbiją. DAX stracił w ciągu 3 miesięcy prawie 12%, podczas gdy S&P tylko koło 1%. Więc jeżeli będzie początek krachu, to DAX leci w dół razem z resztą indeksów. Jeżeli krachu nie będzie to stany odbiją a za nimi cała reszta. Moim osobistym zdaniem teraz kluczowe będzie co stanie się w Chinach, bo tam już zaczynają bronić akcji, więc jak im się nie uda to będzie armagedon ;-)
Reasumując DAX powinien odbić, albo po to, żeby miał z czego spadać, albo pozostałe rynki pociągną go w górę. Oczywiście w pierwszym przypadku skala wzrostu to maks 200-300 punktów do końca tygodnia. Zakładam też, że podobne podjazdy jak wczoraj i dzisiaj będą standardem w ciągu najbliższych tygodni.
To tak apropo Chin: http://www.money.pl/gielda/wiadomosci/a ... 51077.html
DOKŁADNIE... warto spojrzeć na D1 i wyobrazić sobie, że to M5... wszedłbyś w L??? poza rym bańka pęka, mamy wakacje, mamy grecje, i mamy sytuację techniczną a ta na średnio pokazują osuwanie i podbitki dla ściemy... czyli duzi wychodzą. Ja jednak byłem na L chwilę i wczoraj i dziś bo gram na DT/Skalp ale na średnio to L ryzyko teraz
Re: DayTrading: Środa 08.07.2015
dobry
nie mam prądu, nie mam internetu...... drogi zablokowane....
mam neta z komórki, i trochę prądu w laptopie na kilka godzin.
masakra

i jak tu żyć?
nie mam prądu, nie mam internetu...... drogi zablokowane....

mam neta z komórki, i trochę prądu w laptopie na kilka godzin.
masakra


i jak tu żyć?
FB: highendforex - Tańczący z Wykresami
Re: DayTrading: Środa 08.07.2015
W jakim regionie jesteś? Na Śląsku dzisiaj było nieciekawie, ale jest prąd i net ;-)highend pisze:dobry
nie mam prądu, nie mam internetu...... drogi zablokowane....
mam neta z komórki, i trochę prądu w laptopie na kilka godzin.
masakra
i jak tu żyć?
- atlanticos
- Maniak
- Posty: 6716
- Rejestracja: 26 lis 2012, 10:55
Re: DayTrading: Środa 08.07.2015
euraud d1 - jesli zamkną dzisiejszą świecę pinem w tym miejscu to może się wyklarowac całkiem niezła okazja na dłuższe w czasie i zasięgu S
https://www.tradingview.com/x/CK9A8HBg/
https://www.tradingview.com/x/CK9A8HBg/
"Audaces fortuna iuvat" - Wergiliusz
Poprowadzę Twój rachunek. Szczegóły na priv
Poprowadzę Twój rachunek. Szczegóły na priv
Re: DayTrading: Środa 08.07.2015
U mnie na Śląsku internet naprawiony
I cytat o Chinach: "Wystarczy wspomnieć, że w tym roku w Chinach przybywa średnio 4 miliony rachunków maklerskich tygodniowo i obecnie na giełdzie gra około 100 milionów Chińczyków, często za pieniądze z kredytów."
Jak to mówią, gdy wszyscy zaczynają kupować akcje, to znak że trzeba sprzedawać

I cytat o Chinach: "Wystarczy wspomnieć, że w tym roku w Chinach przybywa średnio 4 miliony rachunków maklerskich tygodniowo i obecnie na giełdzie gra około 100 milionów Chińczyków, często za pieniądze z kredytów."
Jak to mówią, gdy wszyscy zaczynają kupować akcje, to znak że trzeba sprzedawać
