Studia, przyszłość związana z forexem

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
profession
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 503
Rejestracja: 19 mar 2008, 08:44

Re: Studia, przyszłość związana z forexem

Nieprzeczytany post autor: profession »

mrczny pisze:@profession
Zdobyć zawód to podstawa i głupotą jest odradzać komuś studia.
O tak, szczególnie w naszych warunkach gdzie po większości kierunków ląduje się na kasie w biedronce albo robi gównianą robotę za minimalną krajową.
A taki na przykład operator koparki zarabia netto 3500 zł. Ale studia oczywiście mają sens.. ;)

http://www.zawodowe.com/Operator_koparki_-_opis_81
Odnoszę się tu do konkretnej sytuacji autora tematu. Generalnie studia nie mają sensu ale:

Napisałem zdobyć zawód to podstawa, jeśli dana osoba nie ma pomysłu na swój własny zawód i nie chce otwierać własnego biznesu to co ma zrobić. W takim wypadku tylko studia pozostają. Znam wielu księgowych i innych po studiach gównianych którzy pracują w korpo i zarabiają 3x więcej niż w macu. Więc nie ma co powtarzać obiegowych ściem.

Jak ktoś upatruje w studiach swoją szanse niech próbuje. Osoby które mają pomysł na siebie bez studiów nawet ich nie rozważają. Tylko już by te koparkę obsługiwali a nie pisali tu na forum :wink:
Austryjacka Szkoła Ekonomii jest sednem.

chihuahua
Gaduła
Gaduła
Posty: 288
Rejestracja: 03 lip 2013, 13:31

Re: Studia, przyszłość związana z forexem

Nieprzeczytany post autor: chihuahua »

drax pisze:Byłem w uk około roku i wiem jak to wygląda. Jednak w Polsce może nie muszę, ale chcę zostać jeszcze rok i chciałbym ten czas jak najlepiej wykorzystać. Bodajże w SpeakUp są lektorzy, rodowici angole, gdzie mimo wszystko płynność w mowie i rozumienie się poprawi. Dodatkowo słownictwo bardziej specjalistyczne, biznesowe.
Jak tę opcję masz już za sobą to najważniejsze, bo wiesz czego się spodziewać i masz realne oczekiwania.
Ja do wyjazdu do Anglii myślałem, że jako tako znam angielski. Na miejscu przeżyłem spory szok, chyba jak każdy kto myśli, że po polskiej szkole językowej będzie się dobrze, na luzie dogadywał po angielsku.
profession pisze: Generalnie studia nie mają sensu ale... (...)
Nie mają sensu? To lepiej wiedzieć mniej niż więcej? Co by nie mówić o studiach, to jeżeli ktoś na nie idzie ze szczerą chęcią dowiedzenia się czegoś, rozwinięcia siebie, to jest to duży krok na przód.
Wiele ludzi idzie, bo każdy idzie. Idzie, chociaż nie ma chęci do nauki i często zdolności intelektualnych. Tyle, że teraz kasa zastępuje te zdolności. Tylko wtedy to nie ma sensu.
Czym innym jest pomysł na życie, pracę, siebie, a czym innym jego realizacja. Szczególnie na forexie rzeczywistość często bardzo odbiega od wyobrażeń/planów/początkowych wyników. Dostosowanie jednego do drugiego jest, jak dla mnie, to jedna z najtrudniejszych rzeczy z jaką się trzeba zmierzyć.
Jak na świętego Hieronima jest deszcz albo go ni ma,
to pod koniec listopada pada albo nie pada.

mrczny

Re: Studia, przyszłość związana z forexem

Nieprzeczytany post autor: mrczny »

Nie mają sensu? To lepiej wiedzieć mniej niż więcej? Co by nie mówić o studiach, to jeżeli ktoś na nie idzie ze szczerą chęcią dowiedzenia się czegoś, rozwinięcia siebie, to jest to duży krok na przód.
Nie wiem czy można powiedzieć coś głupszego na temat studiów i nauce w ogóle.
Tak lepiej wiedzieć mniej niż więcej, ale lepszej jakości.
Prosty przykład:
Do liczenia lepiej opanować dobrze excela (mniej) niż opanowywać po kolei przestarzałe technologie jak liczydło, soroban, suanpan, suwak logarytmiczny itp. (więcej).

Opanowanie "więcej" na studiach oznacza zapełnienie sobie głowy informacjami gorszej jakości i oczekiwanie lepszych wyników niż wykorzystywanie bardziej zoptymalizowanej informacji.

ODPOWIEDZ