Dobra.
Niestety stało się dokładnie to samo co wczoraj - bankstera mi zepsuła piramidkę

..
Na cofce podebrałem jeszcze eLkę, na zasadę tego że "50" nie przebiją.
Niestety, zwalili wszystko i teraz wrócili na wsparcie spowrotem, co mnie kosztowało dodatkowy - 1%, gdy wziałem małą eSkę po przebiciu tego wsparcia. Dosłownie 3-4 pipsy szerszy SL i bym to przetrzymał
Oczywiście co śmieszniejsze, jak sobie wziąłem to eSke na pocieszenie, to cena od razu wróciła na wsparcie !
W kulminacyjnym momencie miałem około +30% kapitału. Nie zamknąłem tego bo po prostu zostawiłem trejd i poszedłem do innych zajęć i wróciłem dopiero jak re-test robili i jedyne co mi zostało to ratowanie piramidy.
Ciężko coś takiego prowadzić kiedy wartość piramidy za pipsa przekracza 4-krotność normalnego wejścia, wtedy każdy pips rzuca equity jak gównem w szamboniarce... I tu już trzeba mieć żelazne nerwy żeby to idealnie poprowadzić.
W każym razie starałem się i po czymś takim, jedyne słowo które się nasuwa to FRUSTRACJA...
Na pocieszenie powiem że finalnie dzień kończę na
5% zysku (w stosunku do całego depo).
Postanowiłem sobie już odpuścić ten tydzień. Norma jest wyrobiona z nawiązką, a widzę że muszę troszkę ochłonąć, bo szczerze mówiąc w ostatni piątek, poniedziałek i dziś, prowadziłem pozycje 4-krotne większe niż normalnie i był to wynik stworzenia bezpiecznych piramid. Depo jest sporo większe i muszę do tego przywyknąć.
Tak robiąc podsumowanie stycznia to:
-
Podwoiłem właściwie wartość depo początkowego.
Abs gain +104,6% (normalny gain jest trochę niższy, bo kase wrzucałem na 2x i pierwszy trade był procenotowo 2x większy w stosunku do depo)
-
Skuteczność wejść utrzymałem na poziomie 67% - mój cel to trzymać na ~70% więc przyzwoicie jest.
- Średnia wygrana była o około
28% większa od przegranej.
-
Drawdown wyniósł 16% - to jest skutek "łapania noża" po ECB - wysoki, ale w granicy akceptacji, chociaż mój cel to trzymać drawdown poniżej 10%.
-
Najwyższy zarobek na tradzie, był 4 krotnie większy od najwiekszej straty ( a to jest akurat ciekawe).
Na koniec wykres z tej dzisiejszej masakry
Do zobaczenia w Poniedziałek jak odcapnę trochę...

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.