pomorskiebest pisze:ale dostalem po mordzie mc minus 6000 . Kto pomoże odrobić
A wczoraj nie było pisane o hedge? Gdy ostygniesz, to spróbuj zastanowić się nad przyczynami, dla których przewidywałeś odbicie. Czyżby Mario wrócił na mównicę i powiedział, że cofa QE? Czy Yellen wyszła na mównicę i powiedziała, że QE wraca w USA? Czy wykres obrócił się do góry dnem i czerwone świece stały się zielonymi?
I druga sprawa - Ty rozpaczasz nad stratą. I tu jest podstawowy, psychologiczny błąd. Na FX wrzucasz pieniądze i o nich zapominasz. To nie są Twoje pieniądze, tylko rynku. Twoje będą tylko te, które wypłacisz. Obejrzyj sobie pierwsze 5 minut "Wilka z Wall Street", szczególnie rozmowę w restauracji. Taka jest naga prawda.
Podsumowując - nie straciłeś tych 6.000 wczoraj czy dziś, tylko z chwilą, kiedy je wpłaciłeś. Jeśli jutro wpłacisz nowe, to też je straciłeś-przynajmniej do momentu, kiedy dokonasz wypłaty z konta.
I nigdy, przenigdy nie patrz na saldo rachunku licząc te cyferki jako swoje pieniążki. Dziś są, jutro nie ma. Patrz na nie jako na zapisy matematyczne (czy finansowe-jak kto woli), a skup się na wykresie, pogłębiaj wiedzę z analizy technicznej i nie zapominaj o fundamentalnej. Wczoraj zadziałały obie.
Tych zasad się trzymam - i to one pozwoliły mi od 01.05.2014 zrobić >300% zysku, z 97,50% skutecznością (i kiszonym goldem, to fakt

). Wiem, że to przeciętny wynik, ale mam czas na pracę, rodzinę, naukę, a nawet dla kochanków bym znalazła, jakby było trzeba

. Poza tym, żeby uspokoić psychę, grała na początku malutkimi pozycjami i przyzwyczajałam swoje zwoje do widoków.
Nigdy nie patrzę na tę kasę, nawet wynik otwartych zleceń wyświetlam sobie w pipsach, a nie w kasie.
Przemyśl to-a jesli będziesz chciał wrócić do gry na realu, to nie po to, by odrobić te 6.000. Z takim nastawieniem tego nie zrobisz. Gdy przestaniesz o tym myśleć, a zagrasz AT, to nawet się nie zorientujesz, że masz już 2x6.000 na plusie.
PSYCHA! PSYCHA! PSYCHA!