Nawet jeśli broker zawiesił notowania (a nie każdy to zrobił) - to co ? Chcesz przyjąć tezę, że poniosłeś stratę z powodu zawieszenia notowań ? Przecież nawet jeśli by były to i tak nie mógłbyś zamknąć pozycji bo kupujących było brak. Jak udowodnisz, że było inaczej ?Mirandola pisze:Informacja brzmiała "zawieszamy notowania i nie przesyłamy żadnych informacji". No i właśnie o to
chodzi.
No mocno "na czuja"Mirandola pisze:Nigdy nie będziesz miał takiej samej klauzuli. To oczywiste ale chyba rejestr klauzul niedozwolonych nie polega na tym, że ktoś kto pierwszy miał to w umowie jest nią związany a dopiero następni, po jej wpisaniu do rejestru, nie są nią związani. Tu mogę się mylić bo prawnikiem nie jestem i myślę "na czuja".


Tak jak pisałem wcześniej: możesz powołać się na niedozwoloną klauzulę i wtedy ona Cię nie obowiązuje. W umowie z brokerem takiej klauzuli raczej jednak nie znajdziesz - za coś prawnicy biorą kasę.
Ale ok załóżmy, że coś wyszukasz - wnosisz więc do sądu o uznanie klauzuli za nie ważną. Sąd orzeka o nieważności, jeśli się uda to ok - klauzula nie obowiązuje, broker musi ją usunąć z umowy (pomijam już odwołania, i uprawomocnienie się wyroku itd).
No i teraz i tak zostaje Ci problem powiązania straty z tą usuniętą klauzulą. Jaka by ona nie była moim zdaniem nie udowodnisz, że to klauzula odpowiada za straty.
Za to odpowiadają Twoje decyzje (otwarcie pozycji), taki a nie inny rynek i zasady jego działania. No i ewentualnie SNB..
Swoją drogą jak już pisałem w regulaminach brokerów są różne kwiatki. To dobra pora by się nimi ktoś zajął na poważnie .... Mniemam, że do działka należąca do KNF'u ale pewnie oni mają "ważniejsze" sprawy ....
Rzucam pomysł: może by powyszukiwać te rzeczy, które nie powinny znaleźć w umowach brokerów ? Może dałoby się komuś to przesłać (w KNF?) by się sprawą "zainteresował" .... dobry prawnik by się przydał ....